Policja w Berlinie postawiona na nogi. Podejrzany przedmiot na jarmarku swiatecznym

Po ataku na bożonarodzeniowy jarmark w Magdeburgu , w którym zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, władze Berlina zaostrzyły środki bezpieczeństwa na tego rodzaju imprezach. W centrum stolicy Niemiec co roku odbywa się ich kilkadziesiąt, w tym jarmark na Alexanderplatz, słynący m.in. z diabelskiego młyna, domku Mikołaja i lodowiska. Drugiego dnia świąt znaleziono na jego terenie pozostawioną na ziemi torbę, której właściciela nie było w pobliżu. Jak powiedziała w rozmowie z "Berliner Zeitung" policja, przedmiot został odkryty ok. godz. 11.45. Zamach w Magdeburgu. Niemieckie władze milczą w sprawie fatalnej pomyłki Berlin. Ewakuowano ludzi, wstrzymano ruch — Utworzono krąg wykluczenia o średnicy 150 metrów — powiedział rzecznik policji w rozmowie z "Berliner Zeitung". Dodał, że wszyscy klienci i przechodnie musieli opuścić ten zamknięty teren. Został też wstrzymany ruch tramwajów i kolejki S-Bahn na Alexanderplatz. Wezwano ekspertów — techników Państwowej Policji Kryminalnej, aby sprawdzili podejrzany obiekt pod kątem zagrożeń. Okazało się, że znaleziona torba była nieszkodliwa. Do zamachu na jarmarku świątecznym w Magdeburgu doszło w piątkowy wieczór 20 grudnia. Kierowca wjechał samochodem w tłum ludzi, zabijając pięć osób i raniąc niemal 200 innych. Sprawcą okazał się 50-letni lekarz z Arabii Saudyjskiej, mieszkający w Niemczech od prawie 20 lat.