Home/sports/Reprezentant Polski z powaznym urazem. O meczu z Chorwacja wolaby zapomniec

sports

Reprezentant Polski z powaznym urazem. O meczu z Chorwacja wolaby zapomniec

Dla Pawa Dawidowicza wtorkowy pojedynek miedzy reprezentacjami Polski i Chorwacji 33 by niby zywcem wyjety z koszmaru. Srodkowy obronca Hellasu Werona mia znaczny udzia przy kazdej z trzech utraconych przez biao-czerwonych bramek. Mao tego jeszcze w pierwszej poowie poprosi o zmiane doprowadzajac do kolejnych spekulacji w mediach. Problemy 29-latka sa jednak jak najbardziej realne - i jak przekaza portal Meczyki.pl - powazne.

October 16, 2024 | sports

Dla Pawła Dawidowicza wtorkowy pojedynek między reprezentacjami Polski i Chorwacji (3:3) był niby żywcem wyjęty z koszmaru. Środkowy obrońca Hellasu Werona miał znaczny udział przy każdej z trzech utraconych przez biało-czerwonych bramek. Mało tego, jeszcze w pierwszej połowie poprosił o zmianę, doprowadzając do kolejnych spekulacji w mediach. Problemy 29-latka są jednak jak najbardziej realne - i jak przekazał portal Meczyki.pl - poważne. Paweł Dawidowicz doznał urazu w pierwszej połowie meczu Polska - Chorwacja (3:3) i musiał opuścić boisko. Jak przekazał Samuel Szczygielski z portalu Meczyki.pl, obrońcę czeka kilkutygodniowa przerwa. Dla kibiców reprezentacji Polski pierwsza połowa wtorkowego spotkania z Chorwatami (3:3) była niczym przejażdżka rollerocasterem. Zaczęło się fantastycznie, bo Piotr Zieliński zdołał wyprowadzić gospodarzy na prowadzenie. Radość nie trwała jednak długo. W przeciągu siedem minut przyjezdni zdołali strzelić Polakom aż trzy gole, wprowadzając cały stadion PGE Narodowy w konsternację. W każdego z goli zamieszany był Paweł Dawidowicz. Przy pierwszym jego niefortunne wybicie piłki trafiło wprost pod nogi Borny Sosy, który popisał się pięknym trafieniem. Przy drugiej bramce nie przykleił się do rywala i poprzez swoje spóźnienie dał mu sporo przestrzeni. Najgorsze było jednak jego zachowanie przy golu na 1:3. Wówczas Dawidowicz najzwyczajniej w świecie podał piłkę Petarowi Suciciowi , a ten bez problemów zaliczył asystę przy golu Martina Baturiny. Jakby tego było mało, jeszcze przed przerwą środkowy obrońca nabawił się urazu i poprosił o zmianę. Zastąpił go - z dobrym skutkiem - Kamil Piątkowski . Kontuzja piłkarza Hellasu Werona doprowadziła do powstania ożywionej dyskusji. Szymon Piórek z portalu Weszło.com sugerował nawet, iż 29-latek mógł symulować uraz ze względu na swoje ego. Samuel Szczygielski z redakcji Meczyki.pl zdementował te doniesienia i poinformował, że Paweł Dawidowicz cierpi na uraz mięśnia czworogłowego uda . W związku z tym ma pauzować przez około pięć tygodni. Taki obrót wydarzeń sprawia, że nieobecność Dawidowicza podczas listopadowego zgrupowania reprezentacji Polski jest coraz bardziej prawdopodobna. Nie chodzi tylko o jego słabe występy z orłem na piersi, ale też o fakt, iż trudno będzie mu w ogóle wrócić w tym czasie do zdrowia, nie mówiąc już o złapaniu rytmu meczowego w klubie. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS