Home/sports/To nie koniec dramatu Anny Kurek. Klub siatkarki przekaza smutne wiesci

sports

To nie koniec dramatu Anny Kurek. Klub siatkarki przekaza smutne wiesci

Wiele wskazuje na to ze Anna Kurek na powrot na siatkarski parkiet bedzie musiaa jeszcze poczekac. W ubiegym tygodniu Nysa w ktorej trenuje obecnie 31-latka znalaza sie pod woda a w wyniku powodzi zniszczony zosta dom mazonki Bartosza Kurka. Jak sie okazuje ucierpia takze klub w ktorego barwach kobieta bedzie wystepowac w sezonie 20242025. Sytuacja jest na tyle powazna ze klub zmuszony by apelowac do kibicow o pomoc.

September 23, 2024 | sports

Wiele wskazuje na to, że Anna Kurek na powrót na siatkarski parkiet będzie musiała jeszcze poczekać. W ubiegłym tygodniu Nysa, w której trenuje obecnie 31-latka, znalazła się pod wodą, a w wyniku powodzi zniszczony został dom małżonki Bartosza Kurka. Jak się okazuje, ucierpiał także klub, w którego barwach kobieta będzie występować w sezonie 2024/2025. Sytuacja jest na tyle poważna, że klub zmuszony był apelować do kibiców o pomoc. W ostatnich tygodniach w życiu Anny Kurek wiele się działo. Na początku września stało się jasne, że po kilku latach od przejścia na sportową emeryturę małżonka Bartosza Kurka znów wróci na siatkarski parkiet . 31-latka podpisała bowiem kontrakt z klubem NTSK PANS Komunalnik Nysa na sezon 2024/2025. Niestety, jeszcze przed rozpoczęciem zmagań w drugiej lidze Anna Kurek przekazała kibicom smutne wieści. Dom, w którym kobieta zamieszkała po nawiązaniu współpracy z zespołem z Nysy w wyniku ulewnych opadów deszczu znalazł się pod wodą . Co więcej, sytuacja była wówczas na tyle poważna, że siatkarka musiała ewakuować się z budynku i przenieść się do Warszawy. Kilka dni temu 31-latka najwyraźniej wróciła do Nysy - w mediach społecznościowych pokazała bowiem, jak poważne są zniszczenia w jej domu. Żona Bartosza Kurka pokazała, jak wygląda ich dom po powodzi. Przerażające obrazki Jak się okazuje, to nie koniec problemów Anny Kurek. Wiele wskazuje na to, że choć sezon rusza już wkrótce, na powrót na siatkarski parkiet kobieta będzie musiała jeszcze poczekać. Władze klubu NTSK PANS Komunalnik Nysa w mediach społecznościowych pokazały bowiem skalę zniszczeń, jakie w Nysie spowodowała powódź. Zniszczona została sala gimnastyczna, w której trenują zawodniczki, a także sprzęt, z którego korzystają na co dzień. Panie nie mają teraz gdzie przygotowywać się do nadchodzących spotkań. Sytuacja jest na tyle poważna, że klub zmuszony jest apelować do kibiców o pomoc. " Skupiliśmy się na pomocy innym, a teraz sami jej potrzebujemy... Z powodu powodzi zalana została sala gimnastyczna w Szkole Podstawowej nr 5 oraz cały sprzęt sportowy, który się na niej znajdował. Uniemożliwia to prowadzenie treningów wszystkich grup od mini siatkówki przez zespoły młodzieżowe do seniorskiej drużyny. Dodatkowo sala przy ulicy Głuchołaskiej została zajęta przez żołnierzy, co uniemożliwia nam dalsze korzystanie z obiektu. W związku z tym zwracamy się z prośbą o pomoc finansową , która pozwoli nam wynająć inną halę i odkupić całkowicie zalany sprzęt sportowy oraz odzież, abyśmy mogły kontynuować nasze treningi i rozwój sportowy, w związku z rozpoczynającym się za moment sezonem ligowym. Każda pomoc będzie dla nas nieoceniona w tym trudnym czasie. Z góry dziękujemy za wszelkie wsparcie i zrozumienie w tym trudnym czasie" - przekazano w oświadczeniu opublikowanym w sieci. Wielka zmiana w kadrze siatkarek. To będzie wyzwanie dla Stefano Lavariniego Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS