Home/sports/Niebywae sceny w Ekstraklasie. Osiem goli Oto nowy bohater

sports

Niebywae sceny w Ekstraklasie. Osiem goli Oto nowy bohater

Pikarze Motoru Lublin w zeszym tygodniu rozegrali szalony mecz z Widzewem odz ale ostatecznie nie mogli cieszyc sie z trzech punktow - przegrali 34. W tym tygodniu rowniez postanowili zadbac o emocje juz od samego poczatku spotkania. Cracovia dostosowaa ie do tego tempa. Pado az osiem bramek Bohaterem gospodarzy zosta David Kristjan Olafsson - strzelec trzech goli i autor jednej asysty

By Bartosz Naus | October 26, 2024 | sports

Cracovia w poprzednim sezonie długo nie była pewna utrzymania. Teraz sytuacja zmieniła się diametralnie. Podopieczni Dawida Kroczka znajdują się w czubie tabeli. Przed meczem z Motorem tracili do pierwszego Lecha Poznań tylko pięć punktów. Wielkie emocje w meczu Cracovia - Motor. Trzy gole w sześć minut! Powodów do narzekań nie mają też w Lublinie. Beniaminek wprawdzie ma za sobą dość wstydliwą porażkę z Widzewem - stracił dwubramkowe prowadzenie - ale i tak zajmuje obecnie bezpieczne miejsce w środku tabeli. W sobotę za faworytów trzeba było jednak uznać zespół z Krakowa. Zapewne nie wszyscy Cracovii zdążyli zająć swoje miejsca, a ich drużyna już przegrywała. Już w 2. minucie gola strzelił Paweł Stolarski - brat pierwszego trenera Motoru, Mateusza Stolarskiego - który odnalazł się w polu karnym po zamieszaniu spowodowanym przez dośrodkowanie z rzutu wolnego. Ta bramka zaczęła prawdziwą wymianę ciosów. Już w 6. minucie idealną wrzutkę w pole karne do wbiegającego Olafssona posłał Ajdin Hasić. Islandczyk uderzył z pierwszej piłki i choć trafił prosto w bramkarza, to piłka ostatecznie przekroczyła linię bramkową. odpowiedział na tego gola niemal od razu. Michał Król posłał dośrodkowanie z prawej strony boiska, do piłki dopadł Mathieu Scalet, który oddał dość słaby strzał, ale wystarczająco mocny, żeby zaskoczyć Henricha Ravasa. Piłka wtoczyła się do bramki po jego nieudanej interwencji. Niestety obu drużyn na tym zakończyli szaleństwo w pierwszej połowie. W kolejnych minutach gra się uspokoiła. I gdy już wydawało się, że Motor zejdzie na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem, to gola strzeliła Cracovia. Benjamin Kallman oddał strzał po ziemi. Wydawało się, że to uderzenie z łatwością złapie Kacper Rosa, ale bramkarz Motoru odbił piłkę w taki sposób, że Olafsson wepchnął ją do bramki klatką piersiową i mógł cieszyć się z drugiej bramki w tym meczu. Chwilę później zakończyła się pierwsza połowa. Ndiaye nie strzelił stuprocentowej okazji. Cracovia skorzystała ze wpadki. Szokujący wynik Niestety ta bramka nie sprawiła, że po przerwie obie drużyny znów zagrały z takim samym polotem, jak na początku spotkania. Druga połowa długo nie dostarczała większych emocji. Pierwszą konkretną sytuację stworzyła sobie Cracovia dopiero w 60. minucie. Wtedy niepilnowany Maigaard znalazł się w dobrej sytuacji do strzelenia gola. Z jego główką poradził sobie Kacper Rosa, choć golkiper Motoru ponownie interweniował niepewnie. Trzy minuty później świetną okazję miał Mbaye Ndiaye. Motoru znalazł się w sytuacji sam na sam z Henrichem Ravasem. Udało mu się minąć bramkarza, ale za bardzo wygonił się do boku, źle trafił w piłkę i uderzenie na pustą bramkę wybił Virgil Ghita. Wtedy piłkarze Cracovii się przebudzili. Kolejne minuty były popisem świetnej gry. A Motor? Motor stał się tylko tłem. W 72. minucie Cracovia wykonała rzut rożny, po którym wyszła na prowadzenie. Virgil Ghita przedłużył dośrodkowanie Hasicia, które trafiło pod nogi Olafssona. Islandczyk na wślizgu wbił piłkę do bramki i tym samym upolował hat-tricka. Chwilę później w sytuacji sam na sam znalazł się Benjamin Kallman, który strzelił na 4:2. W 79. minucie Fin zdobył kolejną bramkę. W obu sytuacjach kompletnie zagubiona była obrona Motoru. W 86. minucie można już było mówić o pogromie. Gospodarze znów strzelili gola po stałym fragmencie gry. Tym razem gola strzelił Mateusz Bochnak - asystował mu świetnie grający Olafsson. W ostatniej minucie Bochnak oddał jeszcze strzał zza pola karnego, który odbił się od poprzeczki. Po tej akcji sędzia skończył . 6:2! To kolejne spotkanie Motoru Lublin, gdzie podopieczni Mateusza Stolarskiego dobrze zaczynają, a ostatecznie kończą bez punktów. Cracovia za to dała świetną odpowiedź na ostatnią porażkę z Lechem Poznań (0:2). Dzięki tej wygranej podopieczni Dawida Kroczka awansowali na trzecie miejsce w tabeli.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS