Home/sports/Wodarze Fame MMA maja powody do obaw. Tak zle jeszcze nie byo

sports

Wodarze Fame MMA maja powody do obaw. Tak zle jeszcze nie byo

Jeszcze do niedawna gale typu freak fight show cieszyy sie w naszym kraju sporym zainteresowaniem. Bilety na eventy rozchodziy sie jak swiecie bueczki a na debiut w oktagonie decydoway sie coraz wieksze gwiazdy ze swiata show-biznesu. Po ostatniej gali zorganizowanej przez Fame MMA pojawiy sie jednak watpliwosci czy fani sportow walki wciaz interesuja sie walkami celebrytow w klatce.

October 08, 2024 | sports

Jeszcze do niedawna gale typu freak fight show cieszyły się w naszym kraju sporym zainteresowaniem. Bilety na eventy rozchodziły się jak świecie bułeczki, a na debiut w oktagonie decydowały się coraz większe gwiazdy ze świata show-biznesu. Po ostatniej gali zorganizowanej przez Fame MMA pojawiły się jednak wątpliwości, czy fani sportów walki wciąż interesują się walkami celebrytów w klatce. Za nami kolejna już gala freak fightowa organizowana przez federację Fame MMA . W piątek 4 października największe gwiazdy polskich freak fightów pojawiły się w Szczecinie, aby zaprezentować swoje umiejętności w oktagonie przed tysiącami kibiców podczas Fame: The Freak . Trzeba przyznać, emocji nie brakowało. Wiele działo się w szczególności podczas pojedynku Natalia Marconia, Adriana Ciosa i Denisa Załęckiego. Ostatni z panów został bowiem zdyskwalifikowany za kopanie będącego w parterze "Krakena" . Zachowanie pozostałych fighterów także pozostawiało sporo do życzenia, w związku z czym włodarze federacji postanowili ukarać wszystkich uczestników tego pojedynku. Wielka zadyma na gali FAME! Dyskwalifikacja i awantura w hitowej walce Jak się okazuje, nawet zamieszanie w walce z Marconia, Ciosa i Załęckiego nie pomogło włodarzom federacji zachęcić widzów do obejrzenia piątkowej gali. Dość zaskakujące informacje ujawnił podczas transmisji na żywo w mediach społecznościowych jeden z zawodników Fame MMA, Rafał Górniak. "Takefun" podał rzekomą liczbę sprzedanych licencji PPV na galę Fame: The Freak. "Sprzedaż PPV na tym evencie była bardzo, bardzo, bardzo słaba. Zakładałem, że będzie słaba, ale jest słabsza, niż myślałem. (...) Gdybym miał zgadywać, to bym powiedział, że ta gala zanotowała straty. Z informacji, które posiadam zdecydowanie mniej niż 200 tysięcy PPV, podobno mniej niż 200" - powiedział. Jeśli doniesienia te się potwierdzą, włodarze Fame MMA z pewnością będą mieli powody do obaw. Liczba sprzedanych PPV jeszcze nigdy nie było bowiem tak niska w przypadku tej federacji. Jeszcze dwa lata temu Fame MMA mogło pochwalić się przekroczeniem bariery 500 tysięcy . Podczas gali Fame 22: Ultimate liczba sprzedanych licencji PPV wynosić miała 350 tysięcy. Jak słusznie zauważył portal "mma.pl", w przypadku poprzednich gal też mówiło się o wynikach w okolicy około 400 tysięcy . Oznaczałoby to prawdopodobnie jedno - zainteresowanie galami typu freak fight show w naszym kraju zaczęło drastycznie spadać. Czy włodarzom Fame MMA uda się wymyślić sposób, aby przyciągnąć kolejnych fanów? Na odpowiedź na to pytanie będziemy musieli poczekać jeszcze kilka tygodni. 23 listopada w łódzkiej Atlas Arenie odbędzie się bowiem gala Fame 23. Kontrowersyjny werdykt w walce weteranów. Zadecydowała jedna runda Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS