sports
Rozpoczyna sie wojna PZM z Grand Prix
Micha Sikora tuz po pominieciu Polakow przy przyznawaniu dzikich kart zapowiedzia na naszym portalu ze nie pozwoli by ta absurdalna decyzja wadz Grand Prix zostaa zamieciona pod dywan. Odpowiedz Polakow moze wywoac trzesienie ziemi.
Michał Sikora tuż po pominięciu Polaków przy przyznawaniu dzikich kart zapowiedział na naszym portalu, że nie pozwoli, by ta absurdalna decyzja władz Grand Prix została zamieciona pod dywan. Odpowiedź Polaków może wywołać trzęsienie ziemi. W tym artykule dowiesz się o: Polscy działacze nie zamierzają przejść obojętnie wobec kolejnego ciosu wymierzonego wprost w polskie interesy. Zaledwie dwóch naszych reprezentantów w przyszłorocznym cyklu Grand Prix to najmniejsza liczba od 2014 roku, a taka sytuacja przekłada się także na interesy, bo mocno komplikuje sytuację organizatorów polskich rund, którzy pierwszy raz od dawna mogą mieć problem z zapełnieniem stadionów na turnieje mistrzostw świata. Wszyscy zdają sobie sprawę, że przy nominacjach dzikich kart nie zdecydował słaby poziom sportowy Macieja Janowskiego i Patryka Dudka, a prywatne preferencje decydentów, którzy z jakichś powodów zdecydowali się utrzeć nosa polskim działaczom. Sytuacja jest bardzo poważna, a przedstawiciele PZM doskonale zdają sobie sprawę, że jeśli tym razem nie zareagują z pełną stanowczością, to być może bezpowrotnie utracą wpływy w dyscyplinie, którą tak naprawdę utrzymują finansowo. Na to nie mogą sobie pozwolić. Prezes Sikora przyznał we wtorek, że PZM ma kilka opcji odpowiedzi i bardzo mocno rozważy każdą z nich. Większość z nich będzie polegała na eskalacji konfliktu i może też - przynajmniej czasowo - uderzyć w polskie interesy. Ruszyły właśnie szeroko zakrojone konsultacje w tej sprawie. ZOBACZ WIDEO: Woźniak o swoim udziale w walkowerze. Stanowcza reakcja zawodnika Nam udało się ustalić, że obecnie najpoważniej brane pod uwagę jest... wprowadzenia limitu zawodników Grand Prix w PGE Ekstralidze. Już od 2026 roku mógłby wejść przepis pozwalający każdej z drużyn PGE Ekstraligi na posiadanie w składzie tylko jednego uczestnika cyklu Grand Prix. Podobne regulacje mogłyby obowiązywać także w Metalkas 2. Ekstralidze. To byłaby bardzo mocna odpowiedź, a zarazem działacze są przekonani, że mniej dotknęłaby polskich interesów niż choćby rezygnacja z organizacji Grand Prix Polski na PGE Narodowym. Wśród działaczy panuje bowiem przekonanie, że zdecydowana większość żużlowców w takiej sytuacji wybrałaby możliwość zarabiania gigantycznych pieniędzy w najlepszej żużlowe lidze świata niż rywalizację w Grand Prix i mglistą nadzieję na pokonanie Zmarzlika w walce o kolejne tytuły mistrza świata. Wbrew pozorom przedstawiciele klubów wcale nie muszą być przeciwni takiemu rozwiązaniu, bo większość z nich od lat narzeka na to, że choć płacą swoim gwiazdom miliony złotych, to później muszą martwić się, czy zawodnicy po turniejach GP przyjadą na mecz zdrowi i w pełni sił. Żużlowcy byliby postawieni pod ścianą i musieliby wybrać, czy wolą zarabiać w Polsce ponad trzy miliony złotych rocznie, czy za mniej niż pół miliona złotych ścigać się w mistrzostwach świata. Taki przepis nie byłby niczym nowym, bo podobne rozwiązanie obowiązywało w Ekstralidze w 2012 roku, ale wtedy jeszcze dysproporcje w zarobkach pomiędzy GP, a PGE Ekstraligą nie były aż tak wysokie. Oczywiście taki regulamin oznaczałby spore problemy, a największe dla Orlen Oil Motoru Lublin , który ma w swojej kadrze aż czterech uczestników mistrzostw świata. Po trzech żużlowców z GP będzie ścigać się w przyszłym roku w ebut.pl Stali Gorzów i KS Apatorze Toruń , ale akurat te kluby są organizatorami mistrzostw świata i raczej nie będą oponować przy wprowadzeniu dodatkowych ograniczeń. Sprzeciwiać nie powinny się inne drużyny, bo ich zmiany praktycznie, by nie dotknęły. Dwóch uczestników GP w swoich składach ma jeszcze tylko Betard Sparta Wrocław . Pozostałe cztery drużyny mają po jednym lub w ogóle nie mają żużlowców z GP. [b]Mateusz Puka, dziennikarz WP SportoweFakty [/b] KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!
PREV NEWSSiodemka 4. serii Orlen Superligi Kobiet Zwycieski duet gliwiczanek
NEXT NEWSZheng doprowadzia Andriejewa do paczu a potem jeszcze to. Burza w sieci
Ronaldo sprzedaje dom w ktorym mieszka 10 dni. Nie do wiary dlaczego
Od poczatku 2023 roku Cristiano Ronaldo jest pikarzem Al-Nassr. Przed transferem do saudyjskiego klubu Portugalczyk na nieco ponad sezon wroci do Manchesteru United ktory ostatecznie opusci po gosnym konflikcie. Okazuje sie ze nadal mozna kupic dom gwiazdora znajdujacy sie w angielskim miescie. Teraz jego cena jest nawet "promocyjna" a zeby byo jeszcze ciekawej Ronaldo mieszka w nim zaledwie.... 10 dni. Dlaczego Odpowiedz jest naprawde zaskakujaca
By Michał ChmielewskiSzeremeta przezya dramat. Nie moga powstrzymac ez. Teraz ujawnia
- Walka nie posza po mojej mysli przegraam. Wiedziaam ze jestem w stanie wygrac - tak wystep na jednym z turniejow na nieco ponad miesiac przed igrzyskami wspomina Julia Szeremeta. Srebrna medalistka olimpijska niedugo przed wylotem do Paryza przezya spory kryzys formy ktory nawet doprowadzi ja do ez. W podkascie Eurosportu ujawnia jak udao jej sie go przezwyciezyc i jaka role odegra trener Tomasz Dylak.
By Błażej WinterLegendy polskiej piki noznej. Kim by Edward Cetnarowski
By pierwszym prezesem Polskiego zwiazku Piki Noznej wspotworca Przegladu Sportowego i prawdziwa legenda Cracovii. Dzis poza wiernymi kibicami mao kto o nim pamieta. Kim dokadnie by Edward Cetnarowski
Szczesny znow przemowi wspomina telefon z Barcelony. "Dlatego sie zgodziem"
Wielkimi krokami zbliza sie debiut Wojciecha Szczesnego w FC Barcelona. Polak rozpocza treningi z zespoem ktore maja zaowocowac powrotem do gry juz w pazdzierniku. Doswiadczony bramkarz znajduje tez oczywiscie czas na aktywnosci medialne. W jednym z ostatnich wywiadow zwroci sie bezposrednio do Hiszpanow i ujawni kulisy negocjacji. Zawodnik wprost przyzna co pomysla gdy po raz pierwszy zadzwonili dziaacze Dumy Katalonii.
Tragiczne wiesci z Grecji nie zyje reprezentant kraju. Ciao znaleziono w basenie
Grecki futbol pograzy sie w zaobie po informacji jaka pojawia sie w srodowy wieczor. W wieku zaledwie 31 lat zmar George Baldock. Zawodnik wielokrotnie reprezentowa barwy swojego kraju ponadto gra w renomowanych europejskich klubach. Fani Premier League kojarza go zwaszcza z wystepow w Sheffield United. Ciao sportowca znaleziono w basenie.
Oto co Zbigniew Boniek uwaza o nowej perece kadry. "Oyedelemania"
- To nie jest na pewno zawodnik o talencie Kazimierza Deyny Wodzimierza Lubanskiego czy Roberta Lewandowskiego - uwaza o Maxim Oyedele Zbigniew Boniek. Byy prezes PZPN oznajmi jednak ze oglada ostatnie wystepy pomocnika i jest nim pozytywnie zaskoczony. Wskaza wiele jego mocnych stron natomiast widzi rowniez jeden mankament nad ktorym bedzie musia popracowac.
By Hubert Pawlik