Home/sports/Rajdowka w rowie suzby w akcji. Sceny w Zabrzu Philip Allen wielkim pechowcem. Mamy relacje kibicow

sports

Rajdowka w rowie suzby w akcji. Sceny w Zabrzu Philip Allen wielkim pechowcem. Mamy relacje kibicow

- Jest kilka rzeczy w ktorych nie jestem zbyt dobry. Zaczaem dawno temu ale nigdy nie byem konsekwentny wobec czego uczestniczyem dotad moze tylko w dziesieciu rajdach na asfalcie - mowi przed startem Rajdu Slaska Philip Allen 32-letni sportowiec z Irlandii Ponocnej. I jakby wypowiedzia te sowa w za godzine bowiem wyjatkowo niefortunnie rozpocza rywalizacje na Slasku. Syn niezyjacej juz sawy tego sportu z Wysp Brytyjskich Glenna Allena pozbiera sie dopiero wieczorem na superoesie w centrum Katowic. Wczesniej przyprawi...

October 12, 2024 | sports

- Jest kilka rzeczy, w których nie jestem zbyt dobry. Zacząłem dawno temu, ale nigdy nie byłem konsekwentny, wobec czego uczestniczyłem dotąd może tylko w dziesięciu rajdach na asfalcie - mówił przed startem Rajdu Śląska Philip Allen, 32-letni sportowiec z Irlandii Północnej. I jakby wypowiedział te słowa w złą godzinę, bowiem wyjątkowo niefortunnie rozpoczął rywalizację na Śląsku. Syn nieżyjącej już sławy tego sportu z Wysp Brytyjskich, Glenna Allena, pozbierał się dopiero wieczorem na superoesie w centrum Katowic. Wcześniej przyprawił kibiców mocniejsze bicie serc. Zanim doszło do uroczystego otwarcia Rajdu Śląska (po raz pierwszy w randze rundy mistrzostw Europy, w dodatku finałowej i rozstrzygającej o tytule), a następnie kierowcy w wieczornej scenerii, z halogenami na przedzie maski, pokonywali krótką i niezwykle techniczną trasę, ostatni szlif formy odbywali w Zabrzu . A dokładnie w dzielnicy Mikulczyce, gdzie na nieco ponad trzykilometrowym odcinku wpierw mieli przejazdy treningowe, a następnie już bardzo ważny w kontekście ustawienia w kolejności startowej do rajdu, odcinek kwalifikacyjny. Mocny sygnał wysłali Polacy, zwłaszcza Miko Marczyk, a także skupiony na walce o koronę mistrza kraju Jarosław Szeja , inne gwiazdy potwierdziły moc i wielkie aspiracje, na czele z Nowozelandczykiem Haydonem Paddonem , a na przeciwległym biegunie znalazł się Philip Allen . Mowa o kierowcy, który po nagłej śmierci przed niemal dekadą swojego ojca , mającego na koncie tytuł mistrzowski, oddając mu hołd wyraził pragnienie, iż chciałby osiągnąć choć połowę tego, do czego doszedł jego tata. I wówczas już byłby przeszczęśliwy . Życie i kariera jednak tak się ułożyły, że Brytyjczyk wciąż może tylko pomarzyć o sukcesach ojca, który był jego idolem i wielką inspiracją . Przykładem, jak niestabilna jest jego kariera, niech będzie tylko ten sezon, bez zbędnego cofania się do lat ubiegłych. Mimo że Allen notował znaczny progres w każdym swoim kolejnym starcie w mistrzostwach Europy, to zabrakło go w piątej i szóstej rundzie, czyli w Rajdzie di Roma Capitale (26-28 lipca) oraz Rajdzie Barum (16-18 sierpnia). Do rywalizacji wrócił w przedostatniej rundzie, czyli Rajdzie Ceredigion , gdzie na jednym z odcinków był w stanie wykręcić drugi najlepszy czas. Dziś najbardziej potrzebna jest mu stabilizacja i regularność, dlatego zapowiada, iż w przyszłym roku zamierza wziąć udział w pełnym cyklu European Rally Championship (ERC) . W tym rzeczywistość jest taka, że jeszcze miesiąc temu sportowiec nie był pewien, czy wystartuje w Polsce. Rozważał ten start, aż wreszcie zapadła decyzja, że pojawi się w województwie śląskim. Zadanie od początku nie było łatwe co najmniej z kilku powodów: dla niego to dopiero drugi rajd na asfalcie za kierownicą Skody Fabii RS Rally2, drugi z pilotem Craigiem Drewem oraz, co w tym sporcie odgrywa ogromną rolę, po raz drugi korzysta z opon nowej marki. Być może to wszystko razem sprawiło, że 32-latek, który w ERC debiutował w 2022 roku, bardzo niefortunnie zaczął rywalizację w Rajdzie Śląska. Był jedynym kierowcą, który zaliczył "przygody" w obu przejazdach. Za pierwszym razem, w ciasnym zakręcie, nie utrzymał samochodu na asfalcie, na którym już dużo było naniesionego błota i stoczył się do rowu. Jemu oraz pilotowi nic się nie stało, wyszli z auta o własnych siłach, ale przejazdy zostały wstrzymane na około godzinę. - Fosa była tak głęboka, że auto schowało się w niej po dach i do wyciągnięcia potrzebny był przyjazd wozu strażackiego. Dopiero ciężki sprzęt, wespół z kibicami, którzy ciągnęli tył rajdówki, pozwolił wydobyć pojazd - opowiadali dziennikarzowi Interii kibice z Poznania , którzy stali dosłownie kilka metrów od zdarzenia, w specjalnie wydzielonej, bezpiecznej strefie. Duet Allen-Drew szansy na rehabilitację nie wykorzystał na odcinku kwalifikacyjnym. Tym razem w innym miejscu znów wypadli z trasy po tym, jak jedno z kół "złapało" pobocze i Irlandczyk nie był w stanie wyprowadzić samochodu . Rajdówka tym razem znalazła się w wysokiej trawie, ale już nie w głębokim rowie, więc operacja wznowienia zmagań nie trwała długo. - Niemożliwe, znów ten Allen. Rajd Śląska chyba zostanie jego ulubionym - gorzko zażartował inny kibic, który w telefonie śledził transmisję na żywo z kamery zainstalowanej na krążącym nad trasą helikopterze. - Mam nadzieję, że w przyszłym roku będę inną osobą . Plan na ten rok polegał na tym, aby spróbować nauczyć się rajdów, a w przyszłym pojechać z innym nastawieniem i odrobiną większego doświadczenia - powiedział sportowiec po niedawnym występie w Wielkiej Brytanii (cytat za fiaerc.com). Jeszcze w piątek, wieczorem, coś się "przełączyło" . Na efektownym superoesie, rozegranym w stolicy województwa śląskiego, załoga wywalczyła 11. rezultat . A to wyraźny sygnał, że Allen nawigowany przez Drewa ma chrapkę, aby w Rajdzie Śląska pokazać, że wszyscy ci, którzy już zdążyli go skreślić, byli w błędzie. Rajd Śląska - klasyfikacja FIA ERC po OS 1 (Katowice): 1. Marczyk/Gospodarczyk (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) 1:41,4 s 2. Mabellini/Lenzi (ITA/ITA, Skoda Fabia RS Rally2) +0,2 s 3. Paddon/Kennard (NZL/NZL, Hyundai i20N Rally2) +0,9 s 4. Tempestini/Maior (ROU/ROU, Skoda Fabia RS Rally2) +1,1 s 5. Franceschi/Malfoy (FRA/FRA, Skoda Fabia RS Rally2) +1,6 s 6. Szeja/Szeja (POL/POL, Skoda Fabia Rally2 Evo) +1,8 s 7. Bonato/Bolloud (FRA/FRA, Citroen C3 Rally2) +1,9 s 8. Byśkiniewicz/Siatkowski (POL/POL, Skoda Fabia Rally2 evo) +2,6 s 9. Armstrong/Treacy (IRL/IRL, Ford Fiesta Rally2) +4,0 s =. Gabryś/Syty (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +4,0 s Rajd Śląska - klasyfikacja RSMP po OS 1 (Katowice): 1. Marczyk/Gospodarczyk (Skoda Fabia RS Rally2) 01:41,4 s 2. Szeja/Szeja (Skoda Fabia Rally2 evo) +1,8 s 3. Byśkiniewicz/Siatkowski (Skoda Fabia Rally2 evo) +2,6 s 4. Gabryś/Syty (Skoda Fabia RS Rally2) +4 s 5. Grzyb/Binięda (Skoda Fabia RS Rally 2) +4,3 s 6. Matulka/Dymurski (Skoda Fabia Rally2 evo) +5,2 s 7. Laskowski/Kuśnierz (Ford Fiesta Rally3) +5,6 s 8. Kołtun/Pleskot (Skoda Fabia RS Rally2) +5,7 s 9. Krotoszyński/Sadowski (Skoda Fabia Rally2 evo) +11 s 10. Kwiatkowski/Kozdroń (Škoda Fabia R5 evo) +11,9 s Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS