Blogs
Home/sports/Rewolucja w polskim klubie po hicie transferowym. To wezma pod lupe

sports

Rewolucja w polskim klubie po hicie transferowym. To wezma pod lupe

Mariusz Staszewski uzupeni sztab trenerski Krono-Plast Wokniarza Czestochowa i to on bedzie mia decydujacy gos w zakresie skadu taktyki meczowej przeprowadzanych zmian czy przygotowania nawierzchni na konkretne zawody. Wasnie przygotowanie toru bedzie kluczowe dla Wokniarza bo od kilku sezonow czestochowianie mieli z tym problemy. - Poprobujemy troche na sparingach oraz treningach a na meczach ligowych musimy trafic w to co kazdemu pasuje. Tego sie bedziemy w miare mozliwosci trzymac mowi w rozmowie z Interia Staszewski...

December 29, 2024 | sports

Mariusz Staszewski uzupełnił sztab trenerski Krono-Plast Włókniarza Częstochowa i to on będzie miał decydujący głos w zakresie składu, taktyki meczowej, przeprowadzanych zmian, czy przygotowania nawierzchni na konkretne zawody. Właśnie przygotowanie toru będzie kluczowe dla Włókniarza, bo od kilku sezonów częstochowianie mieli z tym problemy. - Popróbujemy trochę na sparingach oraz treningach, a na meczach ligowych musimy trafić w to, co każdemu pasuje. Tego się będziemy w miarę możliwości trzymać – mówi w rozmowie z Interią Staszewski, który w rozmowie z naszym portalem zabrał głos także w temacie swoich zawodników. Krono-Plast Włókniarz Częstochowa co najmniej od 2020 roku ma problemy z przygotowaniem nawierzchni. W sierpniu 2020 roku prezes Michał Świącik wziął przygotowanie nawierzchni w swoje ręce i koordynował prace na torze, które ostatecznie nie przyniosły żadnego skutku, a tylko pogorszyły całość stanu toru. Po tym wydarzeniu ówczesny menedżer Włókniarza, Marek Cieślak rzucił papierami i opuścił klub. Problemy z przygotowaniem nawierzchni prześladowały Włókniarza także w kolejnych latach. Minusem dla częstochowskiego klubu jest to, że niemal wszyscy potrafią i lubią startować pod Jasną Górą. - Tor jest świetny do jazdy i mówię to z praktyki zawodniczej. Żużlowcy potrafią i lubią tam jeździć, a ja przygotuję nawierzchnię taką, jaką chcą zawodnicy. Popróbujemy trochę na sparingach oraz treningach, a na meczach ligowych musimy trafić w to, co każdemu pasuje. Tego się będziemy w miarę możliwości trzymać - mówi nam nowy szkoleniowiec Włókniarza, Mariusz Staszewski. Ze względu na fakt, iż Staszewski kilka dni temu podpisał umowę z częstochowskim klubem, jeszcze nie zdążył porozmawiać z zawodnikami. Na to przyjdzie czas po okresie świąteczno-noworocznym. - Jesteśmy z zawodnikami umówieni, chcemy porozmawiać w cztery oczy. Na razie przez okres świąteczny nie było na to czasu. Planujemy też obóz sportowo-integracyjny, ale to kwestia czasu, by poznać szczegóły. Ja jestem kilkanaście godzin po podpisaniu umowy. Nie wszystko jeszcze omówiliśmy z prezesem Michałem Świącikiem - komentuje Mariusz Staszewski. Mads Hansen, Piotr Pawlicki, Jason Doyle oraz Wiktor Lampart - czwórka seniorów Włókniarza to tak naprawdę znaki zapytania. Po ostatnich sezonach nikt nie wie, czego się można się po tych zawodnikach spodziewać. - W każdym zespole są znaki zapytania. Piotr Pawlicki to klasowy zawodnik. W zeszłym sezonie nie jechał na maksimum swoich możliwości, ale też miał kontuzję na początku sezonu i sezon z nią także skończył. Mam nadzieję, że w tym roku zawodnicy Włókniarza będą dysponować optymalną formą , ale jak w każdym zespole, tego nie da się przewidzieć - powiedział Staszewski. Włókniarz ma ambitny plan na sezon. Częstochowianie przez ekspertów skazywani są na walkę o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Inaczej to wszystko widzi nowy szkoleniowiec. - Przed sezonem trzeba zakładać wysokie cele, więc dla nas to będzie pierwsza czwórka , ale zobaczymy, jak się potoczy liga - kończy Mariusz Staszewski. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS