sports
Totalny zwrot akcji w starciu Katarzyny Kawy w Buenos Aires. Wspaniaa pogon za faworytka
Katarzyna Kawa leciaa do Argentyny na turniej WTA 125 "w ciemno" nie miaa nawet gwarancji wystepu w kwalifikacjach. Po wycofaniach rywalek dostaa sie nie tyle do nich co do... gownej drabinki. I w niej trafia na notowana o ponad 150 miejsc wyzej w rankingu Varvare Lepchenko - Amerykanka bya zdecydowana faworytka. I pierwszego seta wygraa gadko bez wiekszych problemow 62. Polka poprawia jednak swoja gre odwrocia losy tego starcia. 62 64 - dwa kolejne sety wygrane w takich rozmiarach day jej awans do drugiej rundy.
Katarzyna Kawa leciała do Argentyny na turniej WTA 125 "w ciemno", nie miała nawet gwarancji występu w kwalifikacjach. Po wycofaniach rywalek dostała się nie tyle do nich, co do... głównej drabinki. I w niej trafiła na notowaną o ponad 150 miejsc wyżej w rankingu Varvarę Lepchenko - Amerykanka była zdecydowaną faworytką. I pierwszego seta wygrała gładko, bez większych problemów 6:2. Polka poprawiła jednak swoją grę, odwróciła losy tego starcia. 6:2, 6:4 - dwa kolejne sety wygrane w takich rozmiarach dały jej awans do drugiej rundy. Katarzyna Kawa spadła we wczorajszym rankingu WTA na 296. miejsce - daleko jej więc do pozycji, które dają jeszcze szansę załapania się na występy w kwalifikacjach Australian Open. Potrzebuje punktów przed zamknięciem się list kwalifikacyjnych, najlepiej właśnie ponad stu, a tyle jest za triumf w takich zawodach, jak WTA 125 w Buenos Aires. 32-letnia tenisistka poleciała do Argentyny po ważnym dla siebie turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King, mogła wystąpić w dwóch meczach deblowych z Igą Świątek . I cieszyć się, w dniu swoich urodzin, z awansu do półfinału. Niestety walki o główne trofeum już nie było, Kawa z wiceliderką rankingu przegrały bowiem decydujący pojedynek z Włoszkami. Mimo że miały dwie piłki setowe w pierwszej partii, a w drugiej prowadziły 5:1. Z uwagi na długi pobyt w Maladze, zawodniczka BKT Advantage Bielsko-Biała zrezygnowała z wyjazdu do Charleston - tam też miała walczyć o punkty "ostatniej szansy". Do Argentyny poleciała zaś w ciemno, bez gwarancji występu choćby w kwalifikacjach. W Argentynie dopisało jej jednak szczęście. Załapała się nie tyle do eliminacji, co do głównej drabinki. To efekt kilku wycofań tenisistek, w tym najwyżej rozstawionej Renaty Zarazuy . Właśnie z Meksykanką miała pierwotnie mierzyć się Lepchenko, ale rezygnacja Zarazuy wywołała ciąg zdarzeń: Amerykanka przejęła jej miejsce i dostała dziewiątkę w drabince, Polkę dołożono jej do pary. I co tu dużo ukrywać: to Lepchenko była faworytką tego starcia. Początek meczu nie wskazywał, że w tym starciu dojdzie do jakiejś sensacji. Amerykanka szybko przełamała Polkę, w drugim gemie prowadziła, gdy sędzia zarządził przerwę - zaczęło padać. Po przerwie Kawa dalej była bezradna, rywalka "goniła" ją po korcie, grała mocniej, dokładniej. I dość szybko, bez jakichkolwiek komplikacji, wygrała tego seta 6:2. Choć już ten siódmy gem pokazał, że 32-latka nie musi być taka bezradna, wyszła ze stanu 0:40, wygrała pięć piłek z rzędu. Polka rzeczywiście się nie poddała, nie poleciała do Buenos Aires na wycieczkę. Przełomowy był trzeci gem, obroniła w nim pięć break pointów, wygrała. A za chwilę sama przełamała Lepchenko, zrobiło się 3:1. I już do końca tej partii nie zwolniła tempa, a na koniec zaliczyła jeszcze jednego breaka. 6:2 dla niej, idealny rewanż za pierwszego seta. Decydowała więc trzecia partia, pełna przełamań, choć z inicjatywą Polki. Wygrywała już 4:2, gdy Lepchenko odrobiła straty. Dwa ostatnie gemy wygrała Polka, awansowała do drugiej rundzie. A w nie zmierzy się z Węgierką Panną Udvardy , która wygrała challengera WTA w Buenos Aires dwa lata temu. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.
PREV NEWSWyjatkowy gest GKS-u. Z tym numerem nikt nie zagra
NEXT NEWSStao sie. Kolejni dziennikarze odchodza z TVP
Armagedon pogodowy podczas Pucharu Swiata. Skakanie odwoane
Gdy skakanie przenosi sie do finskiego Kussamo wiadomo jest ze organizatorzy beda mieli przed soba twardy orzech do zgryzienia ktory zawsze wiaze sie z niesforna pogoda. Nie inaczej jest takze w tym roku. Pierwsze skoki zaplanowano na piatek gdy miay odbyc sie treningi oraz kwalifikacje. Tradycyjne odkadanie decyzji trwao dugo ale w koncu uznano ze nie ma szans na skakanie i kwalifikacje odwoano.
Panstwowa instytucja reaguje ws. Swiatek. Firma farmaceutyczna pod lupa
Nie milkna echa wpadki dopingowej Igi Swiatek. U Polki wykryto sladowe ilosci trimetazydyny ktore miay znajdowac sie w zanieczyszczonej fabrycznie parti lekow z melatonina ktore tenisistka przyjmowaa z polecenia lekarza. Tematem zainteresowa sie Gowny Inspektorat Farmaceutyczny ktory zapowiedzia podjecie odpowiednich krokow i szczegoowe zbadanie sprawy.
Omonia tumaczy sie ze skandalicznego transparentu. Absurd. Zero przeprosin
W czwartkowy wieczor Legia Warszawa zawitaa do Nikozji aby tam zagrac swoj czwarty mecz w ramach Ligi Konferencji Europy. Rywalem bya tamtejsza Omonia. Po tym spotkaniu najwiecej mowi sie jednak nie o dobrej grze zespou prowadzonego przez Feio a skandalicznym transparencie ktory pojawi sie na trybunach. Klub probuje sie tumaczyc wytaczajac kuriozalne argumenty.
Skandal na meczu Legii. "Pogarda dla ofiar i hipokryzja UEFA"
Nie milkna echa skandalicznej oprawy zaprezentowanej przez fanow Omonii Nikozja przed meczem z Legia Warszawa. Cypryjscy kibice ogosili swiatu ze "17 stycznie to Armia Czerwona wyzwolia Warszawe". Dla nas Polakow to obrazliwe wyrwanie tego "wyzwolenia" z kontekstu - tego co stao sie wczesniej Powstanie Warszawskie oraz pozniej 45-letnia okupacja sowiecka naszego kraju. "Oprawa kibicow Omonii to miks historycznej ignorancji oraz prorosyjskiej dezinformacji" - mowi nam dr Seweryn Dmowski z Uniwersytetu Warszawskiego prywatnie kibic...
Nie zyje polski medalista mistrzostw Europy. "By mentorem dla kolejnych pokolen"
Niedugo po 81. urodzinach zmar dwukrotny brazowy medalista mistrzostw Europy Czesaw Kur - poinformowa Polski Zwiazek Judo.
Boniek reaguje na sensacyjne wiesci ws. Lewandowskiego. Uderzy w FIFA
Robert Lewandowski zosta pominiety w gronie nominowanych do nagrody FIFA The Best. Mao tego nie znalaz sie rowniez w zestawieniu 22 najlepszych napastnikow 2024 roku. Byy prezes PZPN Zbigniew Boniek by mocno zaskoczony ta informacja podobnie zreszta jak zapewne wszyscy polscy fani. - To nie swiadczy najlepiej o FIFA. Nie rozumiem tego - grzmia w rozmowie z WP SportoweFakty.
By Hubert Pawlik