Static Ad
Static Ad
Blogs
Home/sports/To koniec. Maysz jedzie prosto do Austrii. Przesta juz wierzyc Thurnbichlerowi

sports

To koniec. Maysz jedzie prosto do Austrii. Przesta juz wierzyc Thurnbichlerowi

Adam Maysz nie chce juz syszec o przewadze sprzetowej po stronie rywali. Jako szef PZN wciaz nie traci cierpliwosci ale wyczerpay sie juz jego pokady wiary w proste tumaczenia jakie syszy od trenera Thomasa Thurnbichlera. Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi jakiej udzieli Onetowi po pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni. - Ja juz nie wierze ze problem jest tylko w sprzecie - stawia sprawe otwarcie "Orze z Wisy".

December 29, 2024 | sports

Adam Małysz nie chce już słyszeć o przewadze sprzętowej po stronie rywali. Jako szef PZN wciąż nie traci cierpliwości, ale wyczerpały się już jego pokłady wiary w proste tłumaczenia, jakie słyszy od trenera Thomasa Thurnbichlera. Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi, jakiej udzielił Onetowi po pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni. - Ja już nie wierzę, że problem jest tylko w sprzęcie - stawia sprawę otwarcie "Orzeł z Wisły". Inauguracja 73. Turnieju Czterech Skoczni nie wypadła w wykonaniu polskich zawodników udanie . Paweł Wąsek był wprawdzie 10., ale jego partnerzy zawiedli na całej linii . Zapunktował jeszcze tylko Jakub Wolny (30. lokata). Piotr Żyła i Aleksander Zniszczoł nie weszli do serii finałowej. Jeśli dodamy do tego Dawida Kubackiego , który przepadł już w kwalifikacjach, widać wyraźnie, że powodów do optymizmu brak. Czy to już pora, by bić na alarm? Na to pytanie wciąć nie słyszymy od nikogo jednoznacznej odpowiedzi. - Muszę zadzwonić i zapytać, co jest grane. Tym bardziej że widać, że się da. Cały czas jest mowa o sprzęcie i że tutaj przegrywamy, ale jednak w tym sprzęcie Paweł skoczył bardzo dobrze - mówi w rozmowie z Onetem prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Adam Małysz . Polak wysłał wotum nieufności? Thurnbichler w potrzasku. "Dlaczego tak?" Polscy kibice nie kryją frustracji i niepokoju. Można w trakcie cyklu popaść w kryzys, ale w tym przypadku problem wygląda na poważniejszy. Nasi skoczkowie zawodzą drugi sezon z rzędu . - To wszystko nie jest proste - tiwerdzi Małysz. - Cały czas rozmawiam, szczególnie teraz z Alexem Stoecklem (dyrektor sportowy związku - przyp. red.) na ten temat i wciąż mi powtarza, że potrzeba cierpliwości. Tylko ja mu z kolei tłumaczę, że wydajemy duże pieniądze, a nie ma efektów . Jak mam być spokojny, jak ma być spokojne ministerstwo i sponsorzy? - Czeka nas dłuższa i poważna rozmowa, bo ja już nie wierzę, że problem jest tylko w sprzęcie - dodaje stanowczo szef PZN. Czeka nas dłuższa i poważna rozmowa, bo ja już nie wierzę, że problem jest tylko w sprzęcie. ~ Adam Małysz, prezes PZN Wygląda jednak na to, że w najbliższym czasie trener Thomas Thurnbichler o zachowanie posady może być spokojny . Nie straci pracy, nawet jeśli kadra nie zanotuje zauważalnego progresu. - Na pewno zmiana przed końcem sezonu to byłaby największa głupota - twierdzi Małysz. - Tylko już się pojawiają coraz częściej pytania, szczególnie z mediów, o to, co dalej z zespołem trenerskim. W tej chwili trudno mi odpowiedzieć. To nie ta pora, żeby o tym myśleć i zmieniać. Sternik federacji wybiera się do Austrii, na drugą część TCS . Tam dojdzie do jego bezpośredniej rozmowy z pierwszym szkoleniowcem i dyrektorem sportowym. Skoczkowie sposobią się tymczasem do kolejnej odsłony turnieju. Na wtorek zaplanowano kwalifikacje w Garmisch-Partenkirchen. Dzień później odbędzie się tam drugi konkurs w prestiżowej batalii o "Złotego Orła" . Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS