Wroci do kadry po osmiu latach. Teraz bysnie w Lidze Konferencji

Debiut w reprezentacji Polski Bartosz Kapustka to urodzony w 1996 roku piłkarz, który bardzo szybko zaczął przejawiać umiejętności piłkarskie. Z powodzeniem występował w Ekstraklasie w barwach Cracovii. Tam zwrócił na siebie uwagę selekcjonera Adama Nawałki. W kadrze zadebiutował 7 września 2015 roku w meczu eliminacji ME 2016 z Gibraltarem. Wszedł z ławki rezerwowych i szybko wpisał się na listę strzelców. W 2015 roku zagrał jeszcze w dwóch meczach towarzyskich z Islandią i Czechami. Polskie objawienie Euro 2016 Dobry początek w kadrze sprawił, że Nawałka mu zaufał. Nic więc dziwnego, że młody Kapustka w wieku 19. lat pojechał na mistrzostwa Europy 2016 we Francji. Tam był podstawowym zawodnikiem naszej reprezentacji. Znakomicie spisał się m.in. w starciu z Irlandią Północną, gdzie wymieniano go w gronie bohaterów widowiska. Polacy osiągnęli największy sukces w historii występów w mistrzostwach Europy, dochodząc do ćwierćfinału. Kapustka zagrał w 4. z 5. meczów, wychodząc w pierwszym składzie. Oczarował opinię publiczną i stał się jednym z objawień turnieju. Nieudana przygoda za granicą Potem po Kapustkę zgłosiły się kluby zagraniczne. Padło na Leicester City, które proponowało grę w Premier League. Polak związany był z Lisami do 2020 roku. Niestety, nie zadebiutował w lidze angielskiej. Grał na wypożyczeniach w niemieckim Freiburgu i w belgijskim OH Leuven. Żadnego z tych klubów nie podbił. Jego zagraniczna przygoda zakończyła się w 2020 roku. Powrót do Ekstraklasy Kapustka zdecydował się na odbudowanie swojej kariery w Polsce. Związał się z Legią Warszawa. Od 2020 roku jest pierwszoplanową postacią w drużynie. Imponuje doświadczeniem oraz umiejętnościami. W ostatnich miesiącach wielu ekspertów prognozowało jego powrót do reprezentacji. W końcu otrzymał powołanie. Czy Kapustka znów zagości w reprezentacji na dłużej? Selekcjoner Michał Probierz docenił postawę Kapustki i powołał go na zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami Ligi Narodów z Portugalią i Chorwacją, które odbędą się kolejno 12 i 15 października w Warszawie. Do tej pory Kapustka uzbierał 14 występów w koszulce z orzełkiem na piersi, w których strzelił 3 gole. Teraz wraca do kadry po 8 latach przerwy. Ostatni jego mecz miał miejsce 14 listopada 2016 roku, gdy Polacy zremisowali towarzysko ze Słoweńcami. To trzeci najdłuższy rozbrat z reprezentacją Polski w historii. Więcej na powołanie czekali tylko Roman Dąbrowski i Łukasz Madej. Czy Kapustka utrzyma miejsce w drużynie narodowej na dłużej? Wiele zależy od tego, jak zaprezentuje się w treningu na najbliższym zgrupowaniu.