sports
Klub tonie w dugach i upada. Dziaacze osmieszyli sie konferencja. Szokujace dugi
Dziaacze ebut.pl Stali Gorzow zwoali konferencje prasowa by przedstawic biezaca sytuacje w klubie. Jesli konferencje mozna rozegrac zle to ta gorzowska dobitnie to pokazuje. Nie poznalismy zadnych konkretow nie dowiedzielismy sie niczego nowego za to suchalismy najpierw 20-minutowego monologu a pozniej odpowiedzi na pytania dziennikarzy podczas ktorych rzadko kiedy paday jakiekolwiek konkrety. Wiekszosc 75 zaduzenia licencyjnego to koniecznosc spaty zawodnikow. Klub tonie w dugach i nie ma zadnego swiateka w tunelu ale nowy...
Działacze ebut.pl Stali Gorzów zwołali konferencję prasową, by przedstawić bieżącą sytuację w klubie. Jeśli konferencję można rozegrać źle, to ta gorzowska dobitnie to pokazuje. Nie poznaliśmy żadnych konkretów, nie dowiedzieliśmy się niczego nowego, za to słuchaliśmy najpierw 20-minutowego monologu, a później odpowiedzi na pytania dziennikarzy, podczas których rzadko kiedy padały jakiekolwiek konkrety. Większość (75%) zadłużenia licencyjnego to konieczność spłaty zawodników. Klub tonie w długach i nie ma żadnego światełka w tunelu, ale nowy przedstawiciel klubu, Dariusz Wróbel wierzy w happy-end. Unia Leszno jest w blokach startowych, by skorzystać z okazji i wskoczyć do PGE Ekstraligi zamiast Stali. Potwierdziło się wszystko to, o czym już wcześniej informowaliśmy na łamach naszego portalu. Stal Gorzów potrzebuje kwoty około 4,5 miliona złotych, by uzyskać licencję na starty w PGE Ekstralidze. Dług licencyjny wynosi ponad 6,5 miliona, ale nieco ponad 2 miliony zasiliły konto Stali w ostatnich dniach jako ostatnia transza pieniędzy z PGE Ekstraligi. Ta kwota leży nietknięta na koncie. Najważniejszymi krokami, które mają uratować Stal Gorzów są: zrzutka sponsorów, emisja akcji oraz zrzutka kibiców. Sponsorzy na wczorajszym spotkaniu złożyli deklarację na łączną wpłatę kwoty miliona złotych. Na spotkaniu nie było wszystkich sponsorów klubu, ale pełniący obowiązki prezesa Dariusz Wróbel powiedział tylko, że ma deklaracje na większe sumy także od innych sponsorów. Jakie? Nie wiemy. Zrzutka kibiców na ratowanie klubu ma ruszyć jeszcze dziś. Pozostawimy to bez komentarza, to się samo komentuje. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że wszyscy jesteśmy winni upadku Stali Gorzów, ale nie tylko my, bo także sama Ekstraliga jest winna i telewizja. Te dwa podmioty najbardziej. - Za chwilę ruszamy ze zrzutka.pl. Prosimy wszystkich o pomoc, ale wierzę, że to zrobimy. Sytuacja jest taka, że nie mamy skąd wziąć tych pieniędzy . Mamy różne przedmioty na sprzedaż. Każdy będzie mógł odebrać przedmiot w momencie, jak się zbierze pula na spłatę zadłużenia. Tak samo ze zrzutką. Te pieniądze nie będą dotykane. Jeśli kwoty 4,5 miliona nie uzbieramy, ogłoszę upadłość klubu i wszystkie pieniądze, które zostały wpłacone i transakcje związane z licytacjami zostaną odwołane, a kasa zwrócona. Nie chcę złotówki bez dania gwarancji ludziom - mówił podczas konferencji Dariusz Wróbel. Co do emisji akcji, to rzeczywiście jest to rozsądne wyjście, niemniej nie na "teraz". To dłuższy proces, którego nie będzie dało się przeprowadzić do 31 października, kiedy klub powinien być na czysto ze swoimi zobowiązaniami. Stal nie może ratować się kredytem, bo nie ma zdolności kredytowej. 75% z kwoty zadłużenia koniecznego do uzyskania licencji to długi względem zawodników. Reszta do długi wobec urzędu skarbowego, ZUS-u, MOSiR-u, a także Discovery. Tym samym potwierdził się nasze informacje, Stal nie w pełni zapłaciła za organizację rundy Grand Prix w tym roku. - W stosunku do podmiotów, które rozliczają GP jest zobowiązanie, niepełne, ale jest. GP będzie w przyszłym roku na naszym stadionie i są na to fundusze - mówi Wróbel. Jak wyjść z tych długów? Konkretów nie poznaliśmy. - Jeśli chodzi o finansowani przyszłe będą projekty, których nie było do tej pory. Emisja akcji oraz inne pomysły, o których wolałbym nie mówić. Sponsorzy zadeklarowali kwotę około miliona kwoty na wczorajszym spotkaniu. Jest duża grupa sponsorów, która zadeklarowała kwoty - mówi Dariusz Wróbel. Pomimo słabej sytuacji finansowej, nie ma opcji na wypożyczenie do innego klubu któregokolwiek z liderów. Wszyscy na przyszły sezon pozostaną w Stali Gorzów. Łącznie z Vaculikiem oraz Thomsenem. Podczas konferencji prasowej jedynym pozytywem były przeprosiny skierowane do trenera Stanisława Chomskiego, a także do Szymona Woźniaka. - Przepraszam Stanisława Chomskiego za to, jak został potraktowany. Przepraszam Szymona Woźniaka, który także nie został dobrze potraktowany. To mogę zrobić, jako ja - mówi Wróbel. Cała konferencja prasowa Stali trwała ponad godzinę, a nie wynika z niej zupełnie nic nowego. Żebyście nie musieli, drodzy czytelnicy tracić czasu na jej oglądanie, zebraliśmy dla was wypowiedzi Dariusza Wróbla, przedstawiciela Stali. Niezbyt mądrym zachowaniem był najazd Dariusza Wróbla na Ekstraligę, która w niedługim czasie ma jego klubowi przyznać licencję na starty w najlepszej lidze świata. Poniżej cytaty Dariusza Wróbla z konferencji prasowej. - Spotkaliśmy się w bardzo trudnej sytuacji, która według większości opinii publicznej przerosła nasze możliwości. Poniekąd jest to prawda, jednakże nie do końca przerosła. W tej chwili nie będziemy się poddawać, będziemy walczyć o naszą Stal. Stal to przede wszystkim ludzie, kibice, których w tej chwili chciałbym przeprosić za sytuację, która powstała w naszym klubie. Myślę, że wspólnie z kibicami, sponsorami, miastem będą w stanie pomóc nam wyjść z trudnej sytuacji finansowej. - Bieg wydarzeń ostatnich miesięcy doprowadził do tego, że Stal stanęła przed ścianą. Wszystkie ręce na pokład i bijemy głowami w mur, by go przebić. Uważam, że jesteśmy w stanie zostać na normalnych warunkach w PGE Ekstralidze. Działamy. Nasze działania polegają na tym, by odbudować dobro naszego klubu i odbudować sytuację finansową klubu. - Tego typu problemy, to problem globalny w naszym kraju. Niech zaczną bić się w pierś wszyscy z innych klubów w Polsce i zastanowią się nad sytuacja finansową, czy jest taka różowa. Czekamy na potknięcia, by osiągnąć swoje korzyści, a to nie tak powinno wyglądać. Myślę, że nie tędy droga. Stworzyliśmy najlepszą ligę na świecie, która jest wzorem dla innych lig. Szanujmy to. Jeśli to stracimy, możemy tego nie odbudować. - Nie damy spuścić Stali, ja na to nie pozwolę. Wiem, że utrzymamy się w Ekstralidze. Następnym krokiem będzie budowanie Stali na tyle mocnej, by walczyła o najwyższe cele. Jesteśmy stalowi, żółto-niebiescy, dlatego jesteśmy w stanie to zrobić. - Wiemy, jak wygląda finansowanie Ekstraligi. Nie tylko my mamy problemy finansowe. Inni także je posiadają. Nie chciałbym w tej chwili oceniać pracy ludzi, którzy do tej pory zarządzali klubem. Myślę, że problemy były zawsze i mniejsze i większe. To nie do końca wynikało ze złego zarządzania. Ekonomia jest prosta, przychody z rozchodami muszą się zgadzać. Mamy duży problem z telewizją i Ekstraligą. Ludzie, którzy kontraktują zawodników wiedzą, co robią. Nie można mówić, że są zbyt drodzy. Oni ryzykują życie, inwestują i muszą odpowiednie zarabiać. Dla mnie największym problemem jest PGE Ekstraliga i jej zarządzanie. Dlaczego to nie rozbrzmiewa? Każdy o tym wie, nikt o tym nie mówi. To dziwna sytuacja. Liczymy na dotacje, które przychodzą w nieodpowiednim momencie, zaczynają się rolować zobowiązania. Faktem jest, że były poczynione inwestycja na stadionie. To było robione na własny koszt. Przez to sytuację mamy, jaką mamy. Składowych jest bardzo dużo, a nie myli się ten, kto nic nie robi. Nie było odpowiedniej reakcji, w odpowiednim czasie. I to jest problem. - Zobowiązania, według moich obliczeń i wiedzy, to do uzyskania licencji potrzebujemy około 4,5 mln złotych. To nie są wszystkie zobowiązania klubu. Tych zobowiązań jest dużo więcej. Na dziś nie chcę dokładnie mówić kwoty, gdyż jest prowadzony audyt. Osoby prowadzące audyt będą kompetentne by ocenić kwotę. Mogę powiedzieć, że te kwoty są większe, niż duże, ale myślę, że jesteśmy w stanie je odrobić. - Plan naprawczy jest bardzo złożony. Trudno jest mówić o nim, jeżeli nie mamy licencji. Proszę was, byśmy się z nim wstrzymali. Jest on przeanalizowany przez fachowców, jest wykonalny i ustabilizuje klub. Warunek jest jeden. Musimy otrzymać licencję. To pierwszy krok do dalszego działania. Bez tego nie ma co mówić o planie naprawczym, ale otrzymując licencję będziemy funkcjonować. - Ten klub nie będzie klubem prezesów. To klub kibiców, a osoby piastujące stanowiska, będą tylko osobami funkcyjnymi. To Stal Gorzów, a nie jednostki. To wszyscy kibice i sympatycy gorzowskiego speedwaya. Koniec z ludźmi z zadartymi głowami w różnych koszulach. Dopóki ja będę, to tego nie będzie w klubie. Każdy może podsunąć pomysł i każdego zdanie będzie brane pod uwagę, nieważne kim jest i co robi. Nie pozwolę na to, by nie było w tym klubie szacunku. Szacunek musi być dla każdego człowieka. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.
PREV NEWSUczestnik Euro ma nowego selekcjonera. Poszukiwania trway miesiacami
NEXT NEWSTakiego majatku dorobi sie Lukas Podolski. Od tych sum moze zakrecic sie w gowie
Gwiazda PlusLigi doaczy do Leona Taki duet to byby hit "Umowieni"
Wilfredo Leon potrafi zaskakiwac swoimi pomysami. W sobotnie popoudnie zorganizowa w Warszawie specjalna konferencje prasowa podczas ktorej opowiedzia o nowym projekcie pt. Siatkarski Koowrotek. Bedzie to poaczenie siatkowki plazowej z... wedkarstwem. owienie to wielka pasja Kubanczyka z polskim paszportem ktory zdradzi z kim chciaby wybrac sie na ryby. Na odpowiedz nie musia dugo czekac.
Hiszpanskie media nie maja watpliwosci. "Barca spacia dug"
Po wysokich zwyciestwach nad Bayernem Monachium i Realem Madryt FC Barcelona wychodzi z depresji ktora trwaa od ponad czterech lat komentuja w niedziele efektowna wygrana Dumy Katalonii z Krolewskimi 40 hiszpanskie media.
Zowili prawdziwego potwora. Jeden na milion. "Ryba zagady"
Niesamowitym wyczynem moga pochwalic sie dwaj Australijczycy ktorzy zowili gigantyczna rybe. W wielu osobach wzbudzio to jednak niepokoj. Potoczna nazwa tego okazu to "ryba zagady" i okazuje sie ze nie jest przypadkowa. "Zapowiada cos zego. Jest traktowana tez jako zy omen" - czytamy. Co wiecej jak podaja eksperci mezczyzni mieli ogromne szczescie ze w ogole ja zowili.
By Agnieszka PiskorzDwa sety w meczu mistrzyni olimpijskiej i koniec. Trzeci tytu i historyczny triumf w Tokio
Qinwen Zheng siegnea po trzeci tytu w tym sezonie. Mistrzyni olimpijska z Paryza pokonaa w finale turnieju w Tokio Sofie Kenin. Mimo ze Chinka wygraa w dwoch setach to wcale nie by dla niej atwy mecz. Amerykanka stawiaa bowiem silny opor. Ostatecznie to Zheng cieszya sie z historycznego triumfu nie tylko dla siebie ale i dla caego swojego kraju.
Dogrywka Cafe Futbol - 27.10. Kliknij i ogladaj
Tradycyjnie po telewizyjnej czesci Cafe Futbol zapraszamy na Dogrywke w internecie. Poczatek transmisji okoo godziny 1220 na Polsatsport.pl.
Media Przeom ws. Zielinskiego w Interze. Wszystko przez Probierza
W niedziele o godz. 1800 dojdzie do "Derbow Woch" a wiec do starcia miedzy Interem Mediolan a Juventusem. Wyglada na to ze ten mecz moze byc przeomowy dla Piotra Zielinskiego. Zielinski ma znalezc sie w wyjsciowym skadzie Interu a na boisku sprawdzi sie w nowej roli. We wrzesniu w taki sposob z Zielinskiego korzysta Micha Probierz. "Zielinski przejmie klucze do srodka pola Interu" - pisze "La Gazzetta dello Sport".
By Aleksander Bernard