sports
Nottingham Forrest patrzy na konkurencje z gory. Nie schodzi z podium Premier League
Nottingham Forest rozgrywa najlepszy sezon od lat. Nie schodzi z podium Premier League i walczy o powrot do europejskich pucharow. Moze nawet o Lige Mistrzow.
Rok temu bronili się przed spadkiem, a dziś to oni patrzą na konkurencję z góry. W poniedziałek rozbili na wyjeździe 3:0 Wolverhampton. To było ich szóste zwycięstwo z rzędu – takiej serii w najwyższej klasie rozgrywkowej nie mieli od 1979 roku, gdy prowadził ich słynny Brian Clough (to też najdłuższa passa zwycięstw w tym sezonie, biorąc pod uwagę wszystkie zespoły Premier League). Wygrana była symboliczna, bo odnieśli ją dokładnie w 50. rocznicę przybycia legendarnego trenera do klubu. W tabeli Forest zrównali się właśnie z wiceliderem Arsenalem, do prowadzącego Liverpoolu tracą sześć punktów. Pół wieku temu to właśnie z rywalem z Anfield bili się w Anglii o trofea. Pod wodzą Clougha zdobyli także dwa razy z rzędu Puchar Mistrzów (1979, 1980). Czytaj więcej W środę Barcelona zaczyna walkę o Superpuchar Hiszpanii. Do Arabii Saudyjskiej zabrała nawet Daniego Olmo i Pau Victora, choć obaj nadal nie zostali dopuszczeni do gry. Jak Nottingham Forest doczekał się powrotu na salony Ostatnio w Europie występowali jednak trzy dekady temu, kiedy dotarli do ćwierćfinału Pucharu UEFA. Później szans na puchary nie mieli, bo spadli z Premier League i na ponad 20 lat utknęli w niższych ligach. Zmieniali właścicieli i trenerów, aż wreszcie w 2022 roku doczekali się powrotu na salony. Clough w ciągu kilku lat ekipę drugoligową zmienił w mistrza Anglii. Dziś podobną historię pisze Nuno Espirito Santo. Portugalczyk w zeszłym sezonie utrzymał Forest w Premier League, a w tym dokonuje z nim rzeczy wielkich, na przekór wszystkim ekspertom, którzy wieszczyli spadek. – Kiedy pomyślisz, gdzie byli, zanim zespół przejął Espirito Santo, jakiego pod jego wodzą nabrali rozpędu, nie sposób nie zacząć wierzyć, że stać ich na Ligę Mistrzów – zauważa w wywiadzie dla BBC Radio 5 Live były piłkarz i trener Forest Martin O’Neill. Statystyki pokazują, że szanse na to są bardzo duże. Z 70 drużyn, które zdobyły co najmniej 40 punktów w pierwszych 20 meczach sezonu, tylko cztery nie zakończyły rozgrywek w czołowej czwórce. Wysokie miejsce w tabeli Forest zawdzięczają przede wszystkim szczelnej obronie. W czterech ostatnich spotkaniach nie stracili nawet gola (w sumie mogą się pochwalić dziewięcioma czystymi kontami). Gorzej jest z atakiem – 29 bramek to jeden z najsłabszych wyników w lidze. Czytaj więcej Kibice na Anfield obejrzeli emocjonujący spektakl. Liverpool przegrywał z Manchesterem United, później prowadził 2:1, ale skończyło się podziałem punktów. Nottingham Forest chce „cieszyć się podróżą” Prawie połowa tego dorobku to dzieło Chrisa Wooda, 33-letniego napastnika z Nowej Zelandii. 12 goli daje mu miejsce w czołówce Premier League. Lepsi są tylko Alexander Isak z Newcastle, Bryan Mbeumo z Brentford i Cole Palmer z Chelsea (po 13 trafień) oraz Erling Haaland z Manchesteru City (16) i Mohamed Salah z Liverpoolu (18). Wood zrobił postępy u Espirito Santo. Podobnie jak Anthony Elanga czy Morgan Gibbs-White. Ten tercet odpowiada za ofensywę, ale siłą Forest jest zespół. To w Nottingham swoje miejsce znaleźli tacy zawodnicy jak James Ward-Prowse czy wychowanek Chelsea Callum Hudson-Odoi. Pat Nevin – były piłkarz, a obecnie futbolowy ekspert – porównał Forest do limuzyny, a Liverpool do bolidu Formuły 1. Już raz w tym sezonie ta limuzyna okazała się od bolidu lepsza. We wrześniu Forest zwyciężyli 1:0 na Anfield. – Jeśli wygrają po raz drugi, będzie to sygnał, że liczą się w wyścigu o tytuł – twierdzi Jamie Carragher, były obrońca Liverpoolu, a dziś ekspert Sky Sports. Z The Reds zmierzą się już w następnej kolejce (14 stycznia). Na ten dzień czeka całe miasto, ale wcześniej (w sobotę) do Nottingham przyjedzie Luton, by zagrać w Pucharze Anglii. – Próbujemy wspólnie zbudować coś fajnego. Powinniśmy cieszyć się podróżą, nic innego w tym momencie się nie liczy. Tabela? Obiecuję wam, że zajrzę do niej pod koniec sezonu – powtarza dziennikarzom Espirito Santo, choć nikt nie wierzy mu, że nie rozpiera go duma, gdy widzi drużynę na szczycie.
PREV NEWSNie do wiary czym Anna Lewandowska zajmowaa sie w przeszosci. Kariery jednak nie zrobia
NEXT NEWSKibice zobaczyli go na trybunach. Od razu prosili o zdjecia
Smaszcz wziea w obrone Marianne Schreiber. Uderzya w jej meza. "Wstyd"
Paulina Smaszcz i Marianna Schreiber poznay sie na planie "Krolowych przetrwania" i nieoczekiwanie z ich relacji narodzia sie przyjazn. Pania sa od siebie swiatopogladowo bardzo daleko ale poaczyy je macierzynskie doswiadczenia oraz znani mezowie ktorzy zdecydowali sie szukac szczescia z innymi kobietami. Smaszcz postanowia zareagowac i w rozmowie w ostrych sowach skomentowaa zachowanie ukasza Schreibera.
Emerytura Gortata. Pada kwota. To jest nokaut
Marcin Gortat przez 12 lat wystepowa w NBA dzieki czemu dorobi sie pokaznych pieniedzy. Czesc z nich jest mu wypacana w formie emerytury mowa o kwocie w okolicach 35 tys. zotych miesiecznie. Wywouje to niemae poruszenie do czego byy koszykarz odnios sie w rozmowie z Jastrzab Post. - Prawda jest taka ze mam taka emeryture ale prosze mi wierzyc to nie ma nic wspolnego z moim zyciem - powiedzia.
By Hubert RybkowskiObiecujace losowanie Igi Swiatek w Australian Open. Polki poznay rywalki
Iga Swiatek Magdalena Frech i Magda Linette znalazy sie w gownej drabince wielkoszlemowego Australian Open 2025. W czwartek reprezentantki Polski poznay przeciwniczki w I rundzie.
Swiatek zagra z mistrzynia olimpijska pech Sabalenki i Gauff. Oto drabinka Australian Open
W momencie gdy rozgrywano decydujaca runde eliminacji Australian Open rozlosowano juz gowna drabinke zmagan. Swoje pierwsze rywalki poznay Iga Swiatek i Aryna Sabalenka oraz pozostae nasze reprezentantki majace juz gwarancje miejsca w docelowych rozgrywkach czyli Magdalena Frech oraz Magda Linette. Swiatek rozpocznie zmagania od starcia z mistrzynia olimpijska z Paryza w grze mieszanej. Szczescia w losowaniu nie miaa Sabalenka ktora juz w czwartej rundzie moze zagrac z Mirra Andriejewa a na dodatek ma w swojej poowce Coco Gauff.
Swiatek kontra mistrzyni olimpijska pech Sabalenki. Oto drabinka kobiecego Australian Open
W momencie gdy rozgrywano decydujaca runde eliminacji Australian Open rozlosowano juz gowna drabinke zmagan. Swoje pierwsze rywalki poznay Iga Swiatek i Aryna Sabalenka oraz pozostae nasze reprezentantki majace juz gwarancje miejsca w docelowych rozgrywkach czyli Magdalena Frech oraz Magda Linette. Swiatek rozpocznie zmagania od starcia z mistrzynia olimpijska z Paryza w grze mieszanej. Szczescia w losowaniu nie miaa Sabalenka ktora juz w czwartej rundzie moze zagrac z Mirra Andriejewa a na dodatek ma w swojej poowce Coco Gauff.
Puchary pustyni. W pice wszystko jest jedynie kwestia ceny
Europejskie druzyny lataja po Superpuchar kraju na Bliski Wschod. Petrodolary nie skusiy jeszcze Anglikow i Niemcow ale to moze byc tylko kwestia czasu.
By Tomasz Wacławek