Synny tenisista nie wytrzyma. Zacza bagac. Nie przegrywajcie na moim ostatnim turnieju

Przed nami trzy dni pełne sportowych emocji. Śmietanka światowego tenisa zjechała się do Berlina, by oglądać czołowych tenisistów rankingu w pojedynku o puchar Lavera. Drużynę Świata ostatni raz poprowadzi John McEnroe. Słynny Amerykanin nie wytrzymał na konferencji przed rozpoczęciem turnieju i zaczął błagać swój zespół: “Nie przegrywajcie na moim ostatnim Laver Cup”. Czyżby Team World miał mieć problemy? W ostatnich dwóch latach Drużyna Świata zdominowała rozgrywki Laver Cup. W zeszłym roku dosłownie zmiotli przeciwników z kortu, wygrywając wynikiem 13-2. W tym roku debiutujący w imprezie Calros Alcaraz i spółka chcą przerwać złą passę i już odgrażają się rywalom. Bjorn Borg przyznał, że ma przeczucie, iż jego drużyna odczaruje w tej edycji statystyki. To twardy orzech do zgryzienia dla McEnroe’a, ponieważ za tenisistami Europy przemawiają wyższe pozycje w rankingu. W rozmowie z mediami na konferencji przed rozpoczęciem pierwszego dnia rywalizacji Amerykanin stwierdził, że to prawda, ale duch drużyny może zdziałać cuda. - Każdy, z kim graliśmy, 9 z pierwszej TOP 10 było Europejczykami. Myślę, że duch zespołowy pomógł nam ostatecznie doprowadzić nas do zwycięstwa. Uważam, że można siebie nawzajem umacniać i podnosić na duchu - powiedział McEnroe. Dla Bjorna Borga i Johna McEnroe Laver Cup 2024 jest ostatnią edycją, w której wychodzą na kort w roli kapitanów. W przyszłym roku ich obowiązki przejmą inne legendy dyscypliny - Yannick Noah i Andre Agassi. Przed startem tegorocznej odsłony turnieju McEnroe ma więc tylko jedno marzenie. - To mój ostatni raz w roli kapitana, a że była to świetna przygoda, to byłoby cudownie odejść w wielkim stylu. Mamy wspaniały zespół. Jest tu teraz dużo energii. W weekend będzie jeszcze więcej. Jesteśmy nastawieni na to, aby dać z siebie wszystko. Jeśli przegramy - chłopaki, nie przegrywajcie na moim ostatnim turnieju - błagał żartobliwie swoich zawodników McEnroe. Ci nie mają go zamiaru zawieść. Ben Shelton cieszy się, że ma oparcie w kolegach z drużyny. - Zazwyczaj wszystko spoczywa na twoich barkach. Miło więc czuć wsparcie drużyny - wyznał Shelton, a Alejandro Tabilo po chwili dodał: - Mam nadzieję, że wygramy i każdy z nas będzie siebie nawzajem wspierać i kibicować. Laver Cup 2024 rusza już 20 września. Drużyna Świata wyjdzie na kort w składzie: Taylor Fritz, Ben Shelton, Frances Tiafoe, Francisco Cerundolo, Thanasi Kokkinakis i Alejandro Tabilo. Po przeciwnej stronie kortu staną: Carlos Alcaraz, Grigor Dimitrov, Casper Ruud, Danil Medvedev, Stefanos Tsitsipas, Alexander Zverev, Jan Lennard Struff oraz Flavio Cobolli. Z Berlina - Martyna Janasik, Interia Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.