Blogs
Home/sports/Wiemy co naprawde stao sie w wozie VAR w Biaymstoku

sports

Wiemy co naprawde stao sie w wozie VAR w Biaymstoku

Awaria monitorow spowodowaa wielki bad Jarosawa Przybya w meczu Jagiellonia - Rakow Te wersje potwierdza Ekstraklasa S.A. - Na poczatku meczu Jagiellonii Biaystok z Rakowem Czestochowa awarii ulego okablowanie jednego z monitorow - czytamy w komentarzu ligowej spoki. Pozostaja jednak watpliwosci czy sami sedziowie nie mogli w tej sytuacji zachowac sie znacznie lepiej.

By Jakub Seweryn | November 10, 2024 | sports

Ledwie rozpoczął się jeden z dwóch niedzielnych hitów Ekstraklasy pomiędzy Jagiellonią Białystok a Rakowem Częstochowa (2:2), a , dziennikarze i obserwatorzy byli w szoku, gdy widzieli sędziego Jarosława Przybyła, dyktującego dla częstochowian po symulce Michaela Ameyawa w starciu z Adrianem Dieguezem. Szok był tym większy, że w tej sytuacji nie zareagował VAR, który zatwierdził ewidentnie błędną decyzję arbitra. "W pewnym sensie, zachowując wszelkie proporcje, Dieguez postąpił w tej sytuacji odrobinę nieostrożnie, może nawet trochę ryzykownie, ale tylko w kontekście stworzenia rywalowi znakomitej okazji do podjęcia próby wymuszenia rzutu karnego. Tak właśnie należy określić postępowanie Ameyawa. Reprezentant Polski skorzystał z bliskości, zainicjował kontakt z rywalem i wykorzystał ten kontakt do wymuszenia rzutu karnego. Niestety ta sztuczka mu się udało, choć tak naprawdę zasłużył na żółtą kartkę za postępowanie ewidentnie niesportowe" - O tym, co mogło spowodować taki błąd zespołu sędziowskiego, informował dziennikarz Radia Białystok Jerzy Kułakowski. "W przerwie meczu Jagiellonia - Raków spotkałem sędziego VAR. Nie mogli sprawdzić domniemanego faulu na Ameyawie. Przez 15 minut mieli awarię monitorów" - napisał na portalu X Kułakowski. Skandal w meczu Jagiellonia - Raków. Poprosiliśmy o komentarz Ekstraklasę S.A. W związku z tym poprosiliśmy o komentarz do tej sytuacji Biuro Prasowe Ekstraklasy S.A. Oto co otrzymaliśmy w odpowiedzi: - Na początku meczu Jagiellonii Białystok z Rakowem Częstochowa awarii uległo okablowanie jednego z monitorów. Ekran VAR działał w wozie technicznym, a łączność z sędzią technicznym mogła być prowadzona w trybie awaryjnym poprzez krótkofalówkę - czytamy. - Sędziowie, nie mając możliwości technicznej sprawdzenia na monitorze sytuacji z 3. minuty i mając na uwadze, że podjęta decyzja miała charakter interpretacyjny, co należy do uprawnień sędziego głównego, odstąpili od analizy VAR ww. zdarzenia - dodano. Nie wiadomo jednak, dlaczego rozgrywany bez działającego VAR-u. Trener Rakowa Częstochowa mówił wprost, że trenerzy nie zostali poinformowani o niedziałających monitorach / monitorze. - Sędzia nam jedynie powiedział, że jest problem z komunikacją i jest ona tylko w jedną stronę. Nie mówił nic o niedziałających monitorach - poinformował dziennikarzy szkoleniowiec Rakowa. Mecze wielokrotnie były wstrzymywane, gdy sędziowie mieli problemy z komunikacją, a nawet zadymienie części kamer potrafiło spowodować przerwanie spotkania. Dlaczego i tym razem nie było podobnie i tak ważny mecz toczył się przez jakiś czas bez systemu VAR? To wiedzą tylko arbitrzy. Trudno też nie zwrócić uwagi na brak wzajemnego zaufania ze strony zespołu sędziowskiego. Bo skoro sytuacja była ewidentna, to dlaczego sędzia Jarosław Przybył nie został poinformowany o nieprawidłowym karnym przez sędziego VAR Tomasza ? Sędziowie mieli wszystkie możliwości do tego, żeby nie dopuścić do własnej skandalicznej decyzji, jakim było podyktowanie rzutu karnego dla gości z Częstochowy, a jednak z ich nie skorzystali.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS