Blogs
Home/sports/Rywalka wspara Ige Swiatek. Brawo. "To jest szalenstwo"

sports

Rywalka wspara Ige Swiatek. Brawo. "To jest szalenstwo"

Iga Swiatek nie jest juz liderka rankingu WTA. Tydzien temu Polka spada na druga lokate a jej miejsce zajea Aryna Sabalenka. Ten stan rzeczy nasza tenisistka bedzie chciaa zmienic podczas WTA Finals. Bedzie to jej 16. turniej w tym sezonie ktory jest niezwykle napiety. Swiatek niejednokrotnie apelowaa ze kalendarz rozgrywek jest wrecz morderczy. Podobne zdanie ma rowniez Sloane Stephens.

By Michał Chmielewski | October 28, 2024 | sports

Pod koniec października Iga Świątek przestała być pierwszą rakietą świata. Fotel liderki rankingu WTA zajęła Aryna Sabalenka. Wszystko przez aktualizację listy, w ramach której zawodniczkom odjęte zostały punkty za zeszłoroczne WTA Finals. Rywalka Świątek mówi wprost. "Jesteś zmuszony grać" Ostatni raz Świątek na korcie widzieliśmy na początku września podczas US Open. Po porażce w ćwierćfinale z Jessiką Pegulą 23-latka zrobiła sobie dłuższą przerwę. Opuściła kilka turniejów, zmieniła trenera, a obecnie przygotowuje się listopadowych finałów. Można przypuszczać, że nawet pomimo rezygnacji z kilku zawodów Polka jest niezwykle zmęczona obecnym sezonem. Do tej pory wystąpiła aż w 15. turniejach łącznie z igrzyskami olimpijskimi w Paryżu. Często pomiędzy rywalizacją w poszczególnych miastach przerwy wynoszą zaledwie kilka dni. Nic dziwnego, że wielu tenisistów narzeka na napięty kalendarz, który może być niebezpieczny dla ich kondycji i zdrowia. - Ludzie mówią mi, że przecież nie muszę tyle grać, ale to nieprawda. Są turnieje obowiązkowe, a w trakcie sezonu nie ma czasu na poprawianie się, przemyślenia... Krąży się od jednego turnieju do drugiego. Myślę, że wiele zawodniczek zdaje sobie sprawę, iż to, co się dzieje, jest szaleństwem - mówiła Świątek jeszcze przed rozpoczęciem US Open. Podobne zdanie miał chociażby Carlos Alcaraz, według którego taki harmonogram wręcz "zabija niektórych zawodników". - Prawdopodobnie w ciągu następnych kilku lat będzie jeszcze więcej turniejów obowiązkowych - zaznaczał Hiszpan. Okazuje się, że taką samą opinię w tym temacie ma nie tylko obecna czołówka rankingów WTA i ATP. Ostatnio na ten sam problem uwagę zwróciła Sloane Stephen (79. WTA). - Nigdy nie zmuszałam się do myślenia, że "wytrzymam kolejne trzy tygodnie tylko dlatego, że potrzebuję punktów do rankingu". Mam wrażenie, że wielu graczy po prostu tak robi. Są tam tylko dlatego, że nie chcą zapłacić grzywny. Są obecni, ale mentalnie ich tam nie ma - powiedziała mistrzyni US Open z 2017 roku w podcaście Tennis Insider Club prowadzonym przez Caroline Garcię. Po chwili 31-latka kontynuowała rozpoczęty wątek. - Uważam, że jedną z wad obu tourów - ATP i WTA - jest to, że jesteś zmuszony grać, nawet jeśli prawdopodobnie nie jesteś w najlepszej formie psychicznej lub fizycznej, albo możesz być kontuzjowany i po prostu przychodzisz, bo tak powinieneś zrobić - zakończyła. Najlepsi zawodnicy oprócz czterech Wielkich Szlemów rywalizują w dziesięciu turniejach rangi 1000, nie wspominając już o mniej punktowanych zawodach. Wszystko to sprawia, że jesteśmy świadkami coraz większej liczby kontuzji i przedwczesnych zakończeń sezonu przez poszczególnych tenisistów.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS