Home/sports/Nowa sia w lidze siatkarzy Niecodzienny wyczyn i nerwy w koncowce

sports

Nowa sia w lidze siatkarzy Niecodzienny wyczyn i nerwy w koncowce

PSG Stal Nysa przegrywa trzecie spotkanie w tym sezonie siatkarskiej PlusLigi. Tym razem podopieczni trenera Daniela Plinskiego ulegli Cuprum Stilonowi Gorzow Wielkopolski. Siatkarze z Nysy ktory po raz pierwszy w tym sezonie grali we wasnej hali nie wykorzystali szansy na zwyciestwo w czwartym secie i ostatecznie przegrali 23. Mimo to druzyna PSG Stali popisaa sie niecodziennym osiagnieciem - w pierwszym secie zdobya az siedem punktow blokiem. Z kolei gorzowianie wygrali juz czwarte spotkanie w tym sezonie.

October 13, 2024 | sports

PSG Stal Nysa przegrywa trzecie spotkanie w tym sezonie siatkarskiej PlusLigi. Tym razem podopieczni trenera Daniela Plińskiego ulegli Cuprum Stilonowi Gorzów Wielkopolski. Siatkarze z Nysy, który po raz pierwszy w tym sezonie grali we własnej hali, nie wykorzystali szansy na zwycięstwo w czwartym secie, i ostatecznie przegrali 2:3. Mimo to drużyna PSG Stali popisała się niecodziennym osiągnięciem - w pierwszym secie zdobyła aż siedem punktów blokiem. Z kolei gorzowianie wygrali już czwarte spotkanie w tym sezonie. W pierwszym secie dwóch najsłabiej przyjmujących drużyn obecnego sezonu PlusLigi decydujący okazał się blok. To on był najważniejszą bronią gospodarzy - zdobyli nim w pierwszej partii aż siedem punktów. To wynik wręcz kapitalny i w siatkówce bardzo rzadko spotykany . Tym elementem punktowało w dodatku aż sześciu siatkarzy z Nysy, dwa "oczka" dopisał Michał Gierżot . Rywale sami również sobie nie pomagali, bo popełnili aż osiem błędów skutkujących punktami dla rywali. Dzięki temu PSG Stal mogła spokojnie rozegrać końcówkę, którą wygrała 25:19. Jeszcze w pierwszym secie na boisku w drużynie Cuprum Stilonu pojawił się przyjmujący Robert Taht , dotąd głównie rezerwowy. Od początku w szóstce był też drugi rozgrywający gorzowian Przemysław Stępień . W drugiej partii goście skorzystali na trzech szybko popełnionych błędach siatkarzy PSG Stali i od razu odskoczyli rywalom. Kiedy asem serwisowym popisał się Chizoba Neves , Cuprum Stilon prowadził już 14:9. Druga część seta była popisem gości - przełomowe okazały się zagrywki Seweryna Lipińskiego . Aż osiem punktów atakiem zdobył Taht, w ofensywie cierpieli gospodarze. Gorzowianie rozbili rywali 25:14. Nie ma mocnych na Wilfredo Leona. Polski siatkarz znów się popisał Niedzielny mecz był dopiero pierwszym spotkaniem rozgrywanym w tym sezonie w Nysie. Przyczyną takiego stanu rzeczy była powódź, jaka nawiedziła południowo-zachodnią Polskę, w tym Nysę. - Nie widzę, żeby ludzie tu narzekali. Każdy chyba robi swoje, chce jak najszybciej wrócić do normalnego życia . Oczywiście niektórzy zostali mocno poturbowani, tym ludziom wrócić jest trudniej. Ale ludzie są bardzo dla siebie życzliwi - opisywał popowodziową rzeczywistość w rozmowie z Interią Daniel Pliński, trener PSG Stali . Z kolei zespół z Gorzowa Wielkopolskiego dotąd przegrał tylko jeden z czterech meczów. Trzecia partia niedzielnego spotkania to powrót do wyrównanej gry z pierwszego seta. Taki stan rzeczy utrzymywał się do wyniku 11:11, kiedy to gospodarze zdobyli pięć punktów z rzędu. Zagrywał Nicolas Zerba , świetnie blokował Gierżot. Straty gorzowian zmalały do dwóch punktów przy zagrywkach Adama Lorenca , rezerwowego atakującego. Końcówkę lepiej rozegrali jednak siatkarze z Nysy . Ponownie pomógł im blok, wygrali 25:22. Na czwartego seta trener gorzowian Andrzej Kowal zdecydował się na zmianę rozgrywającego. Do szóstki wrócił Vuk Todorović , dotąd podstawowy zawodnik zespołu. W polu zagrywki ponownie błysnął Chizoba, ale to gospodarze prowadzili jednym, dwoma punktami. Kiedy jednak Cuprum Stilon doprowadził do remisu 18:18, Pliński poprosił o przerwę . Po chwili jednak Chizoba w ważnej akcji zaatakował w aut i PSG Stal miała dwa punkty przewagi. Tyle że Brazylijczyk nadrobił to zagrywkami, a w końcówce jego kolegom nie zadrżała ręka - wygrali 25:23. Losy spotkania rozstrzygnął więc tie-break. Najpierw 3:1 prowadziła PSG Stal, ale goście szybko opanowali sytuację. Kiedy po raz kolejny w tym meczu kapitalną zagrywką popisał się Lipiński - to był już jego czwarty as serwisowy - Cuprum Stilon prowadził 7:5. Tym razem to drużyna z Nysy szybko wyrównała. Ale od stanu 7:7 trzy akcje wygrali goście. Zagrywką rywali zaskoczył Todorović i to gorzowianie mieli aż cztery punkty przewagi . Po chwili jednak serią mocnych serwisów odpowiedział Gierżot, a po jednej z decyzji sędziego wściekły był Kowal. Ale dzięki skuteczności Tahta i Chizoby to goście wygrali 15:13, a cały mecz 3:2. Nagrodę dla MVP spotkania otrzymał Taht. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS