Home/sports/Nowa Liga Mistrzow. Grozba strajku na horyzoncie

sports

Nowa Liga Mistrzow. Grozba strajku na horyzoncie

Dopiero co ruszya nowa Liga Mistrzow a pikarze juz krytykuja zmieniony format rozgrywek ktory oznacza dla nich jeszcze wiecej meczow. Czy dojdzie do buntu

By Tomasz Wacławek | September 20, 2024 | sports

– Liczba meczów, w których zawodnik może rywalizować na najwyższym poziomie, wynosi od 40 do 50. W tym sezonie będziemy się zbliżać do 70–80 spotkań, w zależności od tego, jak daleko zajdziemy w rozgrywkach – zauważa Rodri. Pomocnik Manchesteru City, wybrany na najlepszego zawodnika ostatnich mistrzostw Europy, między lipcem 2023 a lipcem 2024 roku wystąpił w ponad 60 meczach (licząc klub i reprezentację Hiszpanii). Czytaj więcej Najważniejsze europejskie rozgrywki w piłce klubowej zmieniają formułę i będą bliższe wymyślonej przez bogaczy Superlidze bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, choć organizatorzy sami się do tego nie przyznają. – Musimy o siebie zadbać, bo to my jesteśmy głównymi bohaterami tego biznesu. Nie można sprowadzać wszystkiego do pieniędzy i marketingu, liczy się także jakość widowiska. Jeśli ludzie chcą oglądać lepszy futbol, musimy mieć czas na odpoczynek – zaznacza Rodri. I nie jest w tym apelu odosobniony. Grają coraz więcej. Liczba kontuzji rośnie Start nowej Ligi Mistrzów okazał się dobrym momentem, by przypomnieć, że organizmy piłkarzy są eksploatowane do granic możliwości. Likwidacja podziału na grupy sprawiła, że meczów będzie jeszcze więcej – w tzw. fazie ligowej każdego z 36 uczestników czeka osiem zamiast dotychczasowych sześciu spotkań – a walka o punkty będzie się toczyć także w zimowej przerwie. Dotąd, by sięgnąć po najważniejsze klubowe trofeum, trzeba było rozegrać 13 meczów, teraz może będzie konieczne nawet 17. Kalendarz puchnie, a przecież w czerwcu przyszłego roku najlepszych piłkarzy czeka jeszcze kolejny nowy turniej – klubowe mistrzostwa świata w Stanach Zjednoczonych na wzór mundialu, z udziałem 32 zespołów. Rozrasta się też terminarz reprezentacyjny. W Lidze Narodów doszła runda ćwierćfinałowa oraz baraże o pozostanie lub awans do wyższych dywizji. – Z każdym rokiem gramy coraz więcej, rośnie liczba kontuzji. Powtarzamy to od dawna, ale nikt nas nie słucha. Przyjdzie moment, w którym będziemy musieli zastrajkować, bo to jedyny sposób, aby sprawić, by nasz głos został usłyszany przez szefów futbolu – mówi obrońca Barcelony Jules Kounde. – Myślę, że jesteśmy już blisko tego momentu. To powszechna opinia wśród zawodników i jeśli nic się nie zmieni, bunt będzie jedynym wyjściem – nie ukrywa Rodri. – Nasz głos nie ma znaczenia. Wszyscy jesteśmy już tym zmęczeni. Rozumiem, że kibice chcą oglądać więcej dobrych, emocjonujących meczów, ale nas nikt nie pyta, czy będziemy mieli siłę grać jeszcze częściej – dodaje bramkarz Liverpoolu Alisson. Czytaj więcej Wraca Liga Mistrzów. W nowej, rewolucyjnej formule: z większą liczbą drużyn i meczów, bez podziału na grupy i ze wspólną tabelą. Trofeum broni Real Madryt. Carlo Ancelotti, szkoleniowiec Realu: kalendarz jest zbyt wymagający Piłkarzy popierają również trenerzy, którzy muszą umiejętnie zarządzać siłami swoich graczy, by minimalizować ryzyko kontuzji. – Kalendarz jest zbyt wymagający. Jeżeli organy zarządzające nie zaczną myśleć, że zawodnicy doznają urazów ze względu na nadmierną liczbę spotkań, to będziemy mieli problem – podkreśla szkoleniowiec Realu Carlo Ancelotti. Z badań przeprowadzonych przez Międzynarodową Federację Piłkarzy Zawodowych (FIFPro) wśród 1500 zawodników wynika, że 54 proc. z nich mierzyło się w ubiegłym sezonie z nadmiernym obciążeniem, które w większości przypadków przekraczało zalecenia lekarskie. Prawie jedna trzecia była w składach meczowych, a 17 proc. wyszło na boisko ponad 55 razy. Około 30 proc. zagrało przez co najmniej sześć kolejnych tygodni w minimum dwóch spotkaniach tygodniowo. Zdaniem FIFPro brak możliwości odpoczynku narusza międzynarodowe normy zdrowia i bezpieczeństwa, więc organizacja złożyła skargę na światową federację (FIFA) do unijnych organów regulacyjnych ds. ochrony konkurencji.

SOURCE : rp
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS