Blogs
Home/sports/Lewandowski bysna jednym ruchem. Geniusz. Teraz wszystko wyjasni

sports

Lewandowski bysna jednym ruchem. Geniusz. Teraz wszystko wyjasni

Robert Lewandowski popisa sie dubletem w meczu Crvena zvezda - FC Barcelona w Lidze Mistrzow. Pierwsza bramka Polaka nie nalezaa do najefektowniejszych ale paradoksalnie potwierdzia jego klase. Na pierwszy rzut oka wielu osobom mogo sie wydawac ze w tej sytuacji by spalony lecz napastnik znakomicie go unikna. A pretensje Serbow na niewiele sie zday. - Niepewnosci nie byo - przyzna Lewandowski w rozmowie z TVP Sport.

By Hubert Rybkowski | November 07, 2024 | sports

Robert Lewandowski po raz kolejny został bohaterem meczu Ligi Mistrzów. W spotkaniu Crvena zvezda - FC Barcelona strzelił dwa gole, które były dla niego 98. i 99. w tych rozgrywkach. I znów pokazał, że tak imponujące liczby to nie przypadek. Tak Robert Lewandowski wyprowadził w pole obronę Crvenej zvezdy. Ich pretensje nic nie pomogły . Chociaż nawet w teoretycznie tak prostej sytuacji trzeba było wykazać się kunsztem. Po golu Lewandowskiego kilku zawodników Crvenej podniosło rękę do góry, sugerując spalonego. I rzeczywiście w momencie dobitki 36-latek był wyraźnie za obrońcami, tyle że w tym celu nie musiał łamać przepisów, a po prostu ich przechytrzył. Ewentualny ofsajd liczył się bowiem w momencie strzału brazylijskiego pomocnika, a wówczas reprezentanta Polski i bramkarza Marko Ilicia dzieliło jeszcze dwóch obrońców. Zatem o spalonym nie mogło być mowy. Robert Lewandowski powtarzał to jak mantrę. "Wiedziałem, że nie było spalonego" Po zakończeniu spotkania napastnik został zapytany o tę sytuację. I przekonywał, że od początku był pewny swego. - Wiedziałem, że nie było spalonego. Jak Raphinha składał się do strzału, to jeszcze zerknąłem, gdzie jest linia. Wiedziałem, że gdy Rafa dotknie piłki, to wtedy jest mój ruch, przeciwległy między mną a obrońcami - wytłumaczył w rozmowie z . Polak pochwalił arbitra za czujność. I zdradził, że spodziewał się takich sytuacji w tym spotkaniu. - To, że sędzia liniowy to zauważył, to sztuka. Wiedziałem, że spalonego nie było i padła bramka. Może łatwa, ale też trzeba się w takiej sytuacji znaleźć. Zakładałem, że to może być taki mecz, gdzie trzeba będzie się odnaleźć w takich okolicznościach i to wykończyć - dodał. 36-latek w trakcie kariery strzelił wiele podobnych goli, jednak w przeciwieństwie do innych tego typu sytuacji tym razem nie miał wątpliwości. - Od początku wiedziałem, że nie będzie spalonego, bo jeszcze zdążyłem zobaczyć, gdzie jest ta linia. Wiem, kiedy trzeba ją utrzymać. Czasami po bramce czuje się taką niepewność, czy był ten spalony, czy nie, ale w tym spotkaniu tej niepewności nie było - zakończył. O kolejnego, już setnego gola w swoich występach w Lidze Mistrzów, Robert Lewandowski postara się w potyczce ze Stade Brest, zaplanowanej na wtorek 26 listopada.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS