Home/sports/Szalone sceny w meczu Rakowa. Siedem minut wstydu w koncowce strzelili trzy gole

sports

Szalone sceny w meczu Rakowa. Siedem minut wstydu w koncowce strzelili trzy gole

W 9. kolejce PKO BP Ekstraklasy Rakow Czestochowa mierzy sie u siebie z Zagebiem Lubin. Podopieczni Marka Papszuna bramke zdobyli dosc szybko ale nie potrafili utrzymac prowadzenia do przerwy. Jednak po zmianie stron znow potrafili objac przewage. W ostatnich minutach kibice byli swiadkami niespotykanego pogromu - Rakow zdoby az trzy gole i ostatecznie wygra az 51.

September 22, 2024 | sports

W 9. kolejce PKO BP Ekstraklasy Raków Częstochowa mierzył się u siebie z Zagłębiem Lubin. Podopieczni Marka Papszuna bramkę zdobyli dość szybko, ale nie potrafili utrzymać prowadzenia do przerwy. Jednak po zmianie stron znów potrafili objąć przewagę. W ostatnich minutach kibice byli świadkami niespotykanego pogromu - Raków zdobył aż trzy gole i ostatecznie wygrał aż 5:1. Na pierwszego gola w tym meczu nie trzeba było czekać zbyt długo, bo zaledwie dziesięć minut. Właśnie po tym czasie bramkę dla Rakowa Częstochowa zdobył Vladyslav Kochergin . Ukrainiec wyprowadził zespół Marka Papszuna na prowadzenie, którego jednak nie udało się utrzymać do końca pierwszej połowy. Jeszcze przed przerwą Zagłębie Lubin odpowiedziało golem. Po trafieniu Marka Mroza było już 1:1 i właśnie takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa tego spotkania. Przed przerwą trudno było wskazać stroną przeważającą. Goście postawili Rakowowi naprawdę trudne warunki. Od początku drugiej połowy Raków Częstochowa przejął inicjatywę w meczu, a jego przewaga bardzo szybko zaprocentowała. W 53. minucie "Medaliki" znów wyszły na prowadzenie , a strzelcem gola był Jonatan Brunes . Asystę przy jego trafieniu zanotował Michael Ameyaw . W drugiej połowie Zagłębie Lubin nie potrafiło już postawić tak trudnych warunków Rakowowi i pokonać Trelowskiego. Na osiem minut przed końcem utrzymywał się wynik 2:1 dla gospodarzy, ale właśnie wtedy rozpoczęło się istna kanonada. Od 82. do 89. minuty Raków Częstochowa zdobył aż... trzy gole. Dwa razy na listę strzelców wpisał się Gustav Berggren , a jedno trafienie dołożył Erick Otieno. Ta niesamowita końcówka sprawiła, że spokanie zakończyło się wynikiem 5:1 dla gospodarzy. Po tym zwycięstwie Raków Częstochowa ma już 17 punktów i wskoczył na 3. miejsce w tabeli ligowej. Teraz drużyna Marka Papszuna może ze spokojem czekać na to, co zrobi lider, czyli Lech Poznań , który tego samego dnia zmierzy się u siebie ze Śląskiem Wrocław . W następnej kolejce PKO BP Ekstraklasy Raków Częstochowa czeka teoretycznie łatwe spotkanie z Puszczą Niepołomice na własnym stadionie. Zagłębie Lubin natomiast podejmie Radomiaka Radom . Marek Papszun zaskoczył po pokonaniu Legii w Warszawie. "Wystawiam piłkarzom noty" Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS