Home/sports/Komentator Canal Sport nie wytrzyma po meczu Ligi Mistrzow. "Obrzydliwe"

sports

Komentator Canal Sport nie wytrzyma po meczu Ligi Mistrzow. "Obrzydliwe"

Gabriel Martinelli po wtorkowym meczu z Szachtarem Donieck 10 udzieli wywiadu stacji CanalSport w ktorym poruszy miedzy innymi temat swojej dobrej dyspozycji. - Robie wszystko co w mojej mocy. Wiem ze jezeli sie nie strzela to jest trudno - zacza. Wypowiedz pikarza zostaa wyemitowana w programie "Champions Club" w ktorym dziennikarze obecni w studiu zwrocili uwage na... jego stroj.

By Karolina Kurek | October 24, 2024 | sports

Arsenal przeciętnie rozpoczął zmagania w obecnym sezonie Ligi Mistrzów. W pierwszej kolejce zremisował z Atalantą Bergamo (0:0), a później pokonał Paris Saint-Germain (2:0). W trzeciej serii gier drużyna prowadzona przez Mikela Artetę podejmowała Szachtar Donieck. Kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć to spotkanie, zobaczyli tylko jedną bramkę. Jej autorem był bramkarz Dmytro Riżnyk, który wpakował piłkę do własnej siatki. Duży udział w jego niefortunnej interwencji miał Gabriel Martinelli. Brazylijczyk oddał mocny strzał, piłka odbiła się od słupka, a następnie od Riżnyka. A potem wpadła do siatki. - Robię wszystko, co w mojej mocy. Wiem, że jeżeli się nie strzela, to jest trudno. Szczególnie, jak gra się z przodu. Jestem naprawdę szczęśliwy z powodu zdobycia tej bramki oraz naszej wygranej - powiedział po meczu Gabriel Martinelli przed kamerami . W takim stroju Gabriel Martinelli udzielił wywiadu. Dziennikarze nie wytrzymali Wypowiedź Brazylijczyka została wyemitowana w czwartkowym programie "Champions Club" na kanale Canal+Sport na YouTube, w którym gośćmi Tomasza Witasa byli Piotr Glamowski, Leszek Orłowski i Rafał Dębiński. Dziennikarze - zamiast skupić się na jego słowach - bardziej zainteresowali się jego pomeczową stylizacją. - Co by nie powiedział Martinelli, to wszyscy patrzą na to, jak jest ubrany - zaczął Leszek Orłowski. Potem do głosu doszedł Rafał Dębiński. - Właśnie, to jest taki nowy trend. Kluby chcą zarabiać na wszystkim. Widać, że gdy piłkarze podchodzą do wywiadów, mają jeszcze jakiś inny komplet [stroju - przyp.red] - powiedział. - To są akurat [specjalne stroje - przyp.red] rozgrzewkowe na Ligę Mistrzów - oznajmił Piotr Glamowski. - Obrzydliwe są - wypalił Dębiński. - To jest chyba jakiś konkurs na najbardziej pstrokate stroje. (...) Może nawiązuje do nastolatków, ale ja już nastolatkiem od dawna nie jestem - podsumował Dębiński. Po trzech kolejkach Arsenal zajmuje dziewiąte miejsce w ligowej tabeli Ligi Mistrzów z dorobkiem siedmiu punktów.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS