Home/sports/Polki zaczey MS. Dramaturgia do konca

sports

Polki zaczey MS. Dramaturgia do konca

Ten kto spojrzy na suchy wynik nie bedzie wiedzia ilez tu byo emocji. Reprezentacja Polski do lat 17 od bezbramkowego remisu z Japonia rozpoczea udzia w mistrzostwach swiata na Dominikanie.

October 17, 2024 | sports

Ten, kto spojrzy na suchy wynik, nie będzie wiedział, ileż tu było emocji. Reprezentacja Polski do lat 17 od bezbramkowego remisu z Japonią rozpoczęła udział w mistrzostwach świata na Dominikanie. W tym artykule dowiesz się o: Jako się rzekło, to pierwszy występ jakiejkolwiek reprezentacji Polski kobiet na światowym czempionacie. Biało-Czerwone, jako medalistki majowych mistrzostw Europy, miały grać odważnie, patrzeć na siebie i nie bać się nikogo. Także dobrze zorganizowanej reprezentacji Japonii. - Mistrzostwa świata to już jest starcie elity elit. Poza tym, że trzeba po prostu lepiej grać w piłkę, dochodzi aspekt związany z inną kulturą gry na pozostałych kontynentach, a także komunikacją. To na pewno będzie coś innego niż przeżyłyśmy do tej pory - zapowiadała w rozmowie z WP SportoweFakty Maja Zielińska , pomocniczka reprezentacji Polski i VfL Wolfsburg. Tak jak w eliminacjach do Euro 2024 rozgrywanych przed rokiem w Bełchatowie i Piotrkowie Trybunalskim Polki wykazały się bardzo dużą intensywnością w pierwszym kwadransie. Zagrożenie stwarzały przede wszystkim po stałych fragmentach gry. W 3. minucie zrobił się kocioł w japońskim polu karnym, z czego nie udało się skorzystać. W 10. piłka przeleciała przez rękawice bramkarce rywalek, ale Oliwia Łapińska była pod zbyt ostrym kątem, by trafić do siatki. ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony Japonki przebudziły się dopiero w drugim kwadransie. Zazwyczaj jednak kończyło się albo na niegroźnym strzale, albo na dobrej interwencji Julii Woźniak w polskiej bramce. W trzecim kwadransie Biało-Czerwone znów miały niezłe okazje. W 36. minucie po rzucie rożnym strzelała z 7. metra Julia Ostrowska, a jedna z przeciwniczek wybiła piłkę z linii bramkowej. Sztab reprezentacji Polski poprosił jednak o VAR, bo na mundialu U-17 FIFA wprowadziła po dwie wideoweryfikacje na żądanie każdej z drużyn. Okazało się jednak, że piłka nie przekroczyła całym obwodem linii bramkowej. A chwilę później mieliśmy sporo szczęścia, bo stojąca na 4. metrze Anon Tsuda uderzyła nieczysto i chybiła. Jeszcze przed przerwą Polki kilkukrotnie podeszły pressingiem i przechwyciły piłkę od rywalek po ich nieporozumieniu w obronie. Sytuacja z 44. minuty powinna się zakończyć golem dla naszej drużyny. W pole karne wbiegła Ostrowska, wyłożyła piłkę Oliwii Związek, ale napastniczka Czarnych Sosnowiec fatalnie spudłowała i uderzyła nad poprzeczką. Po przerwie widowisko na chwilę się uspokoiło. Jako pierwsza sygnał do ataku dała Japonka Kinoshita, która zeszła do środka i uderzyła lewą nogą, ale niecelnie. W odpowiedzi główkowała Julia Ostrowska po centrze Julii Przybył, lecz z podobnym skutkiem. W 63. minucie na boisku pojawiły się Weronika Araśniewicz i Kinga Wyrwas, by jeszcze podkręcić tempo w ofensywie. Po czterech minutach pierwsza z nich świetnie wyłożyła piłkę Julii Przybył, lecz strzał zawodniczki Lecha Poznań nie poleciał w światło bramki. Ostatnia "ćwiartka" spotkania to już Polska zepchnięta do defensywy i Japonia, którą zatrzymała Julia Woźniak. W 72. minucie piłka odbiła się od pleców Łapińskiej, trafiła do Kinoshity, która skiksowała, podobnie jak Iga Witkowska, a "machnęła" się Fukushima na czwartym metrze. Jeszcze przed końcem czasu podstawowego w drugiej połowie Japonki wyszły z kontrą 3 na 3, która jednak straciła na tempie, gdy już rywalki dotarły w naszą szesnastkę. Mocny strzał Miharu Shinjo obroniła jednak dobrze ustawiona Julia Woźniak. Największa dramaturgia miała miejsce w ósmej minucie doliczonego czasu gry. Sztab reprezentacji Japonii poprosił o challenge, by zweryfikować, czy przy strzale jednej ze swoich piłkarek Iga Witkowska zagrała piłkę ręką. Sędzia Deily Gomez zobaczyła akcję na monitorze i nie podyktowała rzutu karnego, ale przyznała jeszcze rzut rożny. Po nim znów zrobiło się potężne zamieszanie, lecz piłkę złapała Woźniak, którą śmiało można nazwać bohaterką spotkania. W drugiej kolejce drużyna prowadzona przez trenera Marcina Kasprowicza zmierzy się z Zambią. Spotkanie to odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego o godzinie 1:00. Japonia U-17 - Polska U-17 0:0 Składy: Japonia: Mao Fukuda - Noa Fukushima (90+2' Ririka Nezu), Mitsuki Ota, Yuna Aoki, Haruko Suzuki - Tamami Aso - Hina Hirakawa (46' Momo Sato), Momoka Honda - Asako Furuta, Anon Tsuda (72' Miharu Shinjo), Hinako Kinoshita (72' Manaka Sakaki). Polska: Julia Woźniak - Iga Witkowska, Oliwia Łapińska, Magda Piekarska - Maja Zielińska (46' Julia Przybył), Zuzanna Witek, Małgorzata Rogus (84' Emilia Sobierajska), Krystyna Flis - Lena Marczak (84' Aisha Nsangou) - Oliwia Związek (63' Weronika Araśniewicz), Julia Ostrowska (63' Kinga Wyrwas). Sędziowała: Delly Gomez (Kostaryka). Żółte kartki: Sobierajska (Polska).

SOURCE : sportowefakty
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS