Blogs
Home/sports/W Rosji burza woko pupilki Putina. "Nie podaabym jej reki"

sports

W Rosji burza woko pupilki Putina. "Nie podaabym jej reki"

- Kategorycznie nie zgadzam sie z tym co robi Lena. Dzis tez mozemy nazywac ja zdrajczynia - tak o byej mistrzyni w skoku o tyczce - Jelenie Isinbajewej - wypowiedziaa sie bya mistrzyni w biegach narciarskich Jelena Valbe.

By Konrad Ferszter | November 26, 2024 | sports

Po zakończeniu sportowej kariery Jelena Isinbajewa kojarzona była przede wszystkim z ksywki "pupilki ". Po wybuchu wojny w Ukrainie, którą dwukrotna mistrzyni olimpijska w popierała, Isinbajewa pracowała nad nową konstytucją na polecenie rosyjskiego prezydenta. Isinbajewa otrzymała też stopień majora rosyjskiej armii, przez co została zawieszona przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski, w którym pracowała. Na Rosjankę nałożono również ukraińskie sankcje. Latem 2023 r. media poinformowały jednak, że Isinbajewa wyjechała do Hiszpanii i nie wiadomo było, czy utrzymywała kontakty z Putinem i jego otoczeniem. Jak informowali Rosjanie, Isinbajewa wręcz zapadła się pod ziemię z dnia na dzień. " - pisał Kacper Sosnowski. We wrześniu zeszłego roku Isinbajewa wróciła do pracy dla Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, zapewniając, że nie podlega żadnym sankcjom. Była tyczkarka zerwała też kontakty z rosyjską armią, co było niezbędne do podjęcia ponownej pracy dla MKOl. "Możemy nazywać ją zdrajczynią" Dla wielu Rosjan Isinbajewa jest dzisiaj zdrajczynią. W tym samym tonie wypowiedziała się o niej wielokrotna medalistka igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i Pucharu Świata w - Jelena Valbe - która jest dziś szefową Rosyjskiej Federacji Narciarskiej. - Kategorycznie nie zgadzam się z tym, co robi Lena. Dziś też możemy nazywać ją zdrajczynią. Zdecydowała się reprezentować nas w MKOl, ale skąd może wiedzieć, co się dzieje w naszym kraju, skoro na co dzień mieszka w Hiszpanii? To wszystko to jakiś populizm - powiedziała Valbe. - Po co została majorem armii? Po co nosiła pagony i uśmiechała się, stojąc obok ministra obrony narodowej? Pewnie miała z tego jakieś korzyści. Odwróciła się od ojczyzny i wyjechała z niej, a mogła powiedzieć: "Boję się specjalnej operacji wojskowej, boję się o swoje dzieci". Myślę, że wtedy ludzie traktowaliby ją inaczej - dodała. - Mimo wszystko uważam, że jest osobą, która może kupić bilet i w każdej chwili wrócić do domu. Ale gdybym ją teraz spotkała, nie podałabym jej ręki - podsumowała Valbe.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS