Blogs
Home/sports/Rzuci rywalom az trzynascie bramek. Tak wypowiedzia sie o rywalach

sports

Rzuci rywalom az trzynascie bramek. Tak wypowiedzia sie o rywalach

Rebud KPR Ostrovia wywalczya kolejne cenne zwyciestwo w Orlen Superlidze pokonujac Corotop Gwardie Opole 3330. Jednym z bohaterow spotkania zosta Kamil Adamski ktory rzucia az 13 bramek. Wskaza co zadecydowao o koncowym wyniku.

November 18, 2024 | sports

Rebud KPR Ostrovia wywalczyła kolejne cenne zwycięstwo w Orlen Superlidze, pokonując Corotop Gwardię Opole 33:30. Jednym z bohaterów spotkania został Kamil Adamski, który rzuciła aż 13 bramek. Wskazał, co zadecydowało o końcowym wyniku. W tym artykule dowiesz się o: Ostrowianie nie mieli zbyt wiele czasu na odpoczynek po zaległym spotkaniu we Wrocławiu (34:20). Mimo to podopieczni Kima Rasmussena szybko wyszli na prowadzenie i do przerwy zdołali zbudować wysoką przewagę. - Super, mieliśmy pięć bramek prowadzenia do przerwy. Bardzo zdyscyplinowana piłka ręczna, dużo grania z pierwszą linią. Mimo tego, że bramkarz z Opola coś odbijał, rzuciliśmy 18 bramek, co jest super wynikiem - podkreślił Kamil Adamski , wskazując na efektywność gry ofensywnej Ostrovii w pierwszej połowie. Chociaż Corotop Gwardia Opole radziła sobie bez Adama Malchera , jednego z bardziej doświadczonych bramkarzy w lidze, to zdaniem Adamskiego przeciwnik wciąż był wymagający. - Gwardia Opole ma bardzo dobrych defensorów i bramkarza. W tym meczu co prawda bez Adama Malchera, ale pozostała dwójka też prezentuje wysoki poziom - dodał. ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji Mimo prowadzenia Ostrovii, mecz w drugiej połowie nabrał większych emocji, gdy Gwardia zniwelowała stratę do zaledwie dwóch goli. - Myślę, że cały mecz prezentowaliśmy równy poziom, bo w połowie drugiej części gry zdarzył się mały przestój i goście doszli nas z siedmiu bramek na dwie - przyznał Adamski. Decydujące momenty należały jednak do gospodarzy, którzy nie pozwolili rywalom na wyrównanie i dowieźli zwycięstwo do końca. - W decydujących momentach to my okazaliśmy się większym "instynktem zabójcy", jak mówi nasz trener, i to my cieszymy się z wygranej - podsumował zawodnik. Zwycięstwo nad wymagającym rywalem pokazuje, że Ostrovia znajduje się w dobrej formie i może z optymizmem patrzeć na kolejne mecze. Biało-czerwoni wskoczyli na 4. miejsce w ligowej tabeli i w niedzielę zmierzą się u siebie z Górnikiem Zabrze . Po drodze czeka ich pucharowe starcie w Legnicy.

SOURCE : sportowefakty
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS