Home/sports/Mieli go na wyciagniecie reki. Strza w kolano moga tego pozaowac

sports

Mieli go na wyciagniecie reki. Strza w kolano moga tego pozaowac

Nicki Pedersen tuz po finale Metalkas 2. Ekstraligi zaoferowa sie klubowi z Rybnika z okazji ich awansu do PGE Ekstraligi. Dunczyk pomimo 47 lat na karku wciaz mog byc akomym kaskiem dla takiego beniaminka. 3-krotnego mistrza swiata nadal stac na co najmniej 10 punktow w domowych spotkaniach. Ponadto ma doswiadczenie i bardzo dobra skutecznosc w walce o utrzymanie. Finalnie Krzysztof Mrozek zrezygnowa z tego transferu i postawi na Chrisa Holdera. Za kilka miesiecy moga tego gorzko pozaowac.

October 21, 2024 | sports

Nicki Pedersen, tuż po finale Metalkas 2. Ekstraligi, zaoferował się klubowi z Rybnika, z okazji ich awansu do PGE Ekstraligi. Duńczyk, pomimo 47 lat na karku, wciąż mógł być łakomym kąskiem dla takiego beniaminka. 3-krotnego mistrza świata nadal stać na co najmniej 10 punktów w domowych spotkaniach. Ponadto ma doświadczenie i bardzo dobrą skuteczność w walce o utrzymanie. Finalnie Krzysztof Mrozek zrezygnował z tego transferu i postawił na Chrisa Holdera. Za kilka miesięcy mogą tego gorzko pożałować. Chris Holder, Maksym Drabik, Gleb Czugunow i Rohan Tungate - na taki zestaw czterech seniorów zdecydował się prezes przyszłorocznego beniaminka PGE Ekstraligi. Najdłużej sondowano tego pierwszego, bo na horyzoncie była oferta Nickiego Pedersena. Krzysztof Mrozek wybrał jednak Australijczyka. I to może być poważny błąd. Eksperci wskazywali, że jeśli INNPRO ROW chce mieć jakiekolwiek szanse na utrzymanie, to wręcz musi sięgnąć po Pedersena, który sam zaoferował się klubowi. 47-latek, pomimo groźnych kontuzji i swojego wieku, wciąż potrafi rywalizować na dobrym poziomie z najlepszymi. Wystarczy spojrzeć na jego ostatni sezon w najlepszej lidze świata. Wypadł z niej, pomimo że był szesnastym najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek . Na grudziądzkim torze zdobywał niecałe 12 punktów na mecz. A to właśnie domowe spotkania powinny być kluczowe dla klubu z Rybnika. Pedersen nie ma problemu z dopasowaniem się do domowej nawierzchni. Działaczom z Rzeszowa mówił przed sezonem, że jemu tak naprawdę wystarczą dwa dni treningów i wszystko ma dostrojone. W Metalkas 2. Ekstralidze głównie zawodził na wyjazdach. To samo było podczas ostatniej przygody z PGE Ekstraligą. Jakie to ma jednak znaczenie, jeśli ROW musi przede wszystkim liczyć na punkty u siebie. Holder natomiast tak naprawdę nie gwarantuje dwucyfrowych zdobyczy ani u siebie, ani na wyjeździe. Zresztą drugiej klasie był ledwo skuteczniejszy od Duńczyka . Miewał wzloty i upadki. Momenty, w których jednostki Petera Johnsa spisywały się bardzo dobrze, ale również chwile, kiedy zdecydowanie zawodził. Jego ostatnie starty w Ekstralidze w Unii Leszno mówiły same za siebie. Jeszcze przed kontuzją nie podołał roli lidera, choć rok wcześniej w Ostrowie nie miał z tym żadnych problemów. Pedersen za to ma doświadczenie w kwestii walki o utrzymanie nabyte w Grudziądzu . Potrafi w kluczowych momentach wykrzesać z siebie wszystko, co najlepsze. Pokazał to zresztą także w Rzeszowie, kiedy Texom Stal wygrała ważne spotkanie przeciwko, nomen omen, Rybnikowi. Komplet Duńczyka w dużej mierze przyczynił się do zwycięstwa. Chociaż na moment sztab zapomniał o wszystkich wybrykach zawodnika. To właśnie miało mieć m.in. decydujący wpływ na to, że Mrozek zrezygnował z Pedersena. Już się utarło, że tam, gdzie Nicki, tam nie ma atmosfery. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS