Home/world/"Dla czegos takiego nie ma usprawiedliwienia w demokracji". Naczelny "Kyiv Post" o przetasowaniach w ukrainskim rzadzie

world

"Dla czegos takiego nie ma usprawiedliwienia w demokracji". Naczelny "Kyiv Post" o przetasowaniach w ukrainskim rzadzie

Warto przypomniec definicje oligarchii. To niewielka grupa ludzi sprawujacych kontrole nad krajem lub organizacja. Nie musza byc najbogatsi. To ci ktorzy po cichu sami uznali sie za najwazniejszych. W obliczu najnowszych wydarzen mozna odniesc wrazenie ze na tej zasadzie funkcjonuje kancelaria prezydenta Zeenskiego.

September 06, 2024 | world

Wiemy, że Ukraina jest w stanie wojny, a jej przywódcy oraz jego najbliższym, najbardziej zaufanym współpracownikom należy ufać i ich szanować. Jednak nawet w tych nadzwyczajnych czasach to nie powinno oznaczać, że wszystko jest dozwolone i że można lekceważyć bardzo podstawowe zasady związane z demokracją, otwartością i odpowiedzialnością. Sposób, w jaki usunięto, zastąpiono lub przesunięto niektórych najwyższych urzędników w państwie, jest nieodpowiedni dla kraju, który jest demokracją i prowadzi wojnę z imperialistycznym despotyzmem Rosji właśnie w imię demokracji. Burza w Ukrainie. "Poważny kryzys rządów w kraju". Wołodymyr Zełenski znalazł się pod politycznym ostrzałem Zapomnijmy na chwilę o mądrym powiedzeniu ostrzegającym przed zmianą konia w trakcie przeprawy przez rzekę. Jaki jest bowiem sens nagłego zastępowania ministrów i innych urzędników, którzy do tej pory najwyraźniej dobrze służyli krajowi w jego najciemniejszych godzinach i miesiącach? Aby ożywić rząd, jak nam się próbuje wmówić. To co ci urzędnicy robili do tej pory? Drzemali? Niepokojąca prawidłowość na szczytach władzy Weźmy przykład ministra spraw zagranicznych Dmytro Kułeby, który obok prezydenta był godnym reprezentantem Ukrainy na arenie międzynarodowej. Cierpliwie znosił fakt, że kancelaria prezydenta w ciągu ostatnich trzech lat odsunęła na bok ministerstwo spraw zagranicznych kraju , a szef kancelarii prezydenta Andrij Jermak, prawnik i partner biznesowy Zełenskiego, przejął rolę szarej eminencji w prezydenckiej administracji. Nazwał Lubelskie "ukraińskim terytorium". Teraz Dmytro Kułeba zrezygnował Czy słyszeliśmy jakiekolwiek słowa podziękowania dla Kułeby od prezydenta i jego otoczenia? Nic dziwnego, że były minister nie pojawił się w parlamencie , aby przedstawić sprawozdanie ze swojej trudnej kadencji i być świadkiem upokarzającego odwołania. A jeśli chodzi o premiera, Denysa Szmyhala, który może być jednym z następnych w kolejce do odejścia z rządu. Czy miał on możliwość właściwego odgrywania swojej konstytucyjnej roli szefa rządu, czy też został wykorzystany przez wewnętrzny krąg Zełenskiego, który wydaje się być w stanie odrzucić kogoś natychmiast, gdy uzna to za konieczne? "Kułeba popełnił błąd". Radosław Sikorski o słowach ukraińskiego ministra Niepokojące jest to, że wszystko to wpisuje się w szerszy schemat charakteryzujący podejście zespołu Zełenskiego . Nie tylko ministrowie zostali zastąpieni lub zwolnieni bez odpowiedniego wyjaśnienia. W ostatnich dniach byliśmy świadkami takiego samego traktowania, jak w przypadku dyrektora generalnego spółki Ukrenergo Wołodymyra Kudryckiego i dowódcy sił powietrznych Mykoły Ołeszczuka . Zachodnia technologia, która może służyć armii Putina. W tej sytuacji Elon Musk jest bezradny [ŚLEDZTWO] A wcześniej miały miejsce skandaliczne precedensy, za które nikt nie poniósł odpowiedzialności, jak np. z wymianą obytego ambasadora Ukrainy w Wielkiej Brytanii, utalentowanego ministra obrony i bardzo szanowanego szefa sił zbrojnych, Wałerija Załużnego . Nie zapominajmy, czym naprawdę jest oligarchia Warto więc przypomnieć definicję oligarchii, nawet jeśli kluczowym ukraińskim oligarchom administracja Zełenskiego skutecznie podcięła skrzydła. Oligarchia oznacza niewielką grupę ludzi sprawujących kontrolę nad krajem lub organizacją . Nie muszą to być najbogatsi, ale ci, którzy po cichu sami uznali się za najważniejszych. I tym właśnie stała się kancelaria prezydenta z jego, wszystko na to wskazuje, błogosławieństwem. Niestety, wygląda na to, że sprawy idą właśnie w tym kierunku . Wojna czy nie wojna, dla czegoś takiego nie ma usprawiedliwienia w demokracji prezydencko-parlamentarnej, którą chwali się Ukraina — w przeciwieństwie do despotycznej Rosji i Białorusi. "Smoczy dron" spala żołnierzy Putina na popiół. Ukraina wynalazła brutalną broń, która sieje postrach wśród Rosjan Skuteczność PR-u za granicą jest niezwykle potrzebna, ale to jedno. Zadbajmy o większą otwartość i odpowiedzialność w kraju oraz poszanowanie norm konstytucyjnych, zanim pojawi się rozczarowanie, gniew i podziały.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS