Blogs
Home/sports/W polskim klubie oszaleli. By najlepszy a chca zwrotu kasy

sports

W polskim klubie oszaleli. By najlepszy a chca zwrotu kasy

Leon Madsen w tym sezonie peni role lidera Krono-Plast Wokniarza Czestochowa. Zawodnik poprawi swoje wyniki by w czoowce najlepszych ale to nie wystarczyo. Jego pracodawca domaga sie zwrotu kasy za przygotowanie co mozna nazwac irracjonalnym dziaaniem. Byc moze to pokosie tego ze zawodnik zmieni barwy klubowe i przenios sie do NovyHotel Falubazu Zielona Gora.

November 16, 2024 | sports

Leon Madsen w tym sezonie pełnił rolę lidera Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. Zawodnik poprawił swoje wyniki, był w czołówce najlepszych, ale to nie wystarczyło. Jego pracodawca domaga się zwrotu kasy za przygotowanie, co można nazwać irracjonalnym działaniem. Być może to pokłosie tego, że zawodnik zmienił barwy klubowe i przeniósł się do NovyHotel Falubazu Zielona Góra. Leon Madsen po ośmiu latach zmienił pracodawcę. Nowym klubem Duńczyka został NovyHotel Falubaz Zielona Góra. To prawdziwy hit transferowy, który Madsena uczyni być może najlepiej zarabiającym w lidze. W środowisku mówi się, że za sezon może zarobić nawet ponad 5 milionów złotych. Z doniesień medialnych wynika, że Leona Madsena czeka proces przed Trybunałem PZM. Powodem tego ma być zwrot niewykorzystanych środków na przygotowanie do sezonu. Wydaje się, że to kompletna abstrakcja, a prawdziwym powodem może być odejście Madsena z Włókniarza w nienajlepszym stylu. Jak doskonale wiemy, Duńczyk poprawił swoje wyniki w stosunku do poprzedniego sezonu. Był trzecim najlepszym żużlowcem w lidze, a tylko raz zdobył mniej niż 10 punktów. Wobec tego, zarzucanie mu braku przygotowania jest co najmniej dziwne. W zasadzie gdyby nie on, to Włókniarz spadłby z PGE Ekstraligi, bo w najważniejszych momentach jechał jak z nut. Zarzuty dla Madsena są kompletnie irracjonalne. W zasadzie nie ma żadnej definicji, która wyjaśnia przygotowanie do sezonu. Dla niektórych mogą równie dobrze być to wakacje, które odprężają, dzięki czemu zawodnik wchodzi do sezonu z czystą głową. I by się tak obronił. Tym bardziej, taki zawodnik, od którego lepszy byli tylko Artiom Łaguta i Bartosz Zmarzlik. Podobny proces czeka Maksyma Drabika i Mikkela Michelsena. W ich przypadku jednak wyniki były niesatysfakcjonujące. Takie działania władz Włókniarza może odbić się czkawką. Czołowi zawodnicy, widząc, że takie coś się dzieje mogą nie chcieć w przyszłości przechodzić do Włókniarza. Przecież na dobrą sprawę, takiego Madsena to powinni nosić na rękach za te osiem lat. Zawsze był w czołowej piątce najlepszych żużlowców, a Ci podobno w podziękowaniu chcą od niego zwrotu kasy za to, że jego przygotowanie do sezonu było wątpliwe. Można to nazwać cyrkiem na kółkach. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS