Blogs
Home/sports/Od tego zaczea sie caa katastrofa Barcelony. Wszystko ujawnili

sports

Od tego zaczea sie caa katastrofa Barcelony. Wszystko ujawnili

FC Barcelona poniosa w niedziele druga porazke w tym sezonie La Liga. Pikarze Hansiego Flicka zagrali sabo i przegrali z Realem Sociedad 01. Dziennik "Mundo Deportivo" zaznaczy ze rywale bardzo dobrze zakadali pressing co nie pozwalao obroncom wyprowadzac piki. Po jednej akcji Inigo Martinez zwroci sie nawet do Inakiego Peny by ten mu nie podawa. I mozna powiedziec ze przez to katalonski klub straci jedynego gola w tym meczu.

By Hubert Pawlik | November 12, 2024 | sports

od samego początku sezonu spisuje się kapitalnie. Poza drobnymi wpadkami z Osasuną oraz AS Monaco, większość spotkań kończyła się zwycięstwem piłkarzy Hansiego Flicka. Niespodziewanie w niedzielę przydarzyła im się trzecia porażka, z czego druga w lidze. Ich pogromcą został Real Sociedad, który miał jednak sporo szczęścia, gdyż w 13. minucie do siatki trafił , natomiast jego bramka nie została uznana. Hiszpanie ujawnili. Od tego zaczęły się problemy FC Barcelony z Realem Sociedad Tym samym reprezentant Polski nie mógł świętować 15. gola w tym sezonie ligowym. Niedługo później Inakiego Penę pokonał za to Sheraldo Becker i okazało się to decydującym o wyniku trafieniem. Dziennik "Mundo Deportivo" przyznaje, że FC Barcelona rozegrała "jeden z najgorszych w sezonie", gdyż nie była w stanie skutecznie wyjść spod pressingu rywala. Hiszpańscy dziennikarze zwrócili uwagę właśnie na wyprowadzenie futbolówki, co było tego dnia "piętą achillesową" Barcelony. W pierwszej odsłonie kamery Movistar+ uchwyciły moment, w którym piłkarze Flicka otwierali grę. "Mundo Deportivo" zaznacza, że nie mogli oni znaleźć rozwiązania, jak przebić się przez linię ataku. Nie pomogła nawet bardziej zwerbalizowana komunikacja miedzy Pedrim, Marciem Casado a Pauem Cubarsim. Nagle, po kolejnej nieudanej akcji, Inigo Martinez zwrócił się do Inakiego Peny, by ten do niego nie grał. - Inaki, nie dawaj mi tej piłki, jestem sam. Nie mam komu grać, stracę ją - oznajmił stoper. Bramkarz posłuchał się zatem kolegi i parę minut później zagrał długą piłkę w kierunku Lewandowskiego. Ten nie powalczył jednak o futbolówkę, którą przejęli rywale, wyszli z atakiem i zdobyli bramkę. Rozczarowania po tym meczu nie krył Hansi Flick, który zaznacza, że odpowiedzialny za porażkę jest cały zespół. - Mogliśmy grać dużo lepiej, pokazaliśmy to w pierwszym kwadransie. Mimo to posiadanie piłki nie było tak dobre jak zazwyczaj. (...) Chcieliśmy strzelić bramkę aż do ostatniej sekundy, ale nie mieliśmy na to szansy, bo nie byliśmy tak silni jak w ostatnich meczach - przekazał na konferencji prasowej. Nie wspomniał za to nic o błędzie Peny, czym mógłby dać nadzieję na debiut w kolejnym spotkaniu. FC Barcelona zajmuje obecnie pozycję lidera La Liga z dorobkiem 33 punktów. Drugie miejsce okupuje Real Madryt, który ma sześć pkt straty, natomiast jeden rozegrany mniej. W najbliższym spotkaniu piłkarze Hansiego Flicka zmierzą się na wyjeździe z Celtą Vigo. To starcie odbędzie się 23 listopada.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS