Pierwszy atak ATACMS na lotnisko w Rosji. "Rosyjski system nie ma szans". Amerykanskie rakiety sieja spustoszenie na zapleczu Putina

Ukraina broni się przed ciągłymi bombardowaniami Rosji — a od niedawna sama uderza w rosyjską ziemię pociskami wyprodukowanymi w USA. Na celowniku Ukraińców znalazły się rosyjskie myśliwce i helikoptery. Kreml przysięga zemstę. "Rosyjski system nie ma szans" Niedawno prezydent USA Joe Biden wydał zgodę na wykorzystanie pocisków ATACMS na terytorium Rosji, co ma być odpowiedzią na napór żołnierzy z Korei Północnej . Atak Ukrainy przeprowadzony w poniedziałek 25 listopada obala mity rozpowszechniane przez rosyjską propagandę. Moskwa twierdziła bowiem, że najnowocześniejszy rosyjski system obrony powietrznej S-400 stacjonujący na lotnisku w Kursku (miasto o populacji 440 tys. mieszkańców) przechwycił siedem z ośmiu pocisków ATACMS. Tymczasem na jednym z nagrań widać dwa rosyjskie pociski ziemia-powietrze wznoszące się w nocne niebo i wyraźnie chybiające celu. Taktyka Joego Bidena wobec Ukrainy jest jak śmierć zadana przez tysiąc cięć. To Donald Trump może pomóc jej wyjść z zabójczego bagna Sekundy później rozpętało się piekło. Amunicja kasetowa (ok. 300 ładunków na każdy pocisk) zniszczyła rosyjską pozycję rakietową. W ciągu dziesięciu sekund cztery kolejne pociski kasetowe trafiły w bazę lotniczą. Mówiąc wprost — najnowocześniejszy rosyjski system obrony powietrznej S-400 "Triumf" działający od 2007 r. nie ma szans z amerykańskimi rakietami krótkiego zasięgu produkowanymi w latach 1997-2003 (maksymalny zasięg 300 km). "Pięciu oficerów dywizji zostało zabitych, w tym dowódca i szef sztabu" Nie jest dotąd jasne, jak duże szkody wyrządził ukraiński atak. Zdjęcia satelitarne z końca września pokazują, że na terenie lotniska w Kursku stacjonowało łącznie osiem samolotów szturmowych Suchoj Su-25 i sześć śmigłowców bojowych Mi-24. Gdyby zostały one zniszczone, byłby to najpoważniejszy jak dotąd ukraiński atak na rosyjską ziemię — i to z użyciem amerykańskich systemów uzbrojenia. Była prezydent Tajwanu naciska na większe wsparcie USA dla Ukrainy. "To najskuteczniejszy środek odstraszający przyszłą agresję" Rosyjskie źródła potwierdzają, że poniedziałkowy atak nie był pierwszym ukraińskim uderzeniem z użyciem pocisków ATACMS na rosyjskie pozycje obrony powietrznej na terytorium Rosji. Był to już bowiem drugi atak na systemy obrony powietrznej S-400 w obwodzie kurskim w ostatnich dniach. We wtorek 26 listopada kilku rosyjskich blogerów wojennych poinformowało, że Ukraina już 23 listopada zaatakowała system rakietowy obrony powietrznej S-400 we wsi Welikie Szirow w obwodzie kurskim. Trzy amerykańskie rakiety zniszczyły stację radarową i dwie wyrzutnie rzekomo "najnowocześniejszego systemu przeciwlotniczego na świecie", jak twierdzi kremlowska propaganda. Rosjanie opuszczają armię Putina. "Zostaliśmy wysłani na śmierć". Wielki exodus przybiera na sile. "Wyrzuciłem mundur do kosza" "Pięciu oficerów dywizji zostało zabitych, w tym dowódca i szef sztabu" — informowali rosyjscy blogerzy. Zginęło również trzech pracowników rosyjskiej firmy zbrojeniowej, która buduje systemy obrony powietrznej S-400. Zdjęcia zabitych żołnierzy zostały opublikowane we wtorek 26 listopada na platformie Telegram. Tego samego dnia po południu Moskwa zagroziła zemstą: "Przygotowywane są środki zaradcze. Środki odwetowe są w przygotowaniu". Pierwszy atak ATACMS na terytorium Rosji został przeprowadzony w obwodzie briańskim . Putin w odpowiedzi na zgodę USA na wykorzystanie tej broni zmienił doktrynę atomową Federacji Rosyjskiej. Rosja zmienia "nuklearne zasady gry". Zdecydowany komentarz szefa MON Ministerstwo spraw zagranicznych Francji uznało ruch Moskwy za blef . Zdaniem Paryża to Kreml rozpoczął eskalację poprzez sprowadzenie do walki żołnierzy z Korei Północnej, Francuski minister spraw zagranicznych Jean-Noel Barrot przypomniał, że Putin używał szantażu nuklearnego "przez ostatnie dwa i pół roku, aby wywołać niepokój" w krajach NATO. Według niego zmiana rosyjskiej doktryny nuklearnej nie była zaskoczeniem także dlatego, że została zapowiedziana już kilka tygodni temu.