Home/sports/Starcie trenera z wsciekymi kibicami pady niecenzuralne wyzwiska. Miarka sie przebraa

sports

Starcie trenera z wsciekymi kibicami pady niecenzuralne wyzwiska. Miarka sie przebraa

Kibice ebut.pl Stali Gorzow nie wytrzymali po przegranym pofinale z Betard Sparta Wrocaw. Za koza ofiarnego uznali Szymona Wozniaka ktory w obu spotkaniach zdoby acznie tylko 7 punktow oraz trenera Stanisawa Chomskiego. - Sabotazysta Frajerstwo Prezes obudz sie - takie komentarze padaja z ust rozwscieczonych fanow ktorzy domagaja sie wzmocnien w druzynie. Choc jeszcze niedawno transfery wydaway sie mozliwe teraz sa juz wykluczone. Na domiar zego po zakonczonym meczu szkoleniowiec Chomski star sie z kibicami Stali a w...

September 26, 2024 | sports

Kibice ebut.pl Stali Gorzów nie wytrzymali po przegranym półfinale z Betard Spartą Wrocław. Za kozła ofiarnego uznali Szymona Woźniaka, który w obu spotkaniach zdobył łącznie tylko 7 punktów, oraz trenera Stanisława Chomskiego. - Sabotażysta, Frajerstwo, Prezes, obudź się - takie komentarze padają z ust rozwścieczonych fanów, którzy domagają się wzmocnień w drużynie. Choć jeszcze niedawno transfery wydawały się możliwe, teraz są już wykluczone. Na domiar złego po zakończonym meczu szkoleniowiec Chomski starł się z kibicami Stali, a w powietrzu padło wiele niecenzuralnych słów. ebut.pl Stal przegrała oba mecze półfinałowe z Betard Spartą, odpadając z rywalizacji o złoto w PGE Ekstralidze. Teraz w ciągu najbliższych dwóch tygodni zmierzą się z KS Apatorem w starciu o brązowy medal. Kibice są jednak tak wściekli, że zapowiadają bojkot niedzielnego meczu. Ostatnie wydarzenia przybrały efekt kuli śnieżnej. Kibice z Gorzowa mają już dość postawy swojej drużyny. Ogromne zarzuty padają pod adresem Szymona Woźniaka, dla którego jest to bardzo słaby sezon. W dwumeczu półfinałowym także się nie popisał, przywożąc do mety zaledwie 7 punktów. To właśnie on miał dotrzymywać tempa liderom, Martinowi Vaculikowi i Andersowi Thomsenowi, tak jak w poprzednich latach. W praniu wyszło zupełnie odwrotnie i to jego punktów brakowało najbardziej. Fani domagają się wzmocnień, które jakiś czas temu były jeszcze możliwe. Spekulowało się o rozmowach z Andrzejem Lebiediewiem , lecz finalnie uznano, że wypełnią dwuletnią umowę z reprezentantem Polski. Na przyszły sezon ma pozostać cały tegoroczny skład. To przyjęto z ogromną dezaprobatą, bo już od dłuższego czasu ostrzegano działaczy, iż może się to zemścić. Dekadę temu, po zdobyciu mistrzostwa Polski, także pozostawiono cały zespół i na drugi rok gorzowianie o mało nie spadli ligę niżej. Teraz również istnieje obawa walki o ligowy byt, bo nowa formuła jest bezwzględna. Każdy z drugiej części tabeli, po rundzie zasadniczej, będzie zagrożony spadkiem do Metalkas 2. Ekstraligi. Krytyka była jednak skierowana nie tylko pod adresem Woźniaka, ale także Oskara Fajfera i Jakuba Miśkowiaka. Obecne rozgrywki również nie należą do udanych, choć Miśkowiak we Wrocławiu tak naprawdę zrobił swoje. Wracając do Fajfera, niedawno wiceprezes Stali mówił w rozmowie z naszym portalem, że plotki dotyczące Lebiediewa miały odnosić się głównie do zastąpienia Fajfera . Upadek w Szwecji i kontuzja kolana początkowo wydawały się na tyle poważne, że nie było wiadomo, kiedy i w jakiej dyspozycji wróci do ścigania. Istniała obawa, że mógłby się spóźnić nawet na przyszłoroczne rozgrywki. Oberwało się również Stanisławowi Chomskiemu. Trener, który kilka lat temu został okrzyknięty jednym z najlepszych w Polsce, ponownie nie rozegrał tego spotkania najlepiej pod względem taktycznym . Sympatycy wytykają, że zmiany taktyczne powinny zostać dokonane już w trzeciej serii, zamiast czekać do wyścigów 11-13, kiedy tak naprawdę wszystko było już rozstrzygnięte. Ponadto zmiany były tak abstrakcyjne, że Woźniaka pozostawiono na bieg z mocnymi seniorami, a zmieniono go, kiedy miał się mierzyć z juniorami. Swoją dezaprobatę wobec tych decyzji wyrazili kibice będący w klatce gości. Sieć obiegło nagranie, na którym Chomski żywiołowo kłóci się z kibicami z Gorzowa . W powietrzu fruwały niecenzuralne wyzwiska. Nic na razie nie wskazuje na to, żeby Chomskiego miało zabraknąć w przyszłym roku. Od kilku dobrych lat krążą plotki, że władze szukają zastępstwa, a on ma w końcu udać się na zasłużoną emeryturę. Na pewno nie stanie się to w następnym sezonie, choć wielokrotnie pojawia się nazwisko chociażby Mariusza Staszewskiego, który miałby go zastąpić. Teraz to już niemożliwe, bo przedłużył on umowę w Ostrowie. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS