Blogs
Home/technology/Najlepsze monitory gamingowe ultrawide - ultrapanoramiczne. Ranking 2024

technology

Najlepsze monitory gamingowe ultrawide - ultrapanoramiczne. Ranking 2024

Nieistotne czy przy komputerze bedziemy czesciej relaksowac sie w ulubionej grze czy tez bedziemy pracowac monitor ultrawide znacznie zwiekszy nasz komfort w porownaniu z ekranem o proporcjach 169.Informacja Najlepsze monitory gamingowe ultrawide - ultrapanoramiczne. Ranking 2024 zostaa opublikowana przez GRYOnline.pl 13 listopada 2024.

November 13, 2024 | technology

Technologie 13 listopada 2024, 15:18 autor: Krzysztof Grzegorowski Najlepsze monitory gamingowe ultrawide - ultrapanoramiczne. Ranking 2024 Nieistotne, czy przy komputerze będziemy częściej relaksować się w ulubionej grze, czy też będziemy pracować – monitor ultrawide znacznie zwiększy nasz komfort w porównaniu z ekranem o proporcjach 16:9. Spis treści IPS, VA, TN, sRGB i czas reakcji. Co warto wiedzieć przed zakupem: LG UltraWide 29WQ600-W iiyama G-Master GCB3480WQSU-B1 Red Eagle Lenovo Legion R45w-30 Philips Evnia OLED 34M2C8600 Samsung Odyssey OLED G85SB Dell Alienware AW3423DWF OLED Samsung Odyssey OLED G93SC - 4200 Dell Ultrasharp U3818DW ASUS ROG Swift OLED PG34WCDM LG UltraGear OLED 45GR95QE Corsair Xeneon Flex 45WQHD240 OLED Na rynku mamy monitorów na pęczki, więc jest w czym przebierać. Od producenta, przez długość przekątnej ekranu, proporcji obrazu, rozdzielczość i technologię, w jakiej wykonano sam wyświetlacz, do obecności takich dodatków jak głośnik, hub USB, podświetlenie czy regulowana stopka. Mało tego, rynek pełen jest monitorów skierowanych stricte dla określonego odbiorcy. W sklepach znajdziemy więc monitory gamingowe, monitory biurowe, uniwersalne monitory „domowe” czy monitory dla grafików z kompletnym pokryciem palety kolorów sRGB, AdobeRGB czy DCI-P3 i dodatkowymi certyfikatami zapewniającymi o idealnym odwzorowaniu barw. Wróćmy jednak na chwilę do proporcji obrazu, bo to właśnie o tę właściwość będzie opierało się nasze zestawienie. Czy mówimy o graczach, czy grafikach - parametr ten odgrywa bardzo ważną rolę . Ale także w biurach zaczęto zwracać większą uwagę na proporcję wyświetlacza i coraz częściej sięga się po rozwiązania inne niż najpopularniejsze 16:9, które mimo, że jest wygodnym i dość uniwersalnym rozwiązaniem, to jednak dla niektórych – niewystarczającym. Gracze i profesjonaliści z dziedzin wykorzystujących do codziennej pracy stanowisko komputerowe lubią widzieć więcej. Stąd też na popularności zyskują ekrany ultrapanoramiczne, o stosunku krawędzi 21:9. Oczywiście na tym się nie kończy, gdyż niektórzy producenci poszli na całość i stworzyli monitory o proporcjach 32:9 ! AKTUALIZACJA 2024 Ranking najlepszych monitorów ultrapanoramicznych miał już długą brodę. Wymagane było wymienienie wszystkich modeli. Zajął się tym Mateusz „rassi” Ługowik. Część redakcji preferuje dwa monitory, ale Łosiu za nic nie oddałby swojej ultrapanoramy. Źródło: własne Top 10 monitorów ultrapanoramicznych wybrać będzie niełatwo, gdyż właściwie każdy producent parający się produkcją monitorów takie urządzenie w swoim portfolio posiada. Różnią się one przeznaczeniem, chociaż spora ich liczba to monitory stworzone z myślą o graczach, którzy dzięki dużej szerokości ekranu są w stanie oglądać np. pole bitwy w ulubionej grze z lepszej perspektywy, a przez to – szybciej reagować na manewry przeciwników. Ale nie tylko gracze dostrzegli zalety długiej krawędzi poziomej monitora. Programiści, graficy 2D oraz 3D, inżynierowie, analitycy, montażyści – to profesje coraz chętniej sięgające po ekrany ultrapanoramiczne . Na szerokim ekranie da się wyświetlić dużo więcej, dzięki czemu rzadziej trzeba przełączać się między oknami i przewijać obraz rolką myszy. A jeżeli monitor dysponuje trybem Picture in Picture (obraz w obrazie, PIP) lub Picture by Picture (obraz obok obrazu, PBP), to do jednego monitora można podłączyć drugi komputer lub inne źródło, co jeszcze bardziej może pomóc zoptymalizować pracę. Postaram się wybrać zatem Top 10 monitorów 21:9/32:9 dla graczy. W zestawieniu pojawią się także monitory spoza rodziny akcesoriów „gamingowych”, ale ze względu na swoje parametry i funkcje, powinny amatorów gier wideo zainteresować. Wyznacznikiem porządkującym zestawienie jest cena monitorów. Zaczniemy od najtańszego i będziemy zmierzać w kierunku coraz droższych modeli. Staraliśmy się jednak trzymać propozycji w miarę „rozsądnych” cenowo, więc nie będziemy zachęcali do kupna potworów za kilkanaście tysięcy złotych. IPS, VA, TN, sRGB i czas reakcji. Co warto wiedzieć przed zakupem: W trakcie opisywania poszczególnych modeli będę nazywał poszczególne technologie i funkcje monitorów, które zdecydowały o tym, że ten, a nie inny model znalazł się w zestawieniu. Mając na uwadze, że nie każdy musi wiedzieć, co niektóre terminy znaczą, przygotujemy słowniczek, mający w prostych słowach pomóc w połapaniu się w konfiguracyjnych zawiłościach... i pułapkach. Rozdzielczość ekranu – to parametr, od którego nierzadko rozpoczyna się poszukiwania wymarzonego monitora. Im wyższa rozdzielczość, tym obraz jest bardziej szczegółowy, gładszy i jest w stanie oddać więcej detali. Jednak nie ma nic za darmo! Wraz z ze wzrostem rozdzielczości, rosną wymagania w stosunku do naszej karty graficznej. Dla przykładu – na granie w rozdzielczości 4K i 60 klatkach na sekundę w najnowsze gry mogą sobie pozwolić osoby dysponujące topowymi konfiguracjami . Zaś do grania w rozdzielczościach Full HD (1920 x 1080) wystarczy nam „grafa” ze średniej, a nawet niskiej półki cenowej . Jednak to nie koniec – jeżeli monitor posiada częstotliwość odświeżania np. 144 Hz, to znaczy, że jest w stanie fizycznie wyświetlić 144 klatki na sekundę. A żeby GPU było w stanie wygenerować taką liczbę w grze, będzie trzeba zauważalnie zmniejszyć ustawienia graficzne... albo zainwestować w mocniejszy sprzęt. IPS (In-Plane Switching) – kolejną bardzo ważną kwestią jest technologia, w jakiej wykonano panel LCD. Cechą charakterystyczną matryc IPS są bardzo szerokie kąty widzenia (obraz nie traci na jakości, nawet patrząc z niego pod bardzo szerokim kątem). Matryce tego rodzaju mają jednak niższy kontrast niż panele VA, a co za tym idzie, gorszą czerń. Nie ustępują za to ekranom VA oraz TN w obszarze częstotliwości odświeżania czy czasu reakcji. Monitory IPS to gratka dla grafików ze względu na możliwość odwzorowania bardzo szerokich palet kolorów. Jednym z wariantów technologii IPS jest PLS od Samsunga. VA (Vertical Alignment) i jej warianty (AHVA, MVA, AMVA) – to panel o podobnych kątach widzenia, co w przypadku matryc IPS, jednak VA i jej warianty mogą pochwalić się znacznie wyższym kontrastem i czernią, przez co gry i filmy wyglądają po prostu lepiej. TN (Twisted Nematic) – to technologia matrycy, która cieszy się szczególnie dużym powodzeniem u graczy kochających bardzo szybkie rozgrywki i tych, którzy nie mają zamiaru wydać na monitor fortuny. Dlaczego? Panele TN mają bardzo krótki czas reakcji oraz mogą mieć bardzo wysoką częstotliwość odświeżania, przy czym najczęściej są odczuwalnie tańsze niż matryce IPS oraz VA. Niestety, TN mają gorszy kontrast, a ich największą wadą są wąskie kąty widzenia, szczególnie w najtańszych egzemplarzach. OLED – monitory z tą matrycą są marzeniem niejednego gracza. Na szczęście urządzenia wyposażone w najlepszy – zdaniem wielu – panel są coraz tańsze. OLED to cudo dostarczające fizycznie idealną czerń, błyskawiczny czas reakcji pikseli (praktycznie zerowy ghosting), bajeczne kolory oraz nieskończony kontrast. Co więcej, jeśli mamy do czynienia z wariantem QD-OLED, czyli matrycą organiczną z warstwą kropek kwantowych, paleta barwa pokrywa grubo ponad 100% standardu DCI-P3. Niestety, nawet OLED ma swoje wady. Należy do nich dość niska jasność w trybie SDR oraz podatność na wypalenia. Mini LED – to nie tyle kolejny typ matrycy, co ulepszenie np. paneli VA i IPS. Zaawansowana technologia podświetlenia sprowadza się w dużej mierze do zastosowania ogromu (setek, a nawet tysięcy) stref wygaszania, które w praktyce pozwalają uzyskać znacznie lepszą czerń oraz wyższy kontrast przy jednoczesnym utrzymaniu szerokich kątów widzenia. Szkoda tylko, że w sklepach jest niewiele wyświetlaczy tego rodzaju. Pokrycie palety (przestrzeni, gamy, skali, gamutu) kolorów – to w skrócie procent, w jakim określona gama kolorów została odwzorowana. I tutaj żadnej filozofii nie ma – im wyższy procent, tym lepiej. I tak, wyświetlacz pokrywający 70% skali sRGB będzie w stanie zreprodukować mniej kolorów niż monitor o pokryciu 100% palety kolorów. W kontekście monitorów dla graczy najczęściej podaje się wartość gamutu sRGB, jednak czasami można spotkać się też z paletą AdobeRGB czy DCI-P3. Są to palety o szerszym pokryciu kolorów niż sRGB, co oznacza, że monitor posiadający 100% pokrycia palety sRGB nie będzie miał pokrytej w pełni palety AdobeRGB oraz DCI-P3. Natomiast 100-procentowe pokrycie AdobeRGB lub DCI-P3 gwarantuje nam 100% sRGB. Czas reakcji – to jedna z pułapek, jakie czyhają na osoby mające niewielką wiedzę na temat ekranów. Czas reakcji ekranu to czas, jaki mija od zapalenia pojedynczego piksela, wygaszenia go, a następnie zapalenia ponownie. Jest to bardzo szybka operacja, dlatego mierzy się ją w milisekundach. Jednak ISO swoje, a marketing swoje. Producenci w swoich specyfikacjach ochoczo stosują wskaźnik czasu reakcji GTG (ang. grey to grey), czyli szary do szarego. Jak pewnie niektórzy się domyślają, polega on na zgaszeniu piksela i ponownego zapaleniu go, ale nie do najjaśniejszej bieli, lecz do poziomu koloru szarego właśnie. A że szarość ma mnóstwo odcieni... Cóż, trzeba być świadomym, że czas reakcji GTG to nie jest to samo, co „rzeczywisty” czas reakcji, zgodny ze standardem ISO, gdyż ten może być wyższy nawet o kilka, a nawet kilkanaście milisekund (!). Niemniej, w przypadku monitorów jednego producenta, można próbować tę wartość traktować jako pewien punkt odniesienia przy wyborze. Jasność ekranu (luminancja) – to po prostu natężenie podświetlenia panelu LCD wyrażone w nitach, gdzie jeden nit to 1 kandela na metr kwadratowy (1 cd/m2). Jasność ekranu wpływa na czytelność monitora, a także komfort korzystania z niego, szczególnie w jasnych pomieszczeniach. No i oczywiście wpływa na „prądożerność” ekranu, co może nie ma dużego znaczenia w przypadku monitorów biurkowych, ale już dla notebooków – owszem. Za komfortową wartość podświetlenia w monitorach dla graczy można przyjąć wartość ok. 250 nitów. To jednak za mało, żeby zauważyć różnice w treściach HDR. W tym przypadku potrzebne będzie minimum 400 nitów. Kontrast – to nic innego, jak różnica pomiędzy najciemniejszym a najjaśniejszym punktem wyświetlacza, czyli stosunek bieli do czerni. Im wyższy kontrast, tym czerń będzie ciemniejsza, a biel - jaśniejsza, co ostatecznie wpływa na ogólną jakość wyświetlanych przez ekran barw. Ten typ kontrastu nazywa się kontrastem statycznym, którego nie należy mylić z kontrastem dynamicznym. Kontrast dynamiczny (DCR – Dynamic Contrast Ratio) – to parametr często będący groźną pułapką na osoby kupujące TV lub monitor, gdyż jego wartość bardzo często jest dużo wyższa od kontrastu statycznego. Funkcja kontrastu dynamicznego na bieżąco reguluje jasność podświetlenia matrycy LCD w zależności od najjaśniejszego i najciemniejszego punktu znajdującego się w danej chwili na ekranie. Stąd też czasami można odnieść wrażenie, że oglądana scena nienaturalnie migocze lub jasność „pływa”, kiedy dynamiczny kontrast jest włączony. Jednak nie jest to cecha samego panelu, a programowych manipulacji podświetleniem. Mało tego, właściwie każdy producent określa ten parametr nieco inaczej. FreeSync oraz G-Sync – to dwie niemal identycznie działające technologie, odpowiednio – od AMD oraz Nvidii. Zadaniem obu funkcji jest zapobieganie tearingowi, czyli „rwaniu” obrazu w trakcie dynamicznych scen, oraz zacięciom animacji poprzez sprzętową synchronizację liczby klatek na sekundę generowanych przez kartę graficzną z liczbą klatek wyświetlaną przez wyświetlacz. FreeSync oraz G-Sync „wymusza” na monitorze konkretne odświeżanie w danym momencie. Działa zatem na podobnej zasadzie, co opcja synchronizacji pionowej (V-Sync), którą często można spotkać w oknie ustawień ekranu wielu gier, z tą różnicą, że V-Sync dodatkowo obciąża GPU. Warto wiedzieć, że aby skorzystać z dobrodziejstw obu technologii, trzeba monitor podłączyć do komputera poprzez gniazdo DisplayPort w wersji co najmniej 1.2a. Monitory z technologią G-Sync współpracują wyłącznie z kartami graficznymi od Nvidii. A ekrany z FreeSync działają głównie z grafikami od AMD, chociaż od kilku lat Nvidia certyfikuje niektóre monitory z technologią AMD. Backlight bleed/VA clouding – zjawiskiem, którego każdy posiadacz monitora chciałby uniknąć, jest wyciek światła (jasne plamy w kształcie chmur na ciemnym tle) związany z nierównomiernym podświetleniem. Najczęściej objawia się ono w rogach, które świecą mocniej niż pozostała powierzchnia ekranu. Z tą bolączką zmagają się przede wszystkim wyświetlacze z podświetleniem krawędziowym oraz LCD. W ich przypadku mamy do czynienia z loterią – każdy egzemplarz w ramach jednego modelu może cierpieć na efekt chmur w mniejszym bądź większym stopniu. IPS Glow – to cecha, a raczej wada charakterystyczna dla matryc IPS. Też dotyczy ona podświetlenia. IPS Glow to w zasadzie jeszcze mocniejszy wyciek światła, głównie w rogach, który jest widoczny niezależnie od tego, pod jakim kątem na niego spojrzymy. Ghosting/smużenie/powidoki – jest to niepożądany efekt, który występuje na panelach z kiepskim czasem reakcji. Im jest on wyższy, tym bardziej widać ghosting. Mowa o powidokach, smugach, które ciągną się za obiektami, gdy obraz jest w ruchu. Najczęściej na występowanie smużenia cierpią monitory VA, a najrzadziej IPS i OLED. Gniazda montażowe VESA – to specjalne gniazda na śruby znajdujące się z tyłu obudowy monitora. Otwory są cztery i rozłożone są na planie kwadratu (wyjątek stanowi 200 x 100). Pozwalają one korzystać z montażu ściennego lub biurkowych „standów”, np. z przegubowym ramieniem albo instalacji dwu-, trzy- i więcej monitorowych. Oznaczenie VESA 100 x 100 oznacza, że gniazda znajdują się w odległości 100 mm od siebie. Innymi, dość powszechnie spotykanymi rozmiarami, jest rozstaw 75 x 75 oraz 200 x 200. Jak można się domyślić, ten drugi występuje zazwyczaj w monitorach i TV o dłuższych przekątnych ekranu. Tryb Picture In Picture (PIP) – „obraz w obrazie” – to funkcja monitora, która pozwala na wyświetlanie na jednym ekranie obrazu z dwóch źródeł, czyli np. z dwóch osobnych komputerów. Obraz z drugiego źródła wyświetlany jest w ramce „wewnątrz” głównego ekranu. PIP zazwyczaj spotyka się w rodzinach monitorów profesjonalnych, ale jak pokazuje nasz ranking – nie jest to regułą. Tryb Picture By Picture (PBP) – czyli „obraz obok obrazu” – to podobna technologia do PIP, ale tutaj monitor dzielony jest na co najmniej dwie (niektóre monitory pozwalają nawet na dzielenie na trzy lub cztery) części, ułożone obok siebie. Tę funkcję monitorów również zazwyczaj spotyka się w monitorach biznesowych. Flicker Free (lub Flicker Safe) – to technologia, która nie tyle ma poprawić jakość wyświetlanego obrazu, co sprawić, aby spędzanie niekiedy wielu godzin przed monitorem nie męczyło zbytnio naszych oczu. Monitory oznaczone jako Flicker Free będą oszczędzać wzrok przez redukcję migotania podświetlenia ekranu na każdym poziomie jego jasności. Migotanie takie zazwyczaj jest przez nas niedostrzegane, ale wciąż odbierane przez oczy, co sprawia, że wzrok nie tylko szybciej się męczy, ale też może powodować bóle głowy, a w skrajnych przypadkach – nudności. Monitory z technologią Flicker Free zaleca się osobom, które przed monitorem spędzają sporą część dnia, a także użytkownikom z wadą wzroku. Filtr światła niebieskiego – to równie praktyczny dodatek do monitora, co Flicker Free, jednak ta funkcja wpływa już na jakość wyświetlanego obrazu. W jaki sposób? Filtr redukuje emisję szkodliwego światła niebieskiego do naszych oczu. Obraz po włączeniu filtra staje się bardziej „zażółcony”, co gracze nie zawsze będą chcieli zaakceptować. Nasze oczy szczególnie będą nam wdzięczne za uruchomienie filtra w czasie pracy z programami takimi jak edytory tekstu i tabel oraz przeglądarka internetowa. Na szczęście o negatywnym wpływie niebieskiej frakcji światła na nasz wzrok oraz jakość snu mówi się coraz częściej i producenci, nie tylko sprzętu elektronicznego (smartfony, tablety, laptopy, monitory), ale też oprogramowania (np. Windows 10 w trybie Wyświetlania Nocnego) umieszczają w swoich urządzeniach funkcje ograniczające emisję szkodliwego promieniowania. Mało tego, często można regulować intensywność filtra dostosowując ją do naszego widzimisię.

SOURCE : gry-online

LATEST INSIGHTS