Home/sports/Najpierw powali Fury'ego a teraz taki nokaut. "Ubi" rywala do nieprzytomnosci

sports

Najpierw powali Fury'ego a teraz taki nokaut. "Ubi" rywala do nieprzytomnosci

Francis Ngannou znowu o sobie przypomnia a dokadniej o sile jego ciosu. Synny zawodnik MMA ktory ma za soba dwa epizody bokserskie powroci do swojej koronnej dyscypliny i zebra kolejny skalp. Kamerunczyk zadebiutowa w organizacji PFL na gali w Rijadzie i w walce wieczoru szybko znokautowa Renana Ferreire. Na gowe Brazylijczyka spado kilka potwornych bomb ktore sprawiy ze straci przytomnosc. W caej sytuacji mozna przyczepic sie do sedziego ktory zareagowa zdecydowanie za pozno.

October 20, 2024 | sports

Francis Ngannou znowu o sobie przypomniał, a dokładniej o sile jego ciosu. Słynny zawodnik MMA, który ma za sobą dwa epizody bokserskie powrócił do swojej koronnej dyscypliny i zebrał kolejny skalp. Kameruńczyk zadebiutował w organizacji PFL na gali w Rijadzie i w walce wieczoru szybko znokautował Renana Ferreirę. Na głowę Brazylijczyka spadło kilka potwornych bomb, które sprawiły, że stracił przytomność. W całej sytuacji można przyczepić się do sędziego, który zareagował zdecydowanie za późno. "Predator" zasłynął swoją niesamowitą eksplozywnością i umiejętnością kończenia rywali w pierwszej rudzie. To wszystko pozwoliło mu sięgnąć po najcenniejsze trofeum w MMA, czyli pas wagi ciężkiej UFC. Kameruńczyk zdołał raz obronić swoje trofeum, a następnie przeniósł się na ring bokserski, gdzie również sprawił ogromną niespodziankę. Na początku zmierzył się z Tysonem Furym , którego... posłał na deski! Bo bardzo wyrównanej walce przegrał jednak przez niejednogłośną decyzję sędziowską. Mimo wszystko " Król Cyganów " zdecydowanie zlekceważył Ngannou i na własnej skórze przekonał się o jego sile ciosu. Później "Predator" zmierzył się z Anthonym Joshuą , ale tutaj już został przeczytany. " AJ " poprowadził bój pod swoje dyktando i już w drugiej rundzie znokautował Kameruńczyka. KSW 99: Wyniki walk. Zobacz, kto wygrał swoje pojedynki 38-latek po 2,5-letniej przerwie od MMA wrócił do swojej koronnej dyscypliny, aby zadebiutować w organizacji PFL . Na gali w Rijadzie zmierzył się w main evencie z dominatorem federacji w dywizji królewskiej Renanem Ferreirą. "Pradator" na początku miał małe kłopoty , bowiem wpadł w duszenie trójkątne, ale szybko się wydostał. To był początek kłopotów Brazylijczyka. Batalia pozostała w parterze, ale to Ngannou miał dominującą pozycję . Zasypywał oponenta coraz to mocniejszymi ciosami , które powoli odbierały świadomość. Koniec końców Ferreira padł nieprzytomny, a sędzia pozwolił na zadanie jeszcze dwóch ciosów . Dopiero później rzucił się przerwać bój. Dla Kameruńczyka była to siódma wygrana w MMA z rzędu. Ostatni raz smaku porażki w tej dyscyplinie zaznał w 2018 r. , kiedy to musiał uznać wyższość Derricka Lewisa. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS