sports
Zuzel. Wielki powrot Mariusza Staszewskiego do Wokniarza. "Odejscie byo bedem i zauje tego ruchu"
Mariusz Staszewski zosta nowym trenerem czestochowskiego Wokniarza i tym samym wraca do zespou ktorego barw broni ponad dwadziescia lat temu. Jego przygoda z klubem z ponocy wojewodztwa slaskiego bya kluczowa dla kariery.
Mariusz Staszewski został nowym trenerem częstochowskiego Włókniarza i tym samym wraca do zespołu, którego barw bronił ponad dwadzieścia lat temu. Jego przygoda z klubem z północy województwa śląskiego była kluczowa dla kariery. W tym artykule dowiesz się o: Mariusz Staszewski obecnie jest doświadczonym trenerem, ale w przeszłości sam ścigał się w lewo. Licencję uzyskał w 1991 roku, a w kolejnym sezonie zadebiutował w rozgrywkach ligowych. Po sześciu latach w Stali Gorzów i nieudanym debiucie w gronie seniorów zdecydował się na zmianę. Trafił do Włókniarza Częstochowa , gdzie doszło do sporego przemeblowania po spadku do 2. Ligi. Choć sezon 1997 był nieudany dla Staszewskiego, to jeden z dwóch najlepszych występów zaliczył właśnie w Częstochowie. I przyczynił się do tego, że Włókniarz został... zdegradowany o szczebel niżej. Szybko mu to jednak wybaczono, a kilka tygodni później wychowanek Stali miał być jednym z tych ogniw, które pozwolą na szybki powrót do 1. Ligi. - Oferta z Częstochowy nie była jedyną, którą wtedy dostałem. Było jeszcze kilka innych opcji. Prezesem Włókniarza był wówczas Roman Makowski i dosyć długo rozmawialiśmy na temat moich startów we Włókniarzu. W pewnym momencie jeszcze Grudziądz włączył się w te rozmowy, ale ostatecznie wybrałem Częstochowę. Trudno powiedzieć, co zaważyło na tym, że trafiłem do Włókniarza - mówił Mariusz Staszewski w rozmowie dla oficjalnego magazynu klubu z północy województwa śląskiego - "W Paszczy Lwa". ZOBACZ WIDEO: Brady Kurtz przebierał w ofertach. To dlatego wybrał Betard Spartę Transfer Staszewskiego do Częstochowy był dla niego strzałem w dziesiątkę. Na niższym szczeblu radził sobie bardzo dobrze - w 1998 roku zakończył zmagania ze średnią biegową 2,269. W kolejnym sezonie poprawił swój rezultat i zapisał przy swoim nazwisku wynik 2,359. Ponadto w Bydgoszczy mógł wywalczyć medal Indywidualnych Mistrzostw Polski, jednakże brązowy krążek przegrał po biegu dodatkowym z Wiesławem Jagusiem. Włókniarz awansował do nowo powstałem Ekstraligi, a Staszewski podjął się walki o skład z nowymi nabytkami - Tomaszem Jędrzejakiem, Adamem Skórnickim i Grzegorzem Walaskiem. Jak sam wspominał, gdyby nie wierzył w swoje możliwości, to zmieniłby pracodawcę. Regularnie jeździł w Ekstralidze, ale jego wyniki już nie były tak imponujące, bo zdobywał średnio półtora punktu na wyścig. Dorzucił do tego brązowy medal Mistrzostw Polski Par Klubowych, który wywalczył ze Sławomirem Drabikiem. Staszewski we Włókniarzu spędził trzy sezony (1998-2000). Z lwem na plastronie wziął udział w 52 meczach, w których wystartował w 242 wyścigach i wywalczył 448 punktów i 57 bonusów. - Bardzo dobrze oceniam okres moich startów we Włókniarzu. Szczególnie ten pierwszy rok w Częstochowie, spędzony po zupełnie nieudanym debiutanckim sezonie jako senior, był dla mnie przełomowy. Zresztą w ogóle te trzy lata miały duży wpływ na tę moją przygodę z żużlem - wspominał wychowanek Stali Gorzów na łamach "W Paszczy Lwa". Następnym przystankiem dla Mariusza Staszewskiego była Stal Gorzów. W kolejnych sezonach startował również w zespołach z: Rybnika (2003-2004), Zielonej Góry (2005-2006), Bydgoszczy (2007), Ostrowa Wielkopolskiego (2009-2013), Kolejarza Opole (2014) i Kolejarza Rawicz (2015). - Teraz, z perspektywy czasu mógłbym powiedzieć, że popełniłem błąd. Powinienem wtedy zostać w Częstochowie. Wróciłem do Gorzowa, bo wiadomo, że prędzej czy później zawsze wraca się do siebie, taka jest kolej rzeczy. Trafiłem jednak na chudsze lata dla Stali. [...] Zaliczyłem dwa nieudane sezony i musiałem się ewakuować do Rybnika. Dziś mogę powiedzieć, że odejście z Włókniarza było błędem i żałuję tego ruchu - przyznał były żużlowiec, który w swoim CV ma m.in. dwa srebrne medale Drużynowych Mistrzostw Polski (1992, 1997). Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga -> | Metalkas 2. Ekstraliga -> | Krajowa Liga Żużlowa -> KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!
PREV NEWSTragiczne wiesci. Nie zyje 26-letni wojownik MMA
NEXT NEWSJego rodzice sa Polakami wybra inna reprezentacje. Teraz moze zastapic Bartosza Kurka
Smaszcz wziea w obrone Marianne Schreiber. Uderzya w jej meza. "Wstyd"
Paulina Smaszcz i Marianna Schreiber poznay sie na planie "Krolowych przetrwania" i nieoczekiwanie z ich relacji narodzia sie przyjazn. Pania sa od siebie swiatopogladowo bardzo daleko ale poaczyy je macierzynskie doswiadczenia oraz znani mezowie ktorzy zdecydowali sie szukac szczescia z innymi kobietami. Smaszcz postanowia zareagowac i w rozmowie w ostrych sowach skomentowaa zachowanie ukasza Schreibera.
Emerytura Gortata. Pada kwota. To jest nokaut
Marcin Gortat przez 12 lat wystepowa w NBA dzieki czemu dorobi sie pokaznych pieniedzy. Czesc z nich jest mu wypacana w formie emerytury mowa o kwocie w okolicach 35 tys. zotych miesiecznie. Wywouje to niemae poruszenie do czego byy koszykarz odnios sie w rozmowie z Jastrzab Post. - Prawda jest taka ze mam taka emeryture ale prosze mi wierzyc to nie ma nic wspolnego z moim zyciem - powiedzia.
By Hubert RybkowskiObiecujace losowanie Igi Swiatek w Australian Open. Polki poznay rywalki
Iga Swiatek Magdalena Frech i Magda Linette znalazy sie w gownej drabince wielkoszlemowego Australian Open 2025. W czwartek reprezentantki Polski poznay przeciwniczki w I rundzie.
Swiatek zagra z mistrzynia olimpijska pech Sabalenki i Gauff. Oto drabinka Australian Open
W momencie gdy rozgrywano decydujaca runde eliminacji Australian Open rozlosowano juz gowna drabinke zmagan. Swoje pierwsze rywalki poznay Iga Swiatek i Aryna Sabalenka oraz pozostae nasze reprezentantki majace juz gwarancje miejsca w docelowych rozgrywkach czyli Magdalena Frech oraz Magda Linette. Swiatek rozpocznie zmagania od starcia z mistrzynia olimpijska z Paryza w grze mieszanej. Szczescia w losowaniu nie miaa Sabalenka ktora juz w czwartej rundzie moze zagrac z Mirra Andriejewa a na dodatek ma w swojej poowce Coco Gauff.
Swiatek kontra mistrzyni olimpijska pech Sabalenki. Oto drabinka kobiecego Australian Open
W momencie gdy rozgrywano decydujaca runde eliminacji Australian Open rozlosowano juz gowna drabinke zmagan. Swoje pierwsze rywalki poznay Iga Swiatek i Aryna Sabalenka oraz pozostae nasze reprezentantki majace juz gwarancje miejsca w docelowych rozgrywkach czyli Magdalena Frech oraz Magda Linette. Swiatek rozpocznie zmagania od starcia z mistrzynia olimpijska z Paryza w grze mieszanej. Szczescia w losowaniu nie miaa Sabalenka ktora juz w czwartej rundzie moze zagrac z Mirra Andriejewa a na dodatek ma w swojej poowce Coco Gauff.
Puchary pustyni. W pice wszystko jest jedynie kwestia ceny
Europejskie druzyny lataja po Superpuchar kraju na Bliski Wschod. Petrodolary nie skusiy jeszcze Anglikow i Niemcow ale to moze byc tylko kwestia czasu.
By Tomasz Wacławek