technology
25 lat czekaem na taka gre wojenna. Sea Power to nieoszlifowany diament dla miosnikow militariow
Sea Power to gra ktora pokochaja miosnicy strategii morskich. Miosc bedzie im jednak potrzebna poniewaz wczesny dostep znowu przetestuje nasza tolerancje na bedy.Informacja 25 lat czekaem na taka gre wojenna. Sea Power to nieoszlifowany diament dla miosnikow militariow zostaa opublikowana przez GRYOnline.pl 12 listopada 2024.
Wiadomość opinie 12 listopada 2024, 14:39 autor: Adam Kusiak 25 lat czekałem na taką grę wojenną. Sea Power to nieoszlifowany diament dla miłośników militariów Sea Power to gra, którą pokochają miłośnicy strategii morskich. Miłość będzie im jednak potrzebna, ponieważ wczesny dostęp znowu przetestuje naszą tolerancję na błędy. Twój lotniskowiec o napędzie jądrowym USS Nimitz zbliża się wraz z eskortą do zajętej przez Rosjan Islandii. Na pokładzie masz 85 samolotów – myśliwców, bombowców i walki elektronicznej. Jak odbijesz wyspę? Zależy to wyłącznie od ciebie. Samolot wczesnego ostrzegania E-2C Hawkeye już wykrył niezidentyfikowane kontakty zbliżające się w stronę lotniskowca. Wysyłasz F-14 na przechwycenie i trzymasz kciuki, żeby zdążyły zestrzelić wrogie bombowce, zanim te odpalą pociski manewrujące, których unieszkodliwienie będzie o wiele trudniejsze. Sea Power: Naval Combat in the Missile Age, Microprose, 2024. Sea Power: Naval Combat in the Missile Age , wydane właśnie we wczesnym dostępie na Steamie, stawia gracza dokładnie w takich sytuacjach jak powyższa: to mieszanka strategii czasu rzeczywistego i symulacji traktująca o wojnie morskiej w XX wieku. Liczący kilkanaście osób zespół Triassic Games stworzył pierwszą od 25 lat udaną kontynuację Jane’s Fleet Command , ale biorąc pod uwagę, ile czasu minęło od premiery tej gry, warto przypomnieć, jakie są filary takiej strategii morskiej. Daj mi ping, Wasilij. Poproszę o jeden ping Mimo że realizm jest ważnym elementem Sea Power , to gra stara się maksymalnie przyciągnąć uwagę nowych graczy. Nie rzuca nas od razu na mapę pokrytą niezrozumiałymi symbolami, lecz prezentuje ładne modele 3D jednostek i oferuje gameplay, który można ogarnąć metodą prób i błędów – to odróżnia ją od zaawansowanych, często wykorzystywanych przez wojsko produkcji jak Command: Modern Operations . I tak już po kilku minutach w grze będziemy dość sprawnie wydawać rozkazy poszczególnym okrętom, powoli odkrywając coraz bardziej zaawansowane funkcje, takie jak ustawianie pozycji w formacji, włączanie i wyłączanie radarów/sonarów czy zarządzanie pokładem lotniskowca. UI jest dość surowy, a obecnie w dodatku trapią go liczne błędy. Spotkałem się z sytuacjami, gdzie moje formacje znikały z mapy czy łączyły się w nowe grupy bez mojego rozkazu. Gdybym miał sprzedać złoty pro-tip – 4. przycisk myszy to zbawienie, pozwala on na przeskakiwanie do kolejnych jednostek w formacji bez klikania po mapie. Człowiek z pana obowiązkami czytający o końcu świata? Klasyfikowanie Sea Power jako RTS-a to mocne uproszczenie, bo nawet morskie aspekty Wargame: Red Dragon wyglądają przy tej grze śmiesznie . Skąd ta różnica? Skala i poziom szczegółowości. Tutaj pocisk przeciwokrętowy Harpoon leci te 130 km, nie ma kompromisów. Każda jednostka, a jest ich obecnie 150, ma opisane z encyklopedyczną dokładnością, parametry, a wszystkie okręty składają się z poszczególnych przedziałów, które mogą być niszczone i naprawiane. Ponownie trzeba zaznaczyć fakt, że pokuszono się o szczegółowe modele tych obiektów – to jest prawdopodobnie pierwsza gra w historii, w której zobaczycie, jak wygląda proces rozłożenia sonaru holowanego na rosyjskim niszczycielu. Sea Power: Naval Combat in the Missile Age, Microprose, 2024. Nie będę Wam ściemniał, widok okrętów strzelających z zestawów artyleryjskich obrony bezpośredniej i odpalających pociski rakietowe to rzecz tak spektakularna, że pozwala przymknąć oko na naprawdę wiele problemów wynikających z tego, że Sea Power jest we wczesnym dostępie. Jak się do tego doda świetny soundtrack nawiązujący swoimi motywami do Polowania na Czerwony Październik i innych podwodniackich thrillerów, to tworzy się naprawdę mocne combo. Dystanse, na których operujemy w grze są ogromne, lecz wciąż mniejsze niż w dużych scenariuszach z Command: Modern Operations – tam mogliśmy rozgrywać morsko-powietrzne aspekty kolejnej, fikcyjnej wojny w Korei. W Sea Power przeważnie jesteśmy ograniczeni do jednej lub dwóch grup bojowych okrętów i kilkunastu samolotów lub okrętów podwodnych. Wciąż kluczowym elementem jest kompresja czasu – możemy przyspieszyć rozgrywkę stukrotnie, gdy nic się nie dzieje, a gdy jest akcja, zmniejszyć przyspieszenie do trzydziestokrotnego; czy działa idealnie? IMHO wciąż zdarzają się dłużyzny, ale nie jest źle. Oficer, który patrzy zbyt daleko przed siebie, potyka się o własne buty Sea Power dobrze podkreśla element wojny morskiej, który pozostaje istotny do dziś – trzeba wiedzieć, kiedy siedzieć cicho , a kiedy włączyć radar albo aktywny sonar. Przeciwnik pozna wtedy naszą pozycję, ale być może da nam to w danym momencie przewagę lub uchroni przed zaskoczeniem. Nie brakuje także platform walki elektronicznej (np. EA-6 Prowler), których systemy pozwalają zdezorientować stacje radarowe i systemy naprowadzania nadlatujących pocisków. Gra bardzo dobrze oddaje mgłę wojny i całą związaną z tym zabawę w kotka i myszkę. Przyznam, że mocno brakuje mi w tej grze systemu planowania zadań/misji dla jednostek z Command: Modern Operations . W Sea Power możemy wytyczyć kilka punktów trasy jednostek, ale na razie nie ma możliwości wybrania np. 20 samolotów i przypisania ich do danego sektora, tak aby patrolowały obszar i wymieniały się na stanowisku. Myślę, że dodanie takiej funkcjonalności powinno być dla twórców priorytetem , bo jest to system znany jeszcze z amigowego Harpoon . Sea Power: Naval Combat in the Missile Age, Microprose, 2024. Mimo że realizm jest istotnym elementem gry, to mówimy tu o wczesnym dostępie, więc pewne rzeczy po prostu wciąż nie są zrobione . Śmigłowce AH-1 odpalające kierowane przewodowe pociski TOW2 mogą po prostu zawrócić, a te i tak trafią (co się dzieje z przewodem?). Nie ma też na razie tankowania w powietrzu, tak ważnego dla działań współczesnych grup bojowych lotniskowców. Niestety, także samouczek jest „w budowie”, przez co gracze będą musieli na ten moment polegać na informacjach z YouTube, a w przypadku pojazdów – na zawartej w grze encyklopedii sprzętu. Największym problemem gry jest w tym momencie niedziałająca opcja save/load , przez co dłuższe scenariusze potrafią być naprawdę męczące. Jest ona priorytetem dla twórców i ma się pojawić dosłownie na dniach, ale pozostaje faktem, że gra trafiła do odbiorców bez niej. Wojna na morzu. Wojna bez bitew, bez pomników... tylko z ofiarami Sztuczna inteligencja wrażych i przyjacielskich jednostek jest kolejnym elementem, gdzie oczekuję od Triassic Games szybkich usprawnień. Okręty zachowują się kompetentnie, niezależnie od typu zagrożenia, jednak lotnictwo ma już sporo problemów. W obecnej wersji tzw. „dogfight AI” jest właściwie wyłączone, przez co trzeba prowadzić mikrozarządzanie w czasie walki powietrznej. Reakcja na odpalane pociski przeciwlotnicze też pozostawia wiele do życzenia, maszyny często po prostu zrzucają dipole i nie manewrują w celu uniknięcia zestrzelenia. Bombardowanie celów wypada bardzo różnie: przy pojedynczych nie ma problemu, przy większych, obszarowych, jak na przykład stanowiska wyrzutni SA-5 musiałem się namęczyć, żeby samoloty skutecznie zniszczyły obiekt. Sea Power: Naval Combat in the Missile Age, Microprose, 2024. Sea Power ma mieć kampanię, ale na tym etapie posiada tylko 24 scenariusze. Prezentują one bardzo szeroki zakres tego, co można robić w grze – mamy działania lotniskowców, eskortę konwojów, przeprowadzanie desantów morskich (lub ich kontrowanie), prowadzenie całych operacji lotniczych, zwalczanie okrętów podwodnych. Mamy tu naprawdę zróżnicowaną rozgrywkę, która często przenosi nas np. z powietrza pod wodę, stawiając przed nami zupełnie inny zestaw wyzwań. Problemem jest jakość wykonania scenariuszy, jakie dostaliśmy na start wczesnego dostępu: część z nich ma bardzo proste odprawy lub nie do końca jasne cele, niektóre nawet nie komunikują nam wprost, czy wykonaliśmy zadanie i po prostu liczą na to, że naciśniemy ESC, żeby zobaczyć podsumowanie. Dobrze, że można przysiąść do edytora i samemu zrobić misję. Będę mieszkał w Montanie. Ożenię się z okrągłą Amerykanką i będę hodował króliki Moje doświadczenie z edytorem było dość przyjemne, jako że przypomina on ten znany z DCS-a. Spędziłem w nim jakieś 9 godzin z 29, jakie poświęciłem na grę. Wybieramy region świata, stawiamy jednostki, wymyślamy motyw zadania, co zniszczyć, co ochronić, gdzie dopłynąć – i przechodzimy do stawiania wyzwalaczy, które zepną wszystko w całość. Nie udało mi się jedynie ustawić jednostek tak, aby pojawiały się w misji po jakimś czasie i mam wrażenie, że na razie nie ma takiej funkcji w grze, ponieważ przeważnie całe lotnictwo działa już na starcie scenariusza. Sea Power: Naval Combat in the Missile Age, Microprose, 2024. Poziom kreatywności, jaki zobaczymy przy okazji tej gry powinien być wysoki, spodziewam się wysypu scenariuszy. Sea Power ma też mod managera, co oznacza, że doczekamy się potężnych fanowskich przeróbek. Jedyne co może tu nieco sabotować zapalonych graczy, to właśnie wczesny dostęp – patche mogą sprawić, że nie każdemu będzie się chciało ciągle aktualizować swoje dzieło. Centrala, sonar! Szalony Iwan! Dla kogo jest więc Sea Power w obecnej formie i czy warto wydać na to pieniądze? Jeśli jesteś starym fanem Harpoon i Fleet Command z tolerancją na błędy i dużymi pokładami kreatywności do tworzenia scenariuszy – nic Cię nie powstrzyma przed kupieniem już teraz. Jeśli czekałeś na Sea Power, ale po przeczytaniu tekstu martwią Cię niedoróbki – słusznie zrobisz, jeśli powstrzymasz się z zakupem jeszcze kilka miesięcy. Cierpliwi gracze, którzy wytrwają do wersji 1.0 z pewnością będą tutaj zwycięzcami, którzy dostaną mocny produkt z toną zawartości. Dla mnie Sea Power to jeden z tych tytułów na 500+ godzin, które mam nadzieję nabić przez następne lata. Szczęściem w nieszczęściu jest, że takie gry powstają, ale są często wydawane w formie wczesnego dostępu. Biorąc pod uwagę, że wydawcą jest nowy Microprose, jestem w tym przypadku względnie spokojny o finał.
PREV NEWSCena nowej strategii wojennej jest zaporowa ale tysiecy graczy Sea Power na Steamie to nie powstrzymuje
NEXT NEWSFanowska wersja Half-Life 2 Episode 3 doczekaa sie 10-minutowego dema. Mozecie je pobrac na Steamie
Wyszo na jaw Rosjanie oferuja Ukraincom ogromne pieniadze
Potwierdzio sie to o czym mowio sie od dawana. Rosjanie niemal bagaja Ukraincow o przyjecie sporych sum pieniedzy w dolarach by w zamian ujawnili im jakiekolwiek informacje o lokalizacjach skadow amunicji czy systemow obrony powietrznej Si Zbrojnych Ukrainy.
Polskie wyscigi ktore sa 54. najbardziej wyczekiwana gra na Steamie maja termin premiery. Zobacz nowy zwiastun JDM Japanese Drift Master
Polska gra JDM Japanese Drift Master jednak nie wyjdzie w tym roku. Studio Gaming Factory pokazao ja na kolejnym zwiastunie ujawniajac nowy termin premiery a takze zdradzajac wiecej informacji o ksztacie penej wersji tego popularnego na Steamie tytuu.Informacja Polskie wyscigi ktore sa 54. najbardziej wyczekiwana gra na Steamie maja termin premiery. Zobacz nowy zwiastun JDM Japanese Drift Master zostaa opublikowana przez GRYOnline.pl 13 listopada 2024.
WoW Midnight przyniesie funkcje na ktora gracze MMORPG Blizzarda czekaja od blisko 20 lat. Zapowiedziano WoW Classic Mists of Pandaria
Blizzard przedstawi ambitne plany na rozwoj World of Warcraft. Obejmuja one wprowadzenie funkcji o ktora gracze prosili przez lata.Informacja WoW Midnight przyniesie funkcje na ktora gracze MMORPG Blizzarda czekaja od blisko 20 lat. Zapowiedziano WoW Classic Mists of Pandaria zostaa opublikowana przez GRYOnline.pl 13 listopada 2024.
Drony w sieci 5G-A wyznaczaja kierunek rozwoju miasta przyszosci
PEKIN 13 listopada 2024 r. PRNewswire -- Nankin tetniace zyciem starozytne miasto otwiera sie na nowe wkraczajac w ere dronow niskiego puapu. Drony sa coraz czestszym widokiem na niebie Nankinu. Penia one szereg roznych funkcji usprawniaja logistyke i dystrybucje dziaajac...
Sprzedaja telefony za po ceny. Samsung ma nie jedna a dwie nowe promocje
Sprzedaja telefony za po ceny. Samsung ma nie jedna a dwie nowe promocje
By Malwina KuśmierekWarcraft 1 i Warcraft 2 doczekay sie remasterow. Stare-nowe strategie Blizzarda juz sa dostepne podobnie jak aktualizacja 2.0 do Warcraft 3 Reforged
Podczas pokazu Warcraft 30th Anniversary Direct Activision Blizzard ogosio debiut remasterow dwoch pierwszych odson kultowej serii. Ponadto gracze otrzymali aktualizacje 2.0 do Warcraft 3 Reforged.Informacja Warcraft 1 i Warcraft 2 doczekay sie remasterow. Stare-nowe strategie Blizzarda juz sa dostepne podobnie jak aktualizacja 2.0 do Warcraft 3 Reforged zostaa opublikowana przez GRYOnline.pl 13 listopada 2024.