Home/sports/Szczesny krotko podsumowa rozstanie z Juventusem. "Wierze w karme"

sports

Szczesny krotko podsumowa rozstanie z Juventusem. "Wierze w karme"

Wojciech Szczesny niespodziewanie dowiedzia sie podczas Euro 2024 ze Juventus chce sie go pozbyc. Mineo troche czasu a obie strony doszy do porozumienia w sprawie rozwiazania umowy. Polak mia kilka interesujacych ofert natomiast zdecydowa sie jednak zakonczyc sportowa kariere. Teraz postanowi wyjasnic jak dokadnie wygladao pozegnanie z woskim klubem. - Wierze w karme - podsumowa w rozmowie ze "Sportem".

By Hubert Pawlik | October 10, 2024 | sports

Parę tygodni temu Marc-Andre ter Stegen doznał fatalnej kontuzji w spotkaniu z Villarrealem i prawdopodobnie nie wróci już do gry w tym sezonie. Momentalnie polscy fani podnieśli alarm i wskazali na Wojciecha Szczęsnego, który byłby idealnym zastępstwem. Ten od jakiegoś czasu znajdował się już jednak na sportowej emeryturze i mało kto sądził, że będzie chciał wrócić do piłki. Jak się okazało, jeden telefon z tak dużego klubu jak FC Barcelona wystarczył, by go przekonać. Szczęsny wyznał, jak wyglądało pożegnanie z Juventusem. I nagle wypalił - Jeśli odmówisz Barcelonie, to znaczy, że nie masz jaj albo nie jesteś na tyle odważny, by stawić czoła wielkiemu wyzwaniu - przyznał 34-latek. I dodał, że był szczęśliwy na emeryturze, ale jest sportowcem i tego się nie wyprze. - Kiedy czujesz wyzwanie, to potrafisz się zmotywować do zrobienia czegoś, co ludzie będą pamiętać bardzo długo - . Zanim Szczęsny podpisał kontrakt z katalońskim klubem, musiał dojść do porozumienia z Juventusem. Ten po siedmiu latach współpracy zdecydował się pożegnać z nim w niezbyt dżentelmeński sposób, natomiast Polak zachował klasę i rozwiązał obowiązującą jeszcze przez rok umowę. - Powiedziano mi, że jestem zbyt kosztowny dla klubu, który miał wówczas problemy finansowe. Z szacunku do Juve postanowiłem odpuścić. Mógłbym zostać na kolejny rok, ale bardzo mnie tam szanowano. Wierzę w karmę - przekazał dla "Sportu". W tym momencie wspomniał o nowym zespole. - Teraz będzie ostatni rok mojej kariery w Barcelonie. To największe wyzwanie, jakiego kiedykolwiek się podjąłem. Dostałem nagrodę za to, jaki okazałem szacunek Juventusowi - wyznał. Były reprezentant Polski wciąż ma duży sentyment do drużyny, w której spędził ostatnie lata. - Gra dla Juventusu była ogromnym zaszczytem. To niesamowity klub z fantastycznymi kibicami - oznajmił. Nie ukrywał również, dlaczego wrócił z emerytury. - Kiedy zdecydowałem się rozwiązać kontrakt, nie mogłem się zmotywować wizją gry dla "normalnych" klubów. To musiało być większe wyzwanie od Juventusu, a takich nie ma wiele. Nie chciałem motywować się na siłę. Wolałem wrócić do domu i spędzić czas z rodziną. Kiedy zacząłem czuć się już komfortowo, zadzwoniła Barcelona - przyznał żartobliwie. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to Polak zadebiutuje w nowym klubie 20 września w ligowym spotkaniu z Sevillą. - Po przerwie na mecze reprezentacji dostanie swoją szansę -

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS