Sytuacja polskich skoczkw po zakonczonym TCS - analiza i nadzieje na przyszosc

Ostatni skończony Turniej Czterech Skoczni (TCS) był rozgrywany. Nasz zawodnik, Paweł Wąsek, zdobył 8. pozycję, co spotkało się z krytyką wobec selekcjonera, którego ostrą krytykę wyraził inny zawodnik. Według Aleksandra Stoeckla, rozmawiali oni i omawiali pewne kwestie. W tym artykule omawiamy Dominika Stachowiaka (WP SportoweFakty) oceniającego, że to nie była udana seria skoków dla polskich skoczów. Paweł Wąsek, jeśli chodzi o naszych reprezentantów, raduje jednak swoim występem. Jednak pozostali zawodnicy nie zaprezentowali się tak dobrze. Alexander Stoeckl, jako dyrektor sportowy PZN, zauważył poprawę formy Pawła Wąska, który powinien kontynuować swoje osiągniecia. Związany z nim optimizm dotyczy walki o miejsca na podium. Dawid Kubacki wykazał się dobrymi skokami na Bergisel i w Bischofshofen, widać poprawę w jego technice. Natomiast Olek Zniszczoł, mimo dobrej formy na treningach, ma problemy z konkretnymi skokami na zawodach. Konieczna jest praca nad psychiką, by przekładać treningowe sukcesy na konkursowe rezultaty. Piotr Żyła natomiast nie sprostał temu turniejowi, chociaż wcześniej pokazał formę i potencjał. Dyskusje na temat współpracy zawodnik-o trener napoiły kilka kontrowersji. Praca z psychologiem na pewno by pomogła kilku skoczkom. Co do pozostałych kandydatów, dla drużyny liczy się wspólna praca i satysfakcja ze zmierzania w jednym kierunku. Pius Paschke dominował na początku sezonu, czy podobnie będzie z Daniel Tschofenigiem? Tschofenig również pokazał swoje umiejętności, jednak konkurencja w Austrii jest silna. Mimo to, polska drużyna postara się zaskoczyć Austriaków.