Nowe doniesienia ws. Lewandowskiej dotary znienacka. Hiszpanskie media oficjalnie potwierdziy

Anna Lewandowska w ostatnich tygodniach miała ręce pełne roboty. W Barcelonie szykowała się bowiem do otwarcia swojego studia fitness, o czym informowała już od miesięcy. Pierwsze zajęcia odbyły się co prawda 11 listopada, ale oficjalne i huczne otwarcie miało miejsce dopiero ostatnio. Na imprezie pojawili się znamienici goście i oczywiście hiszpańskie media. Oto co napisano o żonie Roberta. Anna Lewandowska to nie tylko żona słynnego piłkarza, ale i prężnie działająca bizneswoman. W Polsce znana jest już ze swej wszechstronnej działalności, a teraz przyszedł czas, by pokazać się od tej strony także w Hiszpanii. "Lewa" postanowiła bowiem stworzyć w Barcelonie multi-butikowe studio. Pierwsze zajęcia odbyły się już 11 listopada, ale dopiero ostatnio zorganizowana została wielka impreza, na której pojawili się znani goście. Wśród nich m.in. Wojciech Szczęsny z Mariną , Paulina Krupińska-Karpiel czy chociażby brazylijska influencerka Carol Dantas, która przed laty była związana z Neymarem i ma z nim 13-letniego syna. Impreza przyciągnęła uwagę także hiszpańskich mediów. O Annie napisało m.in. "Mundo Deportivo". "Anna Lewandowska i Edan Studios podbijają Barcelonę" - czytamy już w tytule obszernego artykułu. Potem pokuszono się o relację z tego wieczora. "Ta noc była magiczna. Będąca na skraju łez Polka chciała podziękować za wsparcie, jakie otrzymała od otaczających ją osób i uhonorować tortem swoją mamę Marię, która obchodziła urodziny. 'Dziękuję mojemu mężowi za cierpliwość. Pracuję ciężej niż kiedykolwiek, a ty dajesz mi całe wsparcie na świecie'" - czytamy w hiszpańskiej gazecie. Anna dodała też, że zamierza stworzyć sobie w Barcelonie "swoje życie na dłużej". "Jestem bardzo szczęśliwa, ponieważ poznałam wspaniałych ludzi, mam niesamowity zespół. Jestem kobietą, matką i dumną bizneswoman" - mówiła w przemówieniu Anna, cytowana przez kataloński dziennik. Robert Lewandowski też stanął na wysokości zadania i mocno zaskoczył swoją ukochaną. Przygotował dla niej wielki bukiet czerwonych róż. Jak donosił z kolei "Sport", tego wieczora starał się też za wszelką cenę nie zwracać na siebie uwagi , by oczy wszystkich skupione były na jego małżonce. "Zawsze starał się pozostać na drugim planie, by nie skraść blasku fleszy" - donosił dziennikarz gazety. Robert dopiero po tym wspaniałym wieczorze postanowił dodać kilka słów od siebie, zamieszczając poruszający wpis na Instagramie. "Twoja ciężka praca, wizja i determinacja sprawiły, że to marzenie stało się rzeczywistością, a ja nie mógłbym być bardziej dumny. Życzę ci wszelkich sukcesów w tym ekscytującym nowym rozdziale twojego życia" - wyznał wzruszony Robert. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.