George Clooney sta sie gownym wrogiem Demokratow. "Niech ktos go do nas przyprowadzi musimy porozmawiac"

Clooney napisał felieton dla "The New York Times" w lipcu br., w którym wezwał prezydenta Joego Bidena do wycofania się z kampanii prezydenckiej, mówiąc, że obawia się, że "nie wygramy w listopadzie z tym prezydentem". Dziś aktor stał się głównym celem ataków środowisk popierających Demokratów. O sprawie pisze m.in. brytyjski tabloid "Daily Mail". Później Clooney pochwalił Bidena za to, że był "bezinteresowny", kiedy prezydent USA ogłosił, że ustępuje 21 lipca br. Do gry weszła wówczas Kamala Harris. Miała 107 dni na poprowadzenie kampanii, aby nie tylko spróbować przekonać do siebie Amerykanów, ale i pokonać Trumpa. Wybory w USA. Trump deklasuje Harris. George Clooney kozłem ofiarnym Kampania ta zakończyła się w środę, kiedy Trump zapewnił sobie oszałamiający powrót do Białego Domu . Od tego czasu Demokraci próbowali obwiniać Clooneya za nakłanianie Bidena do wycofania się z wyścigu prezydenckiego kilka miesięcy wcześniej. Kluczowe stanowisko w administracji Trumpa obsadzone. Zamieszki w Amsterdamie Grupa analityków politycznych o nazwie altNOAA napisała na X: "Niech ktoś załatwi nam George'a Clooneya. Musimy odbyć... dyskusję". Po wyborach stał się głównym celem ataków zwolenników Kamali Harris. "To wszystko jego wina!" Dziennikarz Joshua Hartley przesłał zrzut ekranu felietonu Clooneya do mediów społecznościowych i dodał: "Dziękuję George'owi Clooneyowi". Inny użytkownik X napisał: "Trump nie powinien zapomnieć podziękować znanym hollywoodzkim aktorom. Zwłaszcza George'owi Clooneyowi". Jeden z fanów Donalda Trumpa jeszcze bardziej wbił nóż w ranę i napisał: "Właśnie przyszło mi do głowy, że nie dostrzegliśmy roli George'a Clooneya w tym zwycięstwie!". "Ponieważ jestem w głębokiej depresji i mam ochotę kogoś zaatakować, jaki jest teraz plan, panie George Clooney?", zapytał jeden z użytkowników w mediach społecznościowych, podczas gdy inny po prostu dodał: "Cała wina leży po stronie George'a Clooneya!". Źródła w otoczeniu Joego Bidena twierdzą, że prezydent powinien był pozostać w wyścigu, ponieważ zdobyłby białych wyborców z klasy robotniczej, których Harris w dużej mierze straciła na rzecz Trumpa. Agresywna kampania Clooneya. "Możesz głosować, jak chcesz i nikt nigdy się nie dowie" George Clooney po raz pierwszy zaoferował swoje poparcie dla Kamali Harris w lipcu br. — zaledwie dwa tygodnie po tym, jak powiedział, że nadszedł czas, aby Joe Biden ustąpił w artykule "The New York Times". Amerykański Sąd Najwyższy może czekać "betonoza". Szansa na historyczną przewagę — Prezydent Biden pokazał, czym jest prawdziwe przywództwo. Po raz kolejny ratuje demokrację — powiedział dwa dni po tym, jak Biden podjął niezwykłą decyzję o wycofaniu się z wyścigu. Aktor potępił również przywódców Partii Demokratycznej za ignorowanie "każdego znaku ostrzegawczego" o pogarszającym się zdrowiu fizycznym i psychicznym Bidena. Na początku tego miesiąca, przed wyborami, George Clooney jeszcze bardziej dał o sobie znać, udzielając Harris poparcia w reklamie kampanii, zachęcając mężczyzn do zastanowienia się, jak głosowanie na Donalda Trumpa wpłynie na kobiety w ich życiu . W polityce zagranicznej Donalda Trumpa kluczowe znaczenie mogą odegrać jego "kolesie" Reklama, uruchomiona przez organizację Vote Common Good, przypomniała mężczyznom, że mogą okłamywać swoich przyjaciół, którzy popierają Trumpa, o tym, na kogo głosowali. Następnie Clooney wezwał wyborców, by pomyśleli o swoich rodzinach i przypomniał im, że "możesz głosować jak chcesz i nikt nigdy się o tym nie dowie", po czym aktor zagłosował na Harris. Nie tylko George Clooney Wśród znanych osób, które poparły Kamalę Harris byli m.in. Taylor Swift, Beyonce, Bruce Springsteen, Will Ferrell, a nawet były gubernator Kalifornii z ramienia Partii Republikańskiej Arnold Schwarzenegger. Z kolei Trumpa poparli tacy ludzie jak Elon Musk, Kanye West, Hulk Hogan i Mel Gibson.