world
Powodz w Polsce. Burmistrz Kodzka Jesli otrzymamy srodki odbudujemy miasto w piec lat
- Mamy zapewnienia ze bedzie wsparcie dla samorzadow. Na to po prostu licze. Wierze w to ze po prostu tak sie stanie. A jezeli otrzymamy te srodki na odbudowe i beda uproszczone procedury przetargowe bedziemy w stanie odbudowac Kodzko w ciagu pieciu lat mowi nam Micha Piszko burmistrz Kodzka.
„Życie Regionów”: W niedzielę mieszkańcy Kłodzka ze łzami w oczach uciekali ze swoich domów przed wielką wodą. Mogą już wracać? Czy nie mają do czego? Michał Piszko: Nie mają do czego. Jest miejsce dla powodzian na basenie krytym w Kłodzku, w Szkole Podstawowej nr 3. Mamy tam łóżka porozkładane na sali gimnastycznej i na wolnych przestrzeniach. Część mieszkańców poszła do rodzin. W tej chwili trwa sprzątanie. Ci, co sprzątają, wszystkie swoje odpady wyrzucają na ulicę. Miasto zaczęło to sprzątać we wtorek, ale będziemy to też robić w środę czy w czwartek. Mamy koparko-ładowarki i specjalne hydrauliczne dźwigi samochodowe do ładowania tego. Więc na razie sprzątamy to, co mieszkańcy wyrzucają przez okna. Robią takie kupki. W dalszym ciągu mamy problemy z wodą... O to chciałam zapytać, czy jest już woda i prąd w całym mieście? A jeśli nie, to kiedy będą dostępne? Sprawa z wodą jest trochę skomplikowana. Jest w tej chwili w beczkowozach. Mamy też oczywiście wodę butelkowaną, to ją dystrybuujemy. W mieście mamy 21 studni. Tak naprawdę mieliśmy 21 studni, z czego tylko dwie nadają się dziś do użytku. Jednak one nie mają takiej wydajności, żeby zaopatrzyć w wodę 25 tysięcy ludzi. Więc woda jest pompowana tam, gdzie jest możliwe. Najpierw do dolnej część miasta, przez cztery godziny do kranów. Jednak ta woda nie jest zdatna do do pica, tylko do użytku zewnętrznego. Można się umyć i tak dalej. A po czterech godzinach jest zmiana i woda jest pompowana w górę miasta. W międzyczasie wodę pitną dostarczają mieszkańcom beczkowozy. Wszystko na to wskazuje, że problem z wodą będziemy mieć do końca tego tygodnia, aż wodociągi wyczyszczą te studnie i ruszy pełną parą przepompownia oraz uzdatnianie wody. Czytaj więcej - Myślę, że w sytuacji, gdy mamy do czynienia ze stanem klęski żywiołowej, to przepisy powinny zostać zliberalizowane. To włodarze danych terenów powinni decydować w tej chwili o wszystkim, ale pod warunkiem, że będą też na to środki - mówi nam Renata Surma, burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej. Miasto i wsie wokół niego zostały zalane w czasie obecnej powodzi. A prąd? Jest już? Nie jestem w stanie na to pytanie odpowiedzieć do końca. W części miasta mamy prąd, a w części nie mamy. Muszę się skontaktować z Tauronem, bo jeszcze do w poniedziałek w połowie miasta nie było prądu. Mamy na szczęście gaz. Udało się go utrzymać, bo gazownia też została zalana. Był problem z nawanianiem gazu. I to się udało zrobić. Mamy gaz i to jest na tę chwilę, jakby to powiedzieć, wszystko co mamy. W tej chwili żołnierze pracują na Wyspie Piasek i na ulicy Chełmońskiego, bo przyjechało chyba ich ok. 500. Pomagają ludziom wyrzucać te wszystkie rzeczy. Michał Piszko, burmistrz Kłodzka Wspomniał pan, że trwa sprzątanie miasta. A ma to kto robić, poza tymi żołnierzami? Robią to sami mieszkańcy, przyjaciele, rodzina, znajomi. No i jak wspomniałem żołnierze jeszcze do tego doszli. Tylko mam jeden zasadniczy problem. Ma nam co prawda kto te odpady wywozić, ale te firmy nie są wpisane do BDO czyli do bazy danych odpadowych. Będę dzwonił do pana wojewody z prośbą, żeby na miesiąc zwolnił te podmioty, które nam wywożą te odpady, z obowiązku wpisania do BDO. Bez tego instalacje przetwarzania odpadów nie przyjmą niczego z firm bez wpisu do BDO. Takie są przepisy, więc te przepisy trzeba zawiesić, albo zrobić wyjątek na miesiąc, żeby te instalacje, gdzie przyjmowane są odpady, miały podstawę prawną do przyjęcia tych rzeczy od podmiotów spoza rejestru. Nie wiem jak to wygląda w kontekście przepisów stanu wyjątkowego, bo się po prostu aż tak mocno na tym nie znam. W tym tygodniu przystępujemy do wypłaty świadczeń. OPS będzie składał wniosek o wypłatę tych pierwszych świadczeń. Chodzi o osiem tysięcy zasiłku celowego i dwa tysiące złotych - zasiłku powodziowego. Ogólnie powiem tak: jest duży chaos. Staramy się to jakoś wszystko koordynować, bo dużo jest też takiej pomocy spontanicznej, która przyjeżdża z Polski. Chciałam też o to zapytać. Dużo pomocy dociera już do Kłodzka? Co jeszcze jest miastu i mieszkańcom potrzebne? Czego brakuje? Pomoc jest bardzo dobra. Jestem wdzięczny wszystkim ludziom dobrej woli, ale także samorządom, które nas wspierają - to m.in. samorząd Warszawy, ale też wiele, wiele innych. Nie jestem w w stanie tutaj wszystkich wymienić. Na chwilę obecną dalej potrzebujemy takich podstawowych rzeczy jak woda pitna, butelkowana, środki czystości, jedzenie z dłuższym terminem ważności, np. konserwy, jakieś zupki instant, i tego typu rzeczy. Część z tego mojego hubu, tych zasobów, które do nas trafiają są wywożone dalej do Lądka-Zdroju, czy Stronia Śląskiego. Tam te rzeczy dostarczane są śmigłowcami. Te miasta są odcięte od wszystkiego, a najbardziej ucierpiały podczas tej powodzi. Stronie Śląskie w 80 proc. nie istnieje. Nie ma tego miasta. Tam puściła tama na Morawce i milion metrów sześciennych wody się przelało. Część tej wody dotarła do Kłodzka, bo to miasto jest położone 38 kilometrów od nas. Gdyby nie ta tama, to Kłodzko, nasze osiedle Malczewskiego by się ochroniło, bo na wałach przeciwpowodziowych mieliśmy 1,5 metra zapasu. Kłodzko nie oberwałoby tak mocno. A teraz potrzebne są nam łopaty, rękawiczki, obuwie, kalosze, w różnych rozmiarach, najlepiej od rozmiaru 40 do 46. A także potrzebujemy rzeczy, które służą sprzątaniu. Nadal też brakuje środków higieny osobistej oraz środków do czyszczenia domów, mieszkań i innych obiektów. Mam zalany ośrodek sportu. To znaczy mieliśmy. To jest teren o powierzchni 15 hektarów. Znalazł się pod wodą o głębokości 4,5 metra. Teraz trwa tam sprzątanie, ale tak naprawdę cały ten teren nadaje się do zrównania z ziemią. Trzeba będzie wszystko wybudować od nowa. No i jakoś próbujemy sobie radzić. Czekamy jeszcze na przyszłość, czekamy na tę pomoc rządową i unijną, bo ona na pewno nastąpi. Czytaj więcej Nie ma prądu, wody, nawet dróg, by pomoc dojechała – 14 gmin powiatu kłodzkiego, przez które przeszła powódź, jest w dramatycznej sytuacji. W sumie poszkodowanych – ponad setka. Czy już wiadomo jakie straty poniosło Kłodzko w czasie tej powodzi? Na chwilę obecną są takie szacowane wartości strat. Tylko w samym zasobie komunalnym (czyli szkoły, przedszkola, budynki komunalne itd.), te straty zostały oszacowane na poziomie 100-110 mln zł. A to są szacunki bardzo wstępne. A jak wysoki jest budżet miasta? Nasz budżet to 170 milionów złotych. Widać, że potężne wydatki czekają miasto. Czy już wiadomo, czy rząd wesprze samorządy w naprawie całej zniszczonej infrastruktury? Czy jednak to spadnie na barki samorządów? Jeszcze tego nie wiem, ale był u nas we wtorek w Kłodzku premier Donald Tusk. I była rozmowa na ten temat z ministrem Janem Grabcem. Mamy zapewnienia, że oczywiście będzie wsparcie dla samorządów. Na to po prostu liczę. Wierzę w to, że po prostu tak się stanie. A jeżeli otrzymamy te środki na odbudowę i będą uproszczone procedury przetargowe, bo to musimy uprościć, to bylibyśmy w stanie odbudować Kłodzko w ciągu pięciu lat. Pewnie trzeba będzie i tak trochę czekać na wykonawców, bo tych robót budowlanych nie tylko w Kłodzku, ale w okolicy będzie przecież masa. Jednak liczę, że to wszystko się jakoś poukłada. Mam taką nadzieję.
PREV NEWSBiden i Trump rozmawiali telefonicznie o probie zamachu
NEXT NEWSPutin chce armii wiekszej niz amerykanska
Hezbollah wystrzeli ponad sto rakiet. Izrael odpowiedzia
Wystrzelone dzis rakiety byy odpowiedzia na wybuchajace pagery i krotkofalowki czonkow Hezbollahu.
Austria zmaga sie ze skutkami powodzi.Rusza metro w Wiedniu
Pomimo budowy zabezpieczen w ciagu ostatnich dni z zalanych korytarzy i tuneli trzeba byo wypompowac 960 000 litrow wody i oczyscic piec kilometrow torow metra.
Krwawa strzelanina w Alabamie. Sa ofiary smiertelne kilkadziesiat osob jest rannych
Co najmniej cztery osoby nie zyja a kilkadziesiat zostao rannych w wyniku strzelaniny w nocnym klubie do ktorej doszo w Birmingham w stanie Alabama na poudniowym wschodzie USA poinformowaa policja.
Niemcy ida do urn. Olaf Scholz szykuje sie na "bardzo powazny cios" ludzie nie sa zadowoleni
Niemieccy wyborcy udaja sie w niedziele na wybory regionalne w dawniej komunistycznym wschodnim kraju zwiazkowym gdzie skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec nieznacznie prowadzi w sondazach. Wynik wyborow w Brandenburgii to rowniez zagrozenie dla pozycji kanclerza Niemiec Olafa Scholza i socjaldemokratow. W zwiazku z niekorzystnymi dla jego partii sondazami juz wskazuje sie nazwisko jego nastepcy.
Fala kulminacyjna przesza przez Budapeszt. "To jeszcze nie koniec"
Chociaz fala kulminacyjna na Dunaju minea stolice Wegier to sytuacja jest nadal bardzo powazna. Poziom wody spada ale nadal wynosi ponad osiem metrow. Wedug wadz stan zagrozenia zwiazany z powodzia potrwa jeszcze okoo pieciu dni.
Kolejna odsona wyborow w Niemczech. AfD przed historyczna szansa
W kraju zwiazkowym we wschodniej czesci Niemiec graniczacym z Polska - Brandenburgii - w niedziele o godz. 8. rozpoczeo sie gosowanie w wyborach do regionalnego parlamentu. Wedug sondazy AfD ma historyczna szanse pokonac socjaldemokratow ktorzy rzadza w tym landzie od zjednoczenia Niemiec.