Home/sports/Marcin Kaczor pikarz Stali Rzeszow To jest piekna chwila

sports

Marcin Kaczor pikarz Stali Rzeszow To jest piekna chwila

Rozmowa z MARCINEM KACZOREM srodkowym obronca Stali Rzeszow ktora po pieciu meczach bez zwyciestwa odwrocia za karte i wysoko pokonaa GKS Tychy. Nasz rozmowca rozpocza strzelanie goli dla Zurawi zdobywajac swoja premierowa bramke w ekipie z Hetmanskiej.The post Marcin Kaczor pikarz Stali Rzeszow To jest piekna chwila appeared first on Super Nowosci - wiadomosci z Rzeszowa i Podkarpacia.

By Łukasz Szczepanik | October 02, 2024 | sports

Rozmowa z MARCINEM KACZOREM, środkowym obrońcą Stali Rzeszów, która po pięciu meczach bez zwycięstwa odwróciła złą kartę i wysoko pokonała GKS Tychy. Nasz rozmówca rozpoczął strzelanie goli dla „Żurawi”, zdobywając swoją premierową bramkę w ekipie z Hetmańskiej. – Tak, dziękuję, to był na pewno bardzo dobry mecz. Praktycznie cały czas mieliśmy kontrolę i ciągle atakowaliśmy. Racja, ostatnie 15 minut powinny być lepsze. Zamiast poszanować piłkę, chcieliśmy za szybko grać do przodu, każdy chciał strzelić bramkę, przez co zaczęły się nasze problemy, m.in. dużo zamieszania pod własną bramką. Na szczęście udało się utrzymać wynik bez straty drugiego gola. Bardzo cieszymy się z wygranej, bo prawie miesiąc nie mieliśmy 3 punktów na swoim koncie. – Tak, na pewno myśleliśmy, że to będzie bardziej mecz walki, może więcej będzie gry w powietrzu. Wiedzieliśmy, że do napastnika GKS-u musimy mocno wychodzić, aby nie dawać mu wiele miejsca. Daliśmy radę, byliśmy cały czas blisko. Po stracie bramki nastąpiła szybka reakcja. Błyskawicznie odbieraliśmy piłkę i ciągle atakowaliśmy. – To jest piękna chwila. Człowiek cały życie pracuje, aby strzelić bramkę przed taką publicznością i móc się cieszyć razem z nią. – Tak, bardzo instynktowne. Miałem być w polu karnym, ruszyłem do piłki i się udało. – Tak, pierwsze. Do tej pory 3. liga to był mój najwyższy poziom. Od kiedy dostałem szansę od trenera Marka w meczu z Termalicą, występuję dwa poziomy wyżej i te pierwsze mecze zaowocowały tym, że spodobałem się trenerowi reprezentacji. – Tak, gra w 3. lidze przygotowała mnie do obecnych występów. To była bardzo fizyczna liga, gdzie trzeba była dużo walczyć, nie było wiele gry piłką, bo też boiska nie były tak do tego przygotowane, więc na pewno zostałem przygotowany pod kątem fizycznym. Natomiast, gdy nadarzyła się okazja, próbowałem też różnych wariantów wprowadzeń piłki, aby nabrać pewności z piłką przy nodze. Zdobyłem doświadczenie w tych aspektach i mogę teraz wykorzystywać to na boiskach 1. ligi. – Bardzo dobrze. Z GKS-em Komunikacja działała, asekurowaliśmy się nawzajem, więc myślę, że bardzo owocnie. – Ciężko mi stwierdzić. Z Michałem gramy dopiero drugi mecz, mamy podobny profil. Ja bardziej wychodzę do przodu, Kamil i „Synek” grają bardziej asekurująco, przez co uzupełniamy się w tym wszystkim. – Ciężko mi stwierdzić. Na pewno będziemy przygotowywać się do tego meczu jak najlepiej. Jedziemy do Stalowej Woli po 3 pkt.

SOURCE : supernowosci24
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS