Home/sports/Nie wszyscy widzieli co zrobi "Lewy"

sports

Nie wszyscy widzieli co zrobi "Lewy"

Robert Lewandowski w niedzielnym spotkaniu FC Barcelony z Sevilla by aktywny nie tylko pod bramka rywali. Polak uchroni tez swoj zespo przed strata gola po czym wyraznie zwroci sie do golkipera Inakiego Peni.

October 21, 2024 | sports

Robert Lewandowski w niedzielnym spotkaniu FC Barcelony z Sevillą był aktywny nie tylko pod bramką rywali. Polak uchronił też swój zespół przed stratą gola po czym wyraźnie zwrócił się do golkipera Inakiego Peni. W tym artykule dowiesz się o: Sytuacja miała miejsce w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. FC Barcelona prowadziła już 3:0 po tym jak w ciągu kwadransa Robert Lewandowski ustrzelił dublet i miał swój udział przy golu Pedriego. Polak nie zapominał jednak o obronie. Przy rzucie wolnym dla Sevilli FC "Lewy" wyraźnie nie dogadał się ze swoim bramkarzem Inakim Peną . Golkiper wyszedł daleko do przodu, by przejąć dośrodkowanie, ale najprawdopodobniej nie krzyknął do Polaka, który go uprzedził. Rywale przejęli jeszcze piłkę, a strzał z ostrego kąta przyblokował właśnie Lewandowski. Od razu po akcji Polak odwrócił się w kierunku Peni i powiedział mu kilka słów, machając przy tym rękami. Lewandowski był wyraźnie niezadowolony z tego, że w takiej sytuacji rywale stworzyli realne zagrożenie. ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony Przez długi czas wydawało się, że w spotkaniu Barcelony z Sevillą zobaczymy na boisku dwóch Polaków. Hiszpańskie media spekulowały o możliwym debiucie Wojciecha Szczęsnego w bramce. Dzień przed meczem trener Hansi Flick zapewnił jednak, że zarówno przeciwko Sevilli, jak i Bayernowi Monachium w podstawowej jedenastce pozostanie Inaki Pena. Tym samym Szczęsny całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych. Co ciekawe, kibice bardzo ciepło przywitali jego rywala w bramce. "Początek meczu w Barcelonie, a trybuny skandują "Inaki Pena". Ewidentne wotum zaufania dla wychowanka. Czy trybuny wkrótce będą skandować "Szczęsny"? - pisał przed meczem dziennikarz WP SportoweFakty Łukasz Kuczera, który śledził wydarzenia z trybun (więcej TUTAJ ). Po meczu z Bayernem "Dumę Katalonii" czeka kolejny hit. W sobotę, 26 października, Barcelona zmierzy się z Realem Madryt. Na razie nie wiadomo, czy to właśnie w tym meczu zadebiutuje Szczęsny. Ostatecznie Barcelona pokonała u siebie Sevillę 5:1. Lewandowski zszedł z boiska w trakcie drugiej połowy, a kibice zgotowali mu piękne podziękowania (zobacz TUTAJ ). Polak został też wybrany najlepszym piłkarzem meczu. W tym sezonie ligowym "Lewy" zdobył już 12 goli i jest zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców. Kolejnych piłkarzy wyprzedza aż o 6 bramek (zobacz TUTAJ ). Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

SOURCE : sportowefakty
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS