Blogs
Home/sports/Kolejny bysk polskiej bohaterki z Wimbledonu. Kapitalne mistrzostwa trzy pogromy

sports

Kolejny bysk polskiej bohaterki z Wimbledonu. Kapitalne mistrzostwa trzy pogromy

Gdy Iga Swiatek a przed nia jeszcze Magda Linette i Magdalena Frech pozegnay sie z Wimbledonem kibice w Polsce mogli emocjonowac sie wystepami Moniki Stankiewicz w juniorskich zmaganiach na londynskiej trawie. A 17-latka z BKT Advantage Bielsko-Biaa graa znakomicie dosza do cwiercfinau. Na tym samym etapie jest teraz w mistrzostwach kontynentu w Oberpullendorfie w Austrii ale uznanie musi budzic styl w jakim tego dokonaa. Nie tyle bowiem wygraa trzy spotkania co wrecz zdemolowaa w nich swoje rywalki. Bilans gemow 363.

September 19, 2024 | sports

Gdy Iga Świątek, a przed nią jeszcze Magda Linette i Magdalena Fręch pożegnały się z Wimbledonem, kibice w Polsce mogli emocjonować się występami Moniki Stankiewicz w juniorskich zmaganiach na londyńskiej trawie. A 17-latka z BKT Advantage Bielsko-Biała grała znakomicie, doszła do ćwierćfinału. Na tym samym etapie jest teraz w mistrzostwach kontynentu w Oberpullendorfie w Austrii, ale uznanie musi budzić styl, w jakim tego dokonała. Nie tyle bowiem wygrała trzy spotkania, co wręcz zdemolowała w nich swoje rywalki. Bilans gemów: 36:3. Polski Związek Tenisowy wysłał do Burgenlandu czworo naszych reprezentantów, ale w singlu, na poziomie ćwierćfinałów, ostała się już tylko Monika Stankiewicz. To zresztą z jej występem związane były największe nadzieje. W turnieju kobiecym została rozstawiona z piątką - można więc założyć, że uważano ją za jedną z faworytek. Czy takie mistrzostwa mają znaczenie? Oczywiście, że tak. Iga Świątek, zanim została światową jedynką i zaczęła odnosić sukcesy w profesjonalnej rywalizacji, też reprezentowała Polskę w podobnych zmaganiach. I z Mają Chwalińską czy Stefanią Rogozińską-Dzik seryjnie zdobywały medale. Wygrały nawet juniorski Fed Cup. Staniewicz ma za sobą w tym roku cztery wielkoszlemowe turnieje - w Australii odpadła w pierwszej rundzie, w Paryżu i Nowym Jorku zaś w drugiej. Przy czym w US Open miała trochę pecha, już w drugiej rundzie zmierzyła się z Ivą Jović, która przecież sprawiła wielką sensację w seniorskiej części, pokonując naszą Magdę Linette. Podobną sensację Stankiewicz sprawiła za to w Wimbledonie - tam w drugiej rundzie ograła bowiem Brytyjkę Hannah Klugman, o której na Wyspach mówi się, że "może być kolejny cudownym dzieckiem w tenisie". Ma 15 lat, a już jest w szóstej setce seniorskiego rankingu. Polka znalazła jednak na nią sposób, podobnie jak później na kolejną Brytyjkę Hephzibah Oluwadare. Odpadła dopiero w ćwierćfinale. W Austrii walczy zaś o medal mistrzostw Europy - i trzeba przyznać, że spisuje się rewelacyjnie. W pierwszym pojedynku pokonała Norweżkę Cecylię Maeland 6:1, 6:0, w drugim dokładnie tak samo Finkę Iidę Heinonen. W czwartek młoda Polka zmierzyła się z rozstwioną w drabince z jedenastką Łotyszką Beatrise Zeltiną i... bilans setów i gemów znów się zgadzał. Tyle że było odwrotnie - najpierw 6:0, później 6:1. W pątek Polka zagra z rozstawioną z nr 14 Austriaczkę Jaketriną Perelyginą, która dość sensacyjnie pokonała 7:6, 6:4 Belgijkę Jeline Vandromme. Ta ostatnia był zaś w drabince numerem dwa, dobrze spisywała się w Wielkich Szlemach. Wcześniej z rywaliacji odpadli pozostali nasi reprezentanci: Amelia Paszun, Szymon Małecki i Alan Ważny. W grze nie są już też oba deble: Stankiewicz/Paszun oraz Małecki/Ważny. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS