sports
Najlepszy sezon ma dopiero nadejsc Polacy licza na kolejne sukcesy
Kazdego roku ostatnio mowie ze za mna najlepszy sezon w zyciu. Mam nadzieje ze za rok tez tak powiem mowi Natalia Bukowiecka najlepsza polska lekkoatletka. A ja czuje ze pomimo tego iz nie wszystko wyszo i nie udao sie zrealizowac wszystkich planow to nie by to moj najgorszy rok dodaje Wojciech Nowicki najlepszy polski lekkoatleta. Oboje zakonczyli sezon odbierajac Zote Kolce najwazniejsza nagrode w polskiej lekkiej atletyce podczas uroczystej gali na Stadionie Slaskim.
Bukowiecka, startująca do tej pory pod panieńskim nazwiskiem Kaczmarek, była w 2024 roku jedną reprezentantką Polski, która zdobyła medal w lekkiej atletyce na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Z kolei Nowicki, podobnie jak Bukowiecka zawodnik InPost Sport Teamu, z Paryża wrócił bez medalu, ale wcześniej cieszył się z tytułu mistrza Europy w rzucie młotem. ZOBACZ TAKŻE: Złote Kolce 2024 rozdane – Ta gala była dla mnie świetnym podsumowaniem tego sezonu, bo wcześniej, przez moje prywatne sprawy, czyli z powodu ślubu, nie miałam czasu, żeby sobie o tych minionych miesiącach pomyśleć. Na gali otrzymałam nagrodę za rekord Polski i muszę przyznać, że się tym wzruszyłam, bo wcześniej, jeszcze w trakcie sezonu, tego rekordu nie doceniłam odpowiednio, a dla mnie to było naprawdę duże wydarzenie – mówi brązowa medalistka olimpijska w biegu na 400 metrów. To nie był jej jedyny sukces w 2024 roku, bo przecież wcześniej, oprócz znakomitych wyników i dwukrotnym pobiciu rekordy Polski legendarnej Ireny Szewińskiej, wywalczyła choćby złoty medal mistrzostw Europy w Rzymie. – Igrzyska w Paryżu to było świetne zwieńczenie tego sezonu, ale także tych wszystkich lat ciężkiej pracy. Muszę jednak przyznać, że na pewno w Rzymie na mistrzostwach Europy byłam bardzo zaskoczona. Może nie samym zwycięstwem, bo jechałam tak naprawdę tam po wygraną, ale bardziej tak dobrym wynikiem i tym, że jestem w stanie biegać tak szybko. Dziś mogę powiedzieć, że to był taki początek, który na pewno mnie napędził do tego medalu na igrzyskach – podkreśla najszybsza polska biegaczka. Z kolei Nowicki podkreśla, że dzięki rodzinie błyskawicznie wyrzucił z głowy niepowodzenie w Paryżu, gdzie zajął dopiero siódme miejsce. – Bardzo pomogły mi moje córki, ponieważ po powrocie do domu całą uwagę i skupienie poświęciłem właśnie im. To był jeszcze okres wakacyjny i dzięki temu szybko to sobie poukładałem w głowie, trochę przewartościowałem swoje życie i uznałem, co w nim jest najistotniejsze. Dzięki temu wierzę, że z nowymi siłami i energią wejdę w okres przygotowawczy do kolejnego sezonu. Mam nadzieję, że zdrowie mi dopisze, dobrze popracuję i jeszcze pokażę się z dobrej strony, bo nie czuję, żebym już musiał oddawać rękawicę. Wierzę w siebie i w to, że stać mnie na rzucanie poza granicę osiemdziesięciu metrów – zapewnia młociarz InPost Sport Teamu. Dla Natalii Bukowieckiej to drugie Złote Kolce w karierze, bo triumfowała w plebiscycie także przed rokiem. Zresztą zestaw ubiegłorocznych laureatów był identyczny, ponieważ także Nowicki wtedy był najlepszy. W sumie, w swojej karierze, ma już pięć takich nagród. – Zdobyłem mistrzostwo Europy w Rzymie, miałem kilka dobrych startów. Najważniejszą imprezą docelową były igrzyska i tam nie do końca wszystko wyszło, ale tak czasem bywa w sporcie. Dla mnie to była też cenna lekcja w mojej karierze, ponieważ po dziewięciu latach bycia zawsze na podium musiał chyba kiedyś przyjść ten moment, że wrócę bez medalu – dodaje mistrz poprzednich igrzysk w Tokio. Z kolei Bukowiecka zapewnia, że na razie nie zamierza rezygnować ze startów i traktować następnego sezonu mniej poważnie. – Zdecydowałam, że raczej hali nie będę odpuszczała. Planuję starty, bo chcę spróbować coś zmienić w moim bieganiu w hali. Dziś nie mówię, że będę startować na imprezach docelowych, bo zdrowie jest najważniejsze i zobaczymy jak to się wszystko potoczy, ale wiem, że chciałabym startować w imprezach halowych, a później zobaczymy. Mistrzostwa świata są we wrześniu, więc na pewno to będzie znowu trochę dziwny sezon, ale ufam trenerowi w sprawie przygotowań. Ja, szczerze mówiąc, jeszcze się tym nie interesowałam – mówi biegaczka InPost Sport Teamu. Gwiazda polskiej lekkiej atletyki ma jeszcze jeden powód do radości, bo podczas gali nagrodę dla trenera roku otrzymał, także drugi rok z rzędu, jej szkoleniowiec Marek Rożej. – Nie byłoby tej nagrody bez Natalii i jej sukcesów. Osiem lat temu przyszła do mnie jako skromna dziewczyna i dała w moje ręce swoją sportową przyszłość. Myślę, że nie zawiodłem jej i mogę podkreślić, że że nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa – mówi trener najszybszej Polki. A sama Bukowiecka wciąż ma ochotę na wielkie sukcesy. – To był najlepszy sezon w moim życiu, aczkolwiek wcześniej uważałam, że rok 2023 był tym najlepszym, więc mam wielką nadzieję, że za rok też tak powiem – zapewnia.
PREV NEWSAryna Sabalenka nie wytrzymaa. I tak odpada jako ostatnia. Wie jak to robic
NEXT NEWSBoniek zaskoczy ws. Lewandowskiego. "Nie bede sie nad nim rozpywa"
Gwiazda PlusLigi doaczy do Leona Taki duet to byby hit "Umowieni"
Wilfredo Leon potrafi zaskakiwac swoimi pomysami. W sobotnie popoudnie zorganizowa w Warszawie specjalna konferencje prasowa podczas ktorej opowiedzia o nowym projekcie pt. Siatkarski Koowrotek. Bedzie to poaczenie siatkowki plazowej z... wedkarstwem. owienie to wielka pasja Kubanczyka z polskim paszportem ktory zdradzi z kim chciaby wybrac sie na ryby. Na odpowiedz nie musia dugo czekac.
Hiszpanskie media nie maja watpliwosci. "Barca spacia dug"
Po wysokich zwyciestwach nad Bayernem Monachium i Realem Madryt FC Barcelona wychodzi z depresji ktora trwaa od ponad czterech lat komentuja w niedziele efektowna wygrana Dumy Katalonii z Krolewskimi 40 hiszpanskie media.
Zowili prawdziwego potwora. Jeden na milion. "Ryba zagady"
Niesamowitym wyczynem moga pochwalic sie dwaj Australijczycy ktorzy zowili gigantyczna rybe. W wielu osobach wzbudzio to jednak niepokoj. Potoczna nazwa tego okazu to "ryba zagady" i okazuje sie ze nie jest przypadkowa. "Zapowiada cos zego. Jest traktowana tez jako zy omen" - czytamy. Co wiecej jak podaja eksperci mezczyzni mieli ogromne szczescie ze w ogole ja zowili.
By Agnieszka PiskorzDwa sety w meczu mistrzyni olimpijskiej i koniec. Trzeci tytu i historyczny triumf w Tokio
Qinwen Zheng siegnea po trzeci tytu w tym sezonie. Mistrzyni olimpijska z Paryza pokonaa w finale turnieju w Tokio Sofie Kenin. Mimo ze Chinka wygraa w dwoch setach to wcale nie by dla niej atwy mecz. Amerykanka stawiaa bowiem silny opor. Ostatecznie to Zheng cieszya sie z historycznego triumfu nie tylko dla siebie ale i dla caego swojego kraju.
Dogrywka Cafe Futbol - 27.10. Kliknij i ogladaj
Tradycyjnie po telewizyjnej czesci Cafe Futbol zapraszamy na Dogrywke w internecie. Poczatek transmisji okoo godziny 1220 na Polsatsport.pl.
Media Przeom ws. Zielinskiego w Interze. Wszystko przez Probierza
W niedziele o godz. 1800 dojdzie do "Derbow Woch" a wiec do starcia miedzy Interem Mediolan a Juventusem. Wyglada na to ze ten mecz moze byc przeomowy dla Piotra Zielinskiego. Zielinski ma znalezc sie w wyjsciowym skadzie Interu a na boisku sprawdzi sie w nowej roli. We wrzesniu w taki sposob z Zielinskiego korzysta Micha Probierz. "Zielinski przejmie klucze do srodka pola Interu" - pisze "La Gazzetta dello Sport".
By Aleksander Bernard