Home/sports/Polak swietuje na niemieckiej ziemi. Rywal nie da rady historia staa sie faktem

sports

Polak swietuje na niemieckiej ziemi. Rywal nie da rady historia staa sie faktem

Kapitalnie rozpocza sie pazdziernik dla wszystkich sympatykow skokow narciarskich w kraju nad Wisa. W sobotnie popoudnie odby sie ostatni w tym sezonie Letniego Grand Prix konkurs indywidualny i choc nie wygra go reprezentant Biao-Czerwonych to fotel lidera w klasyfikacji generalnej utrzyma Pawe Wasek. Dla 25-latka to najwiekszy sukces w karierze. Do konca w udana pogon wierzy Alex Insam lecz wysiki Wocha spezy na niczym.

October 05, 2024 | sports

Kapitalnie rozpoczął się październik dla wszystkich sympatyków skoków narciarskich w kraju nad Wisłą. W sobotnie popołudnie odbył się ostatni w tym sezonie Letniego Grand Prix konkurs indywidualny i choć nie wygrał go reprezentant „Biało-Czerwonych”, to fotel lidera w klasyfikacji generalnej utrzymał Paweł Wąsek. Dla 25-latka to największy sukces w karierze. Do końca w udaną pogoń wierzył Alex Insam, lecz wysiłki Włocha spełzły na niczym. Pawła Wąska śmiało można uznać za największą niespodziankę tegorocznej rywalizacji zawodników na igielicie . Polak "odpalił" zwłaszcza w drugiej połowie września, kiedy zdominował zmagania na skoczni normalnej w Rasnovie. Dwa zwycięstwa błyskawicznie przełożyły się na klasyfikację generalną. Cieszynianin awansował w jej górne rejony, a następnie dzielnie bronił pozycji lidera. W żółtym plastronie wystartował podczas ostatnich indywidualnych zawodów w Klingenthal. "To dla mnie dobra sprawa. Dostanę zastrzyk finansowy (Wąsek zarobił za wygrane w Rasnovie 10 tysięcy euro - ok. 45 tysięcy złotych - przyp. TK), bo straciłem sponsora. Dzięki temu będę miał za co dotrzeć na treningi. Nie ukrywam, że moim celem jest równanie do najlepszych na świecie. Tylko to może mi zapewnić spokojne życie " - mówił niedawno bohater kibiców w rozmowie z Tomaszem Kalembą na łamach Interia Sport . "Wykonuje teraz inną pracę. To przyniosło efekty. Z treningu na trening wygląda coraz lepiej" - chwalił go również Maciej Maciusiak. U naszych zachodnich sąsiadów realnie strącić Pawła Wąska z pozycji lidera mógł tylko Alex Insam. Drugi Stefan Kraft zawody w Klingenthal oglądał co najwyżej przed ekranem telewizora. Tracący 24 punkty Włoch musiał jednak wznieść się na wyżyny swoich możliwości, by w jakikolwiek sposób zagrozić podopiecznemu Thomasa Thurnbichlera . Przede wszystkim na tej dwójce skupiła się uwaga kibiców w sobotnie popołudnie. Presji nie wytrzymał sportowiec z Italii. Jego rezultat z pierwszej serii nie pozwolił mu na zakwalifikowanie się do decydującej rozgrywki. Nerwy na wodzy utrzymał natomiast Polak, który poszybował na 128 metr i po wylądowaniu z uśmiechem udał się na zasłużony odpoczynek . Świętowanie rozpoczął z kolei kilkadziesiąt minut później, bo sam awans do czołowej trzydziestki zapewnił mu triumf w całym cyklu. Po krótkiej przerwie niestety nasi rodacy nie zachwycili i uplasowali się poza ścisłą czołówką. Najważniejsza była jednak wiadomość związana z tym, że niebawem puchar za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej trafi do rąk Pawła Wąska . 25-latek zyskał solidną porcję motywacji przed zbliżającym się sezonem zimowym. W sobotnich zawodach triumfował Marius Lindvik. Podium uzupełnili Timi Zajc oraz Halvor Egner Granerud. 25. Paweł Wąsek 28. Dawid Kubacki 42. Aleksander Zniszczoł Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS