Home/sports/Kiedy zadzwoni odebrao im mowe. Szokujace oczekiwania i jeszcze ta oferta

sports

Kiedy zadzwoni odebrao im mowe. Szokujace oczekiwania i jeszcze ta oferta

Krzysztof Kasprzak mistrz swiata juniorow i srebrny medalista Grand Prix stawia sprawe jasno kontrakt na wypasie albo koncze kariere. Oferta zawodnika dla klubow to 800 tysiecy zotych za podpis i 8 tysiecy za punkt. Bardzo duzo jak na zawodnika ktory od kilku lat tylko odcina kupony. Zreszta Kasprzak chyba zdaje sobie sprawe ze z takimi zadaniami nie ma szans i juz szykuje sie na nowa robote. Do INNPRO ROW-u Rybnik zadzwoni i zaoferowa usugi Mateusza Bartkowiaka.

October 08, 2024 | sports

Krzysztof Kasprzak, mistrz świata juniorów i srebrny medalista Grand Prix, stawia sprawę jasno: „kontrakt na wypasie albo kończę karierę”. Oferta zawodnika dla klubów, to 800 tysięcy złotych za podpis i 8 tysięcy za punkt. Bardzo dużo, jak na zawodnika, który od kilku lat tylko odcina kupony. Zresztą Kasprzak chyba zdaje sobie sprawę, że z takimi żądaniami nie ma szans i już szykuje się na nową robotę. Do INNPRO ROW-u Rybnik zadzwonił i zaoferował usługi Mateusza Bartkowiaka. Wielka kasa na stole, tylko pod tym warunkiem Krzysztof Kasprzak zdecydowałby się kontynuować karierę. Polskiemu medaliście z Grand Prix brakuje motywacji. Już tylko duży kontrakt byłby go w stanie skusić. Stąd oferta zawodnika dla klubów na poziomie 800 tysięcy złotych za podpis i 8 tysięcy za punkt. Mając takie pieniądze Kasprzak, utrzymując dotychczasowy poziom sportowy, zarobiłby 1,6 miliona złotych. Polak z klauzulą, ma to na piśmie. Rzucają wyzwanie milionerom Kilka tygodni temu mówiło się, że z Kasprzakiem rozmawiał prezes INNPRO ROW-u Rybnik Krzysztof Mrozek, ale w śląskim klubie upierają się, że negocjacji nie było , a po awansie klubu do PGE Ekstraligi prezes Mrozek postawił na innych polskich zawodników: Gleba Czugunowa i Maksyma Drabika. O ile w Rybniku zaprzeczają, że rozmawiali z Kasprzakiem o kontrakcie, o tyle przyznają, że dyskutowali o umowie dla Mateusza Bartkowiaka. Zawodnik kilka lat temu był jednym ze "złotych dzieci" polskiego żużla , ale z powodu wielu kontuzji jego rozwój wyhamował. ROW nie był nim zainteresowany, dlatego najpewniej trafi do Wybrzeża Gdańsk. Kasprzak ma co prawda różne doświadczenia z Wybrzeżem (zawodnicy klubu z Gdańska skarżyli się w połowie sezonu Ekstralidze na duże opóźnienia w płatnościach), ale uważa, że dla Bartkowiaka to może być dobre miejsce na odbicie. Wracając do Kasprzaka, to ostatnie sezony były dla niego bardzo nieudane. W latach 2021-22 z jego powodu włosy z głowy rwali działacze w Grudziądzu. W 2023 spadł z Cellfast Wilkami Krosno z PGE Ekstraligi. Klub wiązał z jego transferem wielkie nadzieje, a skończyło się fatalnie. Na dokładkę Kasprzak doznał kontuzji i nie pomógł drużynie w kluczowych spotkaniach. W tym roku jeździł w pierwszoligowym Wybrzeżu. Wyniki miał przeciętne, na dokładkę mocno oberwał od kibiców, którzy pożegnali go obraźliwym transparentem. Dla zawodnika to było już za dużo i choć początkowo mówiło się, że być może przedłuży kontrakt, to temat nagle został ucięty. Robert, brat Krzysztofa już jakiś czas temu związał się z innym zawodnikiem. Już wtedy pojawiły się spekulacje o końcu kariery Kasprzaka. Zaporowa cena i wypalenie samego żużlowca zdecydowanie nie zmienią sytuacji na lepsze. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS