sports
Popis Swiatek na WTA Finals Sabalenka zdeklasowana przez Polke. Tak Iga odzyskaa "1"
Iga Swiatek czy Aryna Sabalenka Ktora z tenisistek zakonczy sezon na pozycji liderki rankingu WTA Takie pytanie zadaja sobie kibice przed zblizajacym sie turniejem WTA Finals ktory rozpocznie sie juz w sobote 2 listopada. Biaorusinka startuje z wyraznego pole position ale... rok temu w Cancun byo podobnie. Wowczas Polka zdominowaa Biaorusinke w pofinale i dzieki wygranej w caych zmaganiach bez ani jednej porazki odzyskaa miejsce na szczycie. Identyczny scenariusz w Rijadzie przywrociby raszyniance "1".
Iga Świątek czy Aryna Sabalenka? Która z tenisistek zakończy sezon na pozycji liderki rankingu WTA? Takie pytanie zadają sobie kibice przed zbliżającym się turniejem WTA Finals, który rozpocznie się już w sobotę, 2 listopada. Białorusinka startuje z wyraźnego pole position, ale... rok temu w Cancun było podobnie. Wówczas Polka zdominowała Białorusinkę w półfinale i dzięki wygranej w całych zmaganiach bez ani jednej porażki odzyskała miejsce na szczycie. Identyczny scenariusz w Rijadzie przywróciłby raszyniance "1". Już za kilka dni rozpocznie się tegoroczna edycja WTA Finals, ale my wróćmy na chwilę myślami do tego, co wydarzyło się w zeszłym sezonie w Cancun. Meksykańska impreza wieńcząca sezon w rozgrywkach WTA zapisała się w historii pod wieloma względami. Pierwszym czynnikiem były kłopoty organizacyjne. Włodarze zmagań mieli problem postawić arenę na czas. Ostatecznie oddano ją do użytku na kilka dni przed startem rozgrywek , ale dało się dostrzec sporo niedociągnięć. Zawodniczki nie miały praktycznie okazji do treningów na docelowym obiekcie, musiały korzystać z kortów hotelowych. Zbliżenia na kamerze pokazywały również, jak nierówny był miejscami główny kort zmagań. Swoje dołożyła również kapryśna aura, która lubi nawiedzać Cancun o tej porze roku. Często dochodziło do kuriozalnych sytuacji, gdzie zawodniczki co kilkanaście minut opuszczały arenę ze względu na krótkotrwałe opady deszczu . Do gry często wchodził także porywisty wiatr. Hitem sieci stawały się sceny z porywanymi lub łamiącymi się parasolami. Absurdów było mnóstwo, ale Iga zdawała się nimi nie przejmować. Koncentrowała się wyłącznie na sobie i na tym, jakie ma do wykonania zadania w danym spotkaniu. Przyleciała do Meksyku opromieniona zwycięstwem w turnieju WTA 1000 w Pekinie . Triumf w Chinach przywrócił nadzieję kibicom na to, że może jeszcze powalczyć z Aryną Sabalenką o miano liderki rankingu na koniec sezonu. Przed startem zmagań w Cancun miała 630 pkt straty do Białorusinki. Po początkowych problemach Świątek w pierwszym starciu z Marketą Vondrousovą, gdzie Polka musiała wracać ze stanu 2:5 w pierwszym secie, raszynianka znakomicie dostosowała swoją grę do wymagających warunków i rozpędziła się na dobre. Przeszła fazę grupową bez straty partii, wygrywając dwie odsłony do zera. W półfinale trafiła na... Arynę Sabalenkę , która musiała uznać wyższość Jessiki Peguli w drugiej kolejce grupowej rywalizacji. Scenariusz przed batalią o finał był jasny i klarowny - zwycięstwo Białorusinki gwarantowało jej pozycję liderki rankingu na koniec sezonu. Wygrana naszej tenisistki sprawiała zaś, że poprzez triumf w całych zmaganiach raszynianka mogła odzyskać miejsce na szczycie kobiecego zestawienia. Półfinał pomiędzy Świątek i Sabalenką rozgrywano przez... dwa dni. Spotkanie zostało przerwane z powodu deszczu przy stanie 2:1 30-30 z perspektywy Polki, ale przy serwisie Białorusinki. Tenisistki wróciły na kort dopiero kilkanaście godzin później. Każdy zdawał sobie sprawę z faktu, że pierwsze punkty po wznowieniu gry mogą mieć ogromne znaczenie. Raszynianka od razu przystąpiła do ataku i wywarła presję na rywalce, przełamując ją na 3:1. Po chwili Aryna chciała odrobić stratę, ale Iga wyratowała się i potwierdziła przewagę breaka. W kolejnych gemach obie solidarnie utrzymywały własne podanie i w ten oto sposób set zakończył się wynikiem 6:3 z perspektywy naszej reprezentantki. Także druga odsłona pojedynku ułożyła się po myśli Świątek. W trzecim gemie wykorzystała czwartą okazję na przełamanie i poszła za ciosem. Nasza tenisistka grała bardzo mądrze i cierpliwie. Sabalenka chciała momentami dokładać jeszcze więcej siły do uderzeń i to ją gubiło. Przy stanie 4:2 Iga ponownie dobrała się do podania Aryny i po chwili serwowała po wygraną. Raszynianka przypieczętowała efektowne zwycięstwo 6:3, 6:2. W tamtym momencie Białorusinkę przed utratą pozycji liderki mogła uchronić już tylko wygrana Jessiki Peguli w finałowym starciu z Polką. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Będąca na fali Iga zdemolowała wręcz Amerykankę , triumfując 6:1, 6:0. Świątek po raz pierwszy w karierze wygrała WTA Finals, a przy okazji zagwarantowała sobie powrót na szczyt kobiecego tenisa po ośmiotygodniowej przerwie. W tym sezonie sytuacja się powtarza. Znów to Sabalenka startuje z pole position do walki o fotel liderki na koniec roku. Tym razem ma aż 1046 pkt przewagi nad Świątek , ale mimo to Polka wciąż zachowuje szanse na bycie "1" po rozgrywkach w Rijadzie. Pozmieniała się punktacja WTA Finals i to działa poniekąd na korzyść naszej reprezentantki. Sytuacja nadal jest jednak bardzo wymagająca z perspektywy 23-latki. Tak naprawdę jedynym realnym scenariuszem, by doszło do zmiany na szczycie, jest... powtórka sytuacji z ubiegłego sezonu . Trzy zwycięstwa Igi w grupie, dwa Aryny. Obie spotykają ze sobą w półfinale. Wygrywa raszynianka, która triumfuje także w decydującym starciu o tytuł. Wówczas nasza tenisistka zgarnia 1500 pkt, a jej konkurentka - "tylko" 400. Taki przebieg wydarzeń przyniósłby szczęśliwe zakończenie dla Świątek na miarę zeszłorocznego Cancun. Czy historia znów zatoczy koło? Przekonany się o tym w najbliższych dniach. Relacje z turnieju w Rijadzie będą dostępne za pośrednictwem specjalnej zakładki na stronie Interii . Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.
PREV NEWSSpowiedz Artura Szpilki byy bokser pacze. "Zawsze chcia to zrobic"
NEXT NEWSATP w Paryzu Hubert Hurkacz - Alex Michelsen. Relacja live i wynik na zywo
Nie zyje Aleksander Pietrzykowski. Jego wyjatkowa historia poruszya kraj
Nie zyje Aleksander Pietrzykowski byy pikarz dziaacz i legendarny kibic Gornika Piaski. Przez wiele lat gra dla pierwszego zespou a po zakonczeniu przygody z pika sta sie wrecz czowiekiem-instytucja Gornika. Za zycia w Czeladzi otrzyma nawet mural na swoja czesc. Jego historia bya wyjatkowa ze wzgledu na problemy ze wzrokiem co szeroko opisa "Przeglad Sportowy Onet". We wtorek 29 pazdziernika klub poinformowa o jego smierci. Mia 85 lat.
Wielka chwila Lewandowskiego i spoki FC Barcelona ogasza. Niemcy w tyle. To jakis kosmos
Robert Lewandowski ma w tym sezonie swoj moment chway podobnie jak jego koledzy z linii ataku a takze caa FC Barcelona. "Duma Katalonii" zachwyca pod wodza trenera Hansiego Flicka miazdzac kolejnych rywali. Po efektownym triumfie 40 nad Realem Madryt w La Liga klub dokona pewnych obliczen. I ogosi wiesci w sprawie Roberta Lewandowskiego Lamine'a Yamala oraz Raphinhi.
Wstrzas w Bayernie Monachium. Niemcy nie moga w to uwierzyc legenda na wylocie
Thomas Muller i Manuel Neuer to absolutne legendy Bayernu ktorych czas w Monachium powoli dobiega juz konca. Dziennikarze redakcji "BILD" przekazali ze byy partner z ataku Roberta Lewandowskiego powaznie rozwaza opuszczenie klubu i ma juz zaplanowany "ostatni akord" swojej pikarskiej kariery. Doniesienia mocno poruszyy zagorzaych kibicow "Bawarczykow" ktorym trudno wyobrazic sobie zespo bez charakterystycznego snajpera.
Pika nozna Chojniczanka - Jagiellonia Biaystok w Pucharze Polski. Wynik na zywo relacja live
Jagiellonia Biaystok rozpoczyna walke w tegorocznej kampanii Pucharu Polski. Na poczatek ich rywalem bedzie drugoligowa Chojniczanka Chojnice. Na papierze ekipa z Podlasia bedzie zdecydowanym faworytem nadchodzacego starcia. Jak potoczy sie to spotkanie Wynik meczu Chojniczanka Chojnice - Jagiellonia Biaystok na zywo relacja live na stronie Interii.
Aryna Sabalenka juz po starciu z grupowa rywalka. Wielki powrot Jeleny Rybakiny w Rijadzie
Na powrot Jeleny Rybakiny musielismy czekac mniej wiecej tyle czasu co w przypadku Igi Swiatek. Reprezentantka Kazachstanu jest juz w Rijadzie i szlifuje forme by jak najlepiej zaprezentowac sie podczas WTA Finals. Dzisiaj doszo do ciekawego starcia na korcie z jej udziaem. Mistrzyni Wimbledonu 2022 trenowaa o poranku z Aryna Sabalenka. By to przedsmak tego co wydarzy sie juz za kilka dni. Obie zawodniczki trafiy do jednej grupy i zagraja ze soba 4 lub 6 listopada.
Na czym polega fenomen Lewandowskiego "Tego w Bayernie nie robi. On jest nienasycony"
Po ostatnim sezonie w Barcelonie wielu wysyao Roberta Lewandowskiego na emeryture. Teraz Lewy przezywa druga modosc. W wieku 36 lat prezentuje bysk i skutecznosc. Tego w Bayernie nie robi. Na pewno zmieni sie pod wpywem trenera Flicka ale nie tylko. Jest cos jeszcze zauwaza byy napastnik kadry Maciej Zurawski.