Home/sports/Polacy wymyslili nowy rodzaj futbolu. Wystarczyo jedno zdanie Borka

sports

Polacy wymyslili nowy rodzaj futbolu. Wystarczyo jedno zdanie Borka

Remis dwudziestej trzeciej druzyny ostatniego Euro 2024 z druzyna dwudziesta odczytano w Polsce jako duzy sukces. Polakom naleza sie oczywiscie brawa za walke do konca i odrobienie strat w starciu z Chorwacja. Jednak zachwyty nad kwadransem znakomitej gry druzyny Michaa Probierza moga byc mocno przedwczesne. I geboka miosc do reprezentacji nie powinna nam tego przesaniac.

By Michał Kiedrowski | October 16, 2024 | sports

Jest taka anegdota, którą opowiadają sobie rodzice w Polsce. Czym różni się chińska matka od polskiej? Otóż polska zachwyci się każdym rysunkiem swojego dziecka. Nawet, gdy będzie to ludzik z pięciu kresek i kółeczka. Chińska natomiast zareaguje inaczej. Nawet gdy dziecko narysowałoby człowieka w doskonałych proporcjach jak w posągu Dawida Michała Anioła, to ona i tak by powiedziała: mógłbyś się lepiej postarać. Polscy komentatorzy zapatrzeni w Polskę jak w obrazek Nie wiem, ile w tej anegdocie jest prawdy. Może to tylko propaganda, która ma uzasadniać, dlaczego Chińczycy przeganiają Europę w wyścigu technologicznym i teraz to my musimy chronić swój rynek przed ich tańszymi i coraz częściej lepszymi towarami. Mnie ta anegdota przyszła na myśl, gdy oglądałem mecz Polska – Chorwacja i słuchałem komentarzy w trakcie i po nim. To, jak czepiamy się najmniejszych nawet pozytywów przy występach drużyny narodowej, przychodzi na myśl właśnie matkę Polkę zapatrzoną w swoje dziecko jak w obrazek. Owszem mecz Polska – Chorwacja był bardzo fajny do oglądania. Było w nim mnóstwo dramaturgii. Polska prowadziła, potem przegrywała, wreszcie odrobiła straty i cieszyliśmy się z remisu 3:3 z bądź co bądź trzecią drużyną świata. Co prawda ta sama Chorwacja, dwa lata po mistrzostwach świata w Katarze została sklasyfikowana na 20. miejscu w Euro 2024, ale przy okazji meczu na Narodowym nie warto było o tym pamiętać. No bo wtedy przecież remis dwudziestej trzeciej w Europie Polski z dwudziestą Chorwacją nie wyglądałby na taką niespodziankę, jaką chcielibyśmy w nim widzieć. Tu znów kłania się duch miłości matki Polki. Wymyśliliśmy nowy rodzaj futbolu Ale muszę przyznać, że pierwszym impulsem, który przywiódł mi na myśl bezwarunkową miłość kibiców do kadry, był komentarz Mateusza Borka. Ale nie w całości. W jednym zdaniu. "Nie wiem, czy to nie był najlepszy kwadrans od miesięcy reprezentacji Michała Probierza, gdzie przez te kilkanaście minut graliśmy piłkę ofensywną, piłkę kreatywną. Potrafiliśmy grać podaniem, dużo było ruchliwości, mobilności, gry bez piłki na połowie rywala" - powiedział komentator TVP po drugim golu Chorwatów. Gdy rywale strzelili trzeciego gola Marcin Żewłakow mówił: "Nie wierzę, że po tak dobrym kwadransie, przychodzi 10 minut i trzy bramki wpakowane przez rywala". Potem jeszcze w studiu TVP i w innych komentarzach przewijał się ten sam motyw: znakomity kwadrans gry Polaków z początku meczu. Wymyśliliśmy nowy futbol: dzielony. Już nie patrzymy na cały mecz, ale na jeden fajny kwadrans, w którym rywal pozwolił nam się wyszumieć. Bo jeśli ktokolwiek dobrze zareagował w tym meczu, to Chorwaci. Oni strzelili trzy gole w siedem minut. A łatwość, z jaką dochodzili do sytuacji strzeleckich była tym, czym "odmowa zapłaty za wykonaną pracę" w przedsoborowym katechizmie: grzechem wołającym o pomstę do nieba. W meczu utrzymał Polaków Marcin Bułka, który znakomitymi interwencjami, uchronił zespół przed stratą kolejnych goli. Mecze eliminacji MŚ będą wyglądać zupełnie inaczej Oczywiście, widać postęp w grze Polaków. Widać, że nawet brak Roberta Lewandowskiego nie wpłynął na jakość gry drużyny Probierza w ataku. Brawa za walkę do końca i odwagę w kreowaniu akcji. To wszystko jednak nie powinno nam przesłonić podstawowego faktu: mecze o punkty w eliminacjach mistrzostw świata będą wyglądać zupełnie inaczej i żaden zespół przy prowadzeniu 3:1 na Narodowym nie będzie grał tak radośnie w piłkę, jak we wtorek robili to Chorwaci. Tak naprawdę kwadrans znakomitej gry ma znaczenie w koszykówce 3x3 czy rugby 7. W tej pierwszej dyscyplinie sportu mecz trwa 10 minut, a w tej drugiej dwa razy 7. W piłce nożnej gra się 90 minut plus to, co doliczy sędzia. Ten mecz na pewno zbudował miłość do kadry Probierza. Jeśli jednak chodzi o nadzieję i wiarę, to może być z tym trochę gorzej. Przynajmniej u mnie.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS