sports
Krystian Wachowiak pikarz Stali Rzeszow Zadomowiem sie w Rzeszowie
Rozmowa z KRYSTIANEM WACHOWIAKIEM obronca Stali Rzeszow ktora w poniedziaek zagra przed wasna publicznoscia z GKS-em Tychy.The post Krystian Wachowiak pikarz Stali Rzeszow Zadomowiem sie w Rzeszowie appeared first on Super Nowosci - wiadomosci z Rzeszowa i Podkarpacia.
Rozmowa z KRYSTIANEM WACHOWIAKIEM, obrońcą Stali Rzeszów, która w poniedziałek zagra przed własną publicznością z GKS-em Tychy. – Pogoń była zdecydowanie lepsza. Było czuć, że więcej biegaliśmy za piłką, niż ją posiadaliśmy, ale uważam, że też mieliśmy swoje momenty i mogliśmy strzelić bramkę. Gdyby wpadł honorowy gol, zawsze byłoby milej, ale Pogoń też mogła zdobyć więcej bramek i można powiedzieć, że rywal był trochę poza zasięgiem. – Tak, piłka chyba nawet dotknęła poprzeczki. W pierwszej połowie też, po dośrodkowaniu Pawła Oleksego, zabrakło mi niewiele, żeby odpowiednio uderzyć piłkę głową, tak że okazje były i to jest może taki pozytywny moment z tego meczu, że nie zostaliśmy ciągle w obronie, tylko też staraliśmy się wychodzić z atakami. – Nie. Na początku zaczął z lewej strony boiska, potem chwilę byłem z nim na stronie, ale nie udało się porozmawiać. Natomiast gra przeciw niemu była dodatkową motywacją, żeby tak doświadczonemu zawodnikowi trochę utrzeć nosa, ale niestety się nie udało. – W Ekstraklasie debiutowałem w meczu z Pogonią i także było ciężko, bo ten zespół zawsze dobrze prezentował się w Ekstraklasie. Ale czy to był najcięższy rywal, z którym grałem? Z Wisłą Kraków miałem okazję grać przeciw Napoli (na 115 – lecie Wisły – przyp. red.), tak że to nie był najtrudniejszy przeciwnik. Grali tam świetni zawodnicy, więc uważam, że pojedynek z ówczesną ekipą Piotra Zielińskiego to był mój mecz na najwyższym poziomie. – – Spodziewam się bardzo ciężkiego meczu. GKS to po prostu bardzo nieprzyjemny rywal i mimo że w tabeli nie plasuje się wysoko, to naprawdę będzie to trudny przeciwnik. Blok obronny, w którym rządzi Nedić jest ciężki do przejścia, więc nie spodziewamy się łatwiejszego niż dotąd wyzwania. Ciężko mi powiedzieć, czego można spodziewać się po przeciwniku, ale nie skupiamy się na tym, koncentrujemy się na sobie, lecz, tak jak wspomniałem, będzie to naprawdę ciężki pojedynek. . – Na razie nie, ale czasem wymienimy się wiadomościami. Z „Żytkiem” ostatnio pisałem na Instagramie, choć nie w związku z naszym meczem, po prostu od czasu do czasu jesteśmy na łączach. Dla mnie też to jest mecz, w którym wystąpi dodatkowa motywacja ze względu na moją grę w tym klubie. Był to krótki okres, ale to zawsze napędza. – Wystarczy chyba strzelić bramkę i nie dać sobie jej strzelić. Gra jest niezła, więc trzeba dodać tylko liczby. Gdybyśmy wygrali np. spotkanie z Termalicą nikt nie mógłby powiedzieć, że byliśmy gorsi, z Wisłą podobnie. Mimo że do płocczan należało ostatnie 15 minut, to uważam, że z przebiegu meczu także mieliśmy sporo sytuacji, które mogliśmy zamienić na gole. Teraz pora się odkuć. – Może trochę więcej jest finalizacji, ale do GKS-u przygotowujemy się podobnie, jak do każdego meczu, więc nie ma jakichś diametralnych zmian. – Nie (uśmiech). – (Uśmiech). Oj, tak. To bardzo miłe wyróżnienie! – Nie. Ciągle skupiam się na tym, aby w każdym meczu dawać 100 procent. Cel cały czas jest taki sam, żeby dać z siebie maksimum na boisku i dołożyć cegiełkę do zwycięstwa. – Ciężkie pytanie, bardzo lubię te dwie pozycje. Na obu pozycjach jest mi wygodnie, tak że zostawiam trenerowi wybór, gdzie mnie wystawi (śmiech). – Zadomowiłem się, już niebawem będzie drugi roku, jak mieszkam w Rzeszowie. Gdy byłem w Wiśle Kraków, to mówiłem sobie, że już pewnie dalej od domu nie będę, a jednak. Czasem brakuje częstszego kontaktu z bratem czy z innymi członkami rodziny, bo widzimy się może dwa razy na pół roku. Ale też mnie odwiedzają w miarę możliwości. Np. „Seba” Thill, który mieszka za granicą, ma bliżej do domu, bo siądzie w samolot i doleci szybciej (śmiech). Niemniej, mimo tej odległości, dobrze czuję się w Rzeszowie i nieźle sobie radzę. Rodziny czasem brakuje, podobnie znajomych, których w Bydgoszczy mam bardzo dużo, ale takie jest życie piłkarza.
PREV NEWSPokaz mocy Aryny Sabalenki wyprzedza Ige Swiatek. Osiagnea kamien milowy
NEXT NEWSSzczesny juz po badaniach. Jedna rzecz niepokoi. Boniek od razu protestuje
Szczesny juz po badaniach. Jedna rzecz niepokoi. Boniek od razu protestuje
Pierwszy etap sportowej emerytury Wojciecha Szczesnego potrwa miesiac i trzy dni. Cakiem niedugo zwazywszy na fakt ze decyzja o pozegnaniu z futbolem miaa byc ostateczna. 34-letni bramkarz przeszed pomyslnie testy medyczne w Barcelonie i do konca sezonu bedzie reprezentowa barwy najsynniejszego klubu Katalonii. Pojawiaja sie jednak gosy ze Polak nie pasuje do zespou z Camp Nou z powodu sabej gry nogami. Stanowczy gos w tej sprawie zabra Zbigniew Boniek niedawny sternik PZPN.
Wisa Krakow znow poszkodowana. Skandal przed meczem pady powazne oskarzenia
W najblizszej kolejce Betclic 1. Ligi Wisa Krakow zmierzy sie na wyjezdzie z Pogonia Siedlce. Nie bedzie moga jednak liczyc na doping swoich kibicow. Klub poinformowa w poniedziaek ze beniaminek podtrzyma decyzje i nieprzyjmowaniu kibicow z Krakowa. Zapachniao skandalem ktory poteguja niedawne wypowiedzi prezesa Pogoni - ukasza Jarkowskiego. Ten zaklina sie ze klubowi zalezy na udziale w meczu fanow "Biaej Gwiazdy".
Puchar Polski Znamy pary 116 finau. Broniaca tytuu Wisa zagra w Tarnobrzegu
Rozlosowano pary drugiej rundy pikarskiego Pucharu Polski. Od tej fazy do gry wkracza broniaca tytuu Wisa Krakow ktora trafia na Siarke Tarnobrzeg. Legie Warszawa czeka wyjazd do Legnicy i mecz z Miedzia. Na siebie trafiy za to dwie druzyny ktore sprawiy w pierwszej rundzie sensacje i wyeliminoway rywali z Ekstraklasy. To Sandecja Nowy Sacz i Pogon Grodzisk Mazowiecki.
Hiszpanie ogaszaja. Wiadomo co Szczesny bedzie robi podczas Ligi Mistrzow
Jeszcze w poniedziaek FC Barcelona ma ogosic transfer Wojciecha Szczesnego. Hiszpanskie media sledza niemal kazdy krok polskiego bramkarza. Wiadomo juz co Szczesny bedzie robi we wtorek podczas meczu FC Barcelony w Lidze Mistrzow.
By Paweł MatysZwrot akcji w sprawie reprezentanta Polski. Ten transfer wszystkich zaskoczy
INNPRO ROW Rybnik szaleje na transferowej giedzie. Po uzyskaniu porozumienia z Glebem Czugunowem i Maksymem Drabikiem prezes Krzysztof Mrozek zarzuci sieci na juniora Damiana Ratajczaka. Reprezentant Polski od kilku tygodni jest dogadany z NovyHotel Falubazem Zielona Gora gdzie Fogo Unia Leszno ma go wypozyczyc za 300 tysiecy zotych. Beniaminka to jednak nie przeraza ROW chce powalczyc o tego zawodnika.
Nie zyje legenda NBA. Znany koszykarz zmar na nowotwor mozgu
Nie zyje Dikembe Mutombo - legendarny koszykarz NBA zmar w wieku 58 lat. W ostatnich latach Kongijczyk rozpocza terapie w celu leczenia nowotworu mozgu.