sports
Szalone sceny w Ekstraklasie. Pogon graa w dziewiatke gol w 103. minucie
Mecz Rakow Czestochowa Pogon Szczecin dugo zawodzi oczekiwania kibicow. Na boisku nie dziao sie wiele obie druzyny podchodziy do siebie z przesadna wrecz bojaznia. Koncowka wynagrodzia jednak cierpliwym fanom absolutnie wszystko. Pogon bronia sie w dziewiatke a Rakow jedynego gola strzeli w 13. minucie doliczonego czasu gry. Jakby tego byo mao jego autor po chwili wylecia z boiska
Mecz Raków Częstochowa – Pogoń Szczecin długo zawodził oczekiwania kibiców. Na boisku nie działo się wiele, obie drużyny podchodziły do siebie z przesadną wręcz bojaźnią. Końcówka wynagrodziła jednak cierpliwym fanom absolutnie wszystko. Pogoń broniła się w dziewiątkę, a Raków jedynego gola strzelił w 13. minucie doliczonego czasu gry. Jakby tego było mało – jego autor po chwili wyleciał z boiska! Sztab szkoleniowy Pogoni Szczecin wykorzystał październikową przerwę reprezentacyjną na wprowadzenie nowego pomysłu taktycznego. Do tej pory zespół grał klasyczną czwórką z tyłu, natomiast w Częstochowie wyszedł trójką. Szansę debiutu od pierwszej minuty dostał pozyskany we wrześniu z AS Roma Dimitrios Keramitsis . Początek meczu wyglądał w wykonaniu szczecinian całkiem obiecująco. W 10. minucie przed szansą bramkową stanął Efthymios Koulouris . Grek wyszedł sam na sam z Kacprem Trelowskim , ale nie trafił czysto w piłkę, co ułatwiło interwencję golkiperowi. Ostatecznie futbolówka odbiła się tylko od słupka. Śląsk Wrocław przebudził się w Katowicach, ale to za mało. Na przełamanie trzeba poczekać W kolejnych minutach to Raków dłużej utrzymywał się przy piłce. Gospodarze budowali swoje akcje, przebywali na połowie przeciwnika, ale nie wynikało z tego nic konkretnego. Przyjezdni mądrze się ustawiali i blokowali ofensywne zapędy przeciwników. Od czasu do czasu próbowali natomiast kontrataków. Im dalej w mecz, tym niestety było na boisku nudniej . Wyglądało na to, że to, co najlepsze, piłkarze pokazali na początku. Później gra toczyła się głównie w środku pola, mało było ciekawych akcji, strzałów, interwencji, podań. Do przerwy utrzymał się więc wynik 0:0. Pomimo nie najlepszego obrazu gry, żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany personalne przed drugą połową. I, jak można było się spodziewać, spotkanie wyglądało podobnie jak kwadrans wcześniej. Nadal na boisku było mało konkretów, a sporo bojaźni i niechęci do podjęcia ofensywnego ryzyka. Aż nadeszła 65. minuta. Adriano Amorim urwał się obronie Pogoni, a desperacko zatrzymać go próbował Keramitsis. Młody Grek był jednak wyraźnie spóźniony i sędzia nie miał wyjścia - musiał pokazać mu czerwoną kartkę. Debiutant osłabił więc "Portowców", którzy od tego czasu musieli radzić sobie w dziesiątkę. Pogoń jeszcze mocniej skupiła się na obronie. W tych okolicznościach jeden punkt stał się bardzo cenną zdobyczą, której szczecinianie zamierzali pilnować. Raków natomiast, choć starał się zaatakować odważniej, nie miał konkretnego pomysłu. Z uwagi na odpaloną przez kibiców pirotechnikę, arbiter doliczył aż 10 minut do drugiej połowy. W ich trakcie kontuzji bez udziału rywala doznał wprowadzony chwilę wcześniej Patryk Paryzek . Trener Pogoni nie miał już dostępnych zmian, więc goście musieli bronić się w dziewiątkę! W 110. minucie do siatki trafił Matej Rodin . Celebrując gola, obrońca Rakowa zdjął koszulkę, za co sędzia pokazał mu żółtą kartkę. Po chwili okazało się natomiast, że bramka nie będzie uznana z uwagi na pozycję spaloną. Trzy minuty później Chorwat znów znalazł się w polu karnym Pogoni i ponownie pokonał bramkarza. Tym razem ofsajdu nie było i gol został mu zaliczony. Rodin cieszył się tak bardzo, że ponownie zrzucił z siebie trykot. To z kolei skutkowało... drugą żółtą kartką. Defensor został więc wyrzucony z boiska. Pogoń, choć sędzia sędzia pozwolił jej jeszcze wznowić grę, nie zdołała już zagrozić gospodarzom. Jakub Żelepień, Interia Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.
PREV NEWSCo za gol Polaka w Serie A Przypomnia sie Probierzowi
NEXT NEWSGol w 103. minucie w Ekstraklasie Niesamowita koncowka w hicie kolejki
Zuzel. Unia Leszno reaguje na problemy Stali Gorzow. "Czujemy sie oszukani"
Fogo Unia Leszno dosc niespodziewanie ma obecnie wielkie szanse by juz za kilka tygodni wrocic do grona druzyn ekstraligowych. Klub mogby zastapic w elicie Stal Gorzow ktora ma gigantyczne problemy finansowe
Legia osabiona przed meczem LKE. Pomocnik kontuzjowany
Bez Maxiego Oyedele bedzie musiaa radzic sobie Legia Warszawa w nadchodzacym meczu Ligi Konferencji Europy z TSC Backa Topola. Pomocnik "Wojskowych" narzeka na uraz stawu skokowego.
Swiatek znow to zrobi Dla Sabalenki byby to koszmar
Tenisowy tour powoli dobiega konca a jego oficjalnym zwienczeniem beda zmagania WTA Finals w ktorym nie zabraknie Igi Swiatek oraz Aryny Sabalenki. To Biaorusinka przystapi do niego jako liderka swiatowego rankingu ale moze stracic te pozycje jezeli zmagania wygra Polka. Byaby to powtorka scenariusza z poprzedniego roku.
Nowy rozdzia w karierze Julii Szeremety oficjalnie otwarty. "Gruntowna zmiana"
- Uwazam ze na pewno wiekszosc zawodniczek teraz bedzie miaa wieksze obawy zwiazane z tym ze moze stac sie cos powazniejszego. Typu rozciecia lub moga mocniej poczuc cios. Za tym na pewno pojdzie delikatna zmiana w boksie kobiet w tym sensie ze niektore dziewczyny duzej juz nie beda mogy sobie pozwolic na ciage napieranie - mowi w rozmowie z Interia Julia Szeremeta wicemistrzyni olimpijska z Paryza komentujac nowe otwarcie w boksie olimpijskim kobiet ktorego sama juz zasmakowaa - walki bez kaskow.
Nikt nie chcia suchac Swiatek. Teraz zawodniczki padaja jak muchy. To juz plaga
Kibice tenisa na caym swiecie moga byc w ostatnich miesiacach mocno rozczarowani. Coraz wiecej zawodniczek wycofuje sie z imprez na ostatnia chwile a meczow konczy sie takze kreczami. Tak tez byo w turnieju w Tokio w arcyciekawym meczu z udziaem byej mistrzyni US Open - Bianci Andreescu.
By Paweł MatysZnow goraco w Niemczech. "Lewy" juz mowi o transferze. As Bayernu zabra gos
Srodowy hit w Lidze Mistrzow jakim jest starcie FC Barcelona z Bayernem Monachium wzbudza ogromne emocje. Atmosfere podgrzao jeszcze dodatkowo pytanie jakie otrzyma podczas konferencji prasowej Joshua Kimmich zagadniety o transfer do "Dumy Katalonii". Niemiecki pomocnik niczego nie wykluczy a przeciez o jego mozliwej przeprowadzce do Hiszpanii wypowiada sie juz niegdys nawet Robert Lewandowski.