sports
Koszykarze OPTeam Energia Polska Resovia z pierwszym zwyciestwem
Koszykarze OPTeam Energia Polska Resovia odniesli pierwsze zwyciestwo po powrocie na zaplecze ekstraklasy pokonujac Polonie Warszawa. Od samego poczatku meczu strona dominujaca...The post Koszykarze OPTeam Energia Polska Resovia z pierwszym zwyciestwem appeared first on Super Nowosci - wiadomosci z Rzeszowa i Podkarpacia.
Koszykarze OPTeam Energia Polska Resovia odnieśli pierwsze zwycięstwo po powrocie na zaplecze ekstraklasy pokonując Polonię Warszawa. Od samego początku meczu stroną dominującą byli rzeszowianie. – Wygramy kiedy będziemy zasługiwać na zwycięstwo, tym razem jednak to rywale bardziej na nie zasłużyli. Trener rywali lepiej ode mnie przygotował swoich zawodników do gry w tym meczu. Część statystyk jest po naszej stronie, ale to nie wystarczyło do zwycięstwa – stwierdził David Terrescusa-Jimenez, hiszpański szkoleniowiec Polonii, która zaczęła mecz od prowadzania 2:0 ale w kolejnych akcjach miała ogromne problemy w ataku. W I kwarcie zespół z Warszawy trafił zaledwie 3 na 18 rzutów z gry, głównie spod kosza (0/8 za trzy). Resoviacy natomiast zaczęli z dużą energią i sukcesywnie budowali przewagę. – Chcemy grać na wysokim tempie i wykorzystywać wszystkich zawodników w rożnym wymiarze minut. To się udało wprowadzić na początku – mówi Kamil Piechcucki, trener OPTeam Energia Polska Resovia. – Od pierwszego do ostatniego posiadania głęboko atakowaliśmy pod kosz. Jestem zdania, że gdyby nam troszeczkę lepiej wpadały rzuty z bliska i było mniej błędów w obronie na początku IV kwarty to moglibyśmy zamknąć mecz wcześniej. Pełny skład mamy od10 dni i nie mogę oczekiwać cudów od ludzi, którzy w pełnym zestawieniu zagrali dwa mecze. Potrzebują czasu, a ja chcę żeby zespół był lepszy niż dziś i zawodnicy tak samo. Na pewno pchanie do przodu piłki było kluczem do zwycięstwa – stwierdza szkoleniowiec zespołu z Rzeszowa, który mimo dużej przewagi zszedł na przerwę tylko z ośmioma punktami zaliczki. – Już w końcówce II kwarty popełniliśmy parę strat. Tutaj zaczęły się nasze problemy, parę przechwytów, łatwe punkty spod kosza – mówi Kacper Młynarski, kapitan zespołu z Rzeszowa. – Myślę, że możemy mieć pretensje do siebie, że można było skończyć ten mecz inaczej. Błędy wynikają z braku zgrania, czucia siebie nawzajem, Wytrzymaliśmy bardzo ważne momenty w IV kwarcie czego nie udało się nam w poprzednim meczu w Tychach. Przetrzymaliśmy napór na początku IV i końcem III kwarty rywali. Podziękowania należą się kibicom za wsparcie. Gdy brakowało sił to oni nam ich dodawali i pomogli nam bardzo w tym meczu, żeby wygrać. Wykonaliśmy dużą cześć planu taktycznego wiedząc, że Polonia nie ma wielu strzelców za trzy punkty. Trafili tylko cztery trójki i mieliśmy na to pomysł – stwierdza skrzydłowy OPTeam Energia Polska Resovii. To właśnie on wraz z Kacprem Margiciokem w końcówce wzięli na siebie ciężar zdobywania punktów, kiedy to rywali zbliżyli się na dystans sześciu „oczek”. – Mamy swój pomysł na koszykówkę. Uczulałem po poprzednim meczu w Tychach, że każdy jest ważny i musi wziąć odpowiedzialność na siebie. Kacper Młynarski był na skrzydle bardzo wolny i twardy, jak to mówią Amerykanie „jak kościół w niedzielę” i ten bardzo ważny rzut trafił. Tego się od niego oczekuje, bo nie jeden raz w swojej karierze takie trudne rzeczy robił. Tak samo Koperski czy Margiciok, który przyszedł i dostał ważną rolę. Będę od nich oczekiwał żeby brali na siebie odpowiedzialność. Dziś ważne były rzuty obu Kacprów, natomiast w innych meczach będzie różnie. Wszyscy zawodnicy wyszli na parkiet co jest dla mnie istotne i choćby w małym wymiarze ale dołożyli cegiełkę do tej wygranej. Na pewno idziemy w dobrym kierunku – stwierdza trener Piechucki. Zupełnie inne nastroje panowały w zespole z Warszawy, który największe problemy miał ze skutecznością, trafił zaledwie 4 na 25 rzutów za trzy (rywale 9/19). – Źle weszliśmy w mecz. Mieliśmy mnóstwo otwartych pozycji ale niestety nie byliśmy w stanie przełożyć tego na punkty. Resovia zagrała bardzo dobry mecz w ataku, trochę się pogubiliśmy w naszych założeniach, których za bardzo nie realizowaliśmy. Mieliśmy po prostu taki dzień, że nie byliśmy w stanie nic trafić, bo tylko cztery rzuty za trzy wpadły, a to jest trochę słabo – mówi Patryk Pełka, skrzydłowy Polonii. Gracze z Warszawy kilka razy zbliżali się na dystans 3-5 pkt, ale nie udawało się go dalej niwelować. – Parę razy dochodziliśmy ale zawsze rywale mieli jakby jakąś odpowiedź na to wszystko i zaraz odskakiwali na bezpieczną przewagę. To jest wciąż początek sezon, jeszcze etap zgrywania. W Rzeszowie gra się ciężko i myślę, że rywale będą regularnie wykorzystywać atut swojej hali – mówi Pełka dla którego był to powrót na Podkarpacie. – Grałem dwa lata w Krośnie. Tam też miałem okazję współpracować z trenerem Piechuckim. Była też roczna przygoda z Sokołem i Podkarpacie bardzo miło wspominam. Mieszkając w Łańcucie często przyjeżdżałem do Rzeszowa z dzieciakami na spacerki po rynku itd. Bardzo fajne miasto – mówi Pełka, który przed piętnastu laty reprezentując barwy zespołu z Warszawy zagrał w Rzeszowie przeciwko Resovii. – Uważam, że takie miasto jak Rzeszów zasługuje na koszykówkę i bardzo fajnie, że wróciła I liga. Z tego co się zorientowałem to jest tutaj świetnie zorganizowany ośrodek i trzymam kciuki, nich się jak najlepiej rozwija – mówi Pełka. : Jędrzejewski 17 (2×3, 5 a.), Koperski 10 (1×3), Margiciok 6, Młynarski 13 (2×3, 9 zb.), Henderson 8 (1×3, 9 zb.) oraz Zaguła 17 (2×3), Szpyrka 0, Ziółko 0, Krzywdziński 0, Wątroba 6, Formella 9 (1×3), Indyk 0. Kamil Piechucki : Kordalski 23 (1×3, 5 a.,4 s.), Poradzki 2, Kuźkow 4, Coke-Domique 15 (10 zb.), Cechniak 6 (8 zb.) oraz Wojtyński 5 (1×3), Pełka 12 (2×3), Osiński 3, Gurtatowski 5, Oleksy 0. David Terrescusa-Jimenez R. Mordal, A. Rakowski, P. Stolorz. 605.
PREV NEWSKrol abdykuje Polakom zostaje krolowa. Konczy sie epoka w tenisowym swiecie
NEXT NEWSMiasto Szka nie zwalnia tempa trzecia wygrana koszykarzy z Krosna
Polacy sa gotowi do startu. "Przywouje na mysl piekne wspomnienia"
Juz w nadchodzacy weekend odbedzie sie 8. Rajd Slaska finaowa runda sezonu Rajdowych Mistrzostw Europy FIA ERC. Po siedmiu zagranicznych rajdach zaoga ORLEN Team tym razem podejmie rywali na polskiej domowej rundzie. Miko i Szymon maja fantastyczne wspomnienia z ta impreza i w dniach 11-13 pazdziernika powalcza o to aby zakonczyc sezon ERC w jak najlepszym stylu.
Liga Narodow Ukraina - Gruzja. Relacja live i wynik na zywo
W piatek odbeda sie kolejne mecze Ligi Narodow. Naprzeciwko siebie stana reprezentanci Ukrainy i Gruzji. Relacja live i wynik na zywo meczu Ukraina - Gruzja na Polsatsport.pl.
Gwiazda Portugalii przemowia w sprawie Oyedele. Co za sowa
Maxi Oyedele jest jednym z debiutantow podczas pazdziernikowego zgrupowania reprezentacji Polski. Z doniesien mediow wynika ze zawodnik Legii Warszawa moze znalezc sie w wyjsciowym skadzie Biao-Czerwonych na mecz z Portugalia. Sport.pl zapyta o Oyedele Bruno Fernandesa jego byego klubowego kolege z Manchesteru United. - Graem z nim troche z nami trenowa przy pierwszym zespole - odpowiedzia Fernandes.
By Aleksander BernardTak Sabalenka zachowaa sie po meczu. Brak szacunku dla Frech
Aryna Sabalenka nie daa wiekszych szans Magdalenie Frech i pokonaa ja 62 62 w cwiercfinale WTA 1000 w Wuhan. Zwyciestwo w tak efektownym stylu byo dla niej bardzo wazne szczegolnie po czwartkowym boju z Julia Putincewa w ktorym miaa spore problemy. - Jestem bardzo zadowolona ze zamkneam dzisiejsze starcie w dwoch setach - tak krotko Sabalenka podsumowaa mecz z nasza rodaczka. Wypowiedziaa sie o poprzedniej rywalce ale o Frech nawet sowa nie wspomniaa.
By Agnieszka PiskorzWymowny wpis Erlinga Haalanda. Ogosi radosna nowine
Pikarz Erling Haaland ma podwojne powody do radosci. Dzieki dwom golom w meczu Ligi Narodow ze Sowenia 30 z dorobkiem 34 zosta najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Norwegii. Pozniej opublikowa zdjecie z pika wozona pod koszulke i kciukiem w ustach czym obwiesci ze zostanie ojcem.
Wrozyli odejscie gwiazdy Barcelony. Teraz przerwa milczenie. Lewandowski i Szczesny juz wiedza
Wiele wskazuje na to ze to juz koniec spekulacji ws. przyszosci Ronalda Araujo. Pod koniec sezonu 202324 media informoway ze Urugwajczyk jest bliski przenosin do Bayernu Monachium. Teraz w koncu przerwa milczenie a jego sowa praktycznie rozwiewaja wszelkie watpliwosci. Srodkowy obronca nie pozostawi pola do interpretacji ale na ostateczne rozstrzygniecie sprawy musimy jeszcze poczekac.